Reklama

Uroczystości patriotyczne w Kraszewie

Niedziela płocka 21/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święto narodowe 3 Maja obchodzone jest w naszej Ojczyźnie z coraz głębszą świadomością tego, co naprawdę oznacza. Mimo wieloletnich wysiłków władz PRL, by wymazać je z pamięci Polaków, stało sięinaczej. I chociaż w tym roku ani telewizja publiczna, ani stacje komercyjne nie znalazły czasu antenowego, by nadać okolicznościowe programy, to jednak wiele wspólnot lokalnych zadbało o to, by Święto Konstytucji wraz z uroczystością Matki Bożej Królowej Polski świętować godnie i radośnie.

Tak też było w Kraszewie - niewielkiejwspólnocie parafialnej położonej między Płońskiem a Ciechanowem. Przed uroczystą Eucharystią w intencji Ojczyzny dzieci z miejscowej szkoły Podstawowej wystawiły wzruszające widowisko, na które złożyły się informacje z historii Polski, poezja patriotyczna, pieśni patriotyczne i religijne.

Opowiedz nam, moja Ojczyzno,

jak matka dzieciom ciekawym,

o latach znaczonych blizną,

na wiekach chwały i sławy!

Wytłumacz nam, tak jak umiesz,

skąd czerwień i biel sztandarów.

Niech ludzie żyją tu w dumie,

że taki wydał ich naród

- brzmiały w kościele słowa patriotycznej poezji, recytowanej przez jedną z uczennic. Po kilku chwilach, w których wybrzmiewały melodie pięknych pieśni, znów w serca słuchaczy padały wersy poezji, opisującej straszny czas rozbiorów:

Ojczyzno moja, na końcuś upadła!

Zamożna kiedyś i w sławę i w siłę!

Ta, co od morza do morza władała

Kawałka ziemi nie masz na mogiłę.

Jakże ten wielki trup do żalu wzrusza!

W tym ciele była milionów dusza.

W mrocznym czasie upadku I Rzeczpospolitej zdarzył się jednak przecież i dzień wielkiej radości - uchwalenie Konstytucji 3 Maja. O tym, po śpiewie kolejnej pieśni mówił następny wiersz:

Król na czele spieszy - przed ołtarzem Bożym

przysięgę wnet złoży,

dłoń na świętą księgę ze wzruszeniem kładzie

i składa przysięgę Bogu i gromadzie:

Ślubuję Ci Panie, jakom król jest prawy,

Dopóki sił stanie, nie zdradzić ustawy.

I że w polskim kraju od końca po kraniec

Braterstwo i miłość nigdy nie ustanie. Bogacz kto czy biedny, z panów czy kmieci -

Wszyscyśmy wszak jednej

Matki Polski dzieci.

Wzruszający program artystyczny przywołał jeszcze inne wydarzenia z historii naszego kraju: m.in. konfederację targowicką, chcącą zaprzedać Ojczyznę w rosyjską niewolę, oraz dzień wielkiej radości: ustanowienie przez Stolicę Apostolską Matki Bożej Królową Polski. Naturalną konsekwencją przywołanego wydarzenia stała się kończąca spektakl pieśń Z dawna Polski Tyś Królową, którą zaśpiewali wszyscy zgromadzeni w kościele.

Bezpośrednio po spektaklu parafianie kraszewscy uczestniczyli w Eucharystii, której przewodniczył proboszcz - ks. Piotr Durszlewicz. Patriotyczną homilię wygłosił zaś ks. Adam Łach, redaktor odpowiedzialny Niedzieli Płockiej. W swoim słowie Kaznodzieja wskazał na potrzebę odbudowania patriotyzmu, który w wyniku współczesnych zawirowań ideowych bywa mylony z nacjonalizmem i szowinizmem. "Być patriotą to działać na rzecz dobra wspólnego, na rzecz dobra swojej Ojczyzny. Być nacjonalistą czy - w skrajnej formie - szowinistą - to nienawidzić innych ludzi z racji tego, że przynależą do innych narodów. O ile patriotyzm jest zakorzeniony w chrześcijaństwie, o tyle nacjonalizm i szowinizm to postawy nie do pogodzenia z Chrystusową Ewangelią" - mówił ks. Adam Łach.

Na zakończenie Eucharystii Ksiądz Proboszcz poświęcił figurę Jezusa Miłosiernego, która ufundowali mieszkańcy jednej z wiosek w parafii Kraszewo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Kupny: „Kościół buduje się przez codzienną wytrwałość”

2025-11-16 16:54

Archiwum Archidiecezji Wrocławskiej

Parafia NMP Królowej w Oławie obchodzi dzisiaj 20-lecia swojego powstania. Eucharystii przewodniczył metropolita wrocławski, abp Józef Kupny, który w homilii przypomniał, że najważniejszą świątynią nie są mury, lecz człowiek.

Metropolita wrocławski rozpoczął swoją homilię od słów Jezusa zapowiadających zburzenie świątyni jerozolimskiej. - Powinny poruszyć uczniów słowa Jezusa: “Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu”. Ale Jezus wypowiedział je nie dlatego, że nie ceni piękna murów i wystroju świątyni, lecz dlatego, że prawdziwą świątynią zawsze był i jest człowiek. Człowiek i jego serce otwarte na Boga i przyszłość, wskazał kaznodzieja, dodając: - Uczniowie wtedy jeszcze tego nie rozumieli. Dopiero Chrystus pokazał nam, że to my jesteśmy świątynią Boga, że Bóg mieszka w nas. Dziś, patrząc na piękny kościół parafialny, chcemy powiedzieć: “Panie, dziękujemy Ci, że w tym miejscu zechciałeś zamieszkać pośród nas”.              W dalszej części abp Kupny wrócił do początków parafii, wyrażając głęboką wdzięczność wszystkim, którzy ją tworzyli: - Każda parafia ma swoją historię i swoje korzenie. Dwadzieścia lat temu, kiedy powstała wasza parafia, Bóg zaprosił ludzi tej ziemi do nowego dzieła. Nie było wtedy wszystkiego, co mamy dziś, ale były nadzieje, plany i wiele pracy. Ta parafia istnieje dzięki wierze, miłości i wytrwałości ludzi - mówił metropolita wrocławski, dziękując za zaangażowanie w dzieło stworzenia parafii. - Z serca dziękuję wszystkim, którzy byli na początku tej drogi. Myślę o tych, którzy przez dwadzieścia lat są związani z tą parafią. Dziękuję księdzu proboszczowi Robertowi, dziękuję wszystkim, którzy ofiarowali czas, talenty, środki i modlitwy. Niech Bóg wynagrodzi ich trud — zarówno tych, którzy są dziś z nami, jak i tych, którzy odeszli do domu Ojca.      Odnosząc się do Ewangelii, abp Józef Kupny zauważył: - Dzisiejsza Ewangelia mówi o niepokoju, zniszczeniu i trudnościach. Nie wiem, jak słuchali jej uczniowie, ani jak my ją odbieramy, ale ona jest zaskakująco aktualna. Każda wspólnota przeżywa chwile słabości, rozproszenia, zmęczenia. A jednak Jezus mówi: “Nie trwóżcie się”. To znaczy: nie bójcie się, bo Ja jestem z wami. Wracając jeszcze w słowie do dwudziestolecia parafii, hierarcha podkreślił: - Chrystus przez tych 20 lat był tutaj obecny: w sakramentach, w Eucharystii, w rodzinach, które trwały mimo trudności, w dzieciach, młodzieży, w chorych i starszych. Był obecny w każdym, kto się modlił, służył, pomagał. I choć były chwile trudne, to właśnie wtedy najbardziej widać było siłę wiary - powiedział abp Kupny, dodając: - Jezus mówi dziś do nas: “Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie”. Te słowa są jak program waszego jubileuszu. Kościół buduje się nie przez spektakularne działania, lecz przez codzienną wytrwałość: przez matki i ojców, którzy uczą dzieci modlitwy; przez kapłanów, którzy dzień po dniu głoszą Słowo Boże; przez seniorów modlących się za młodych; przez ludzi, którzy sprzątają kościół, śpiewają, troszczą się o parafię. To codzienny trud, ale i codzienny cud. Nie zabrakło także odniesienia do patronki parafii: - Najświętsza Maryja Panna Królowa od początku czuwa nad tą parafią. Jej królowanie to nie panowanie, jak myślimy po ludzku. To służba: pokorna, wierna, pełna miłości. Maryja trwała pod krzyżem i uczy nas, abyśmy w chwilach prób nie odchodzili, ale trwali przy Chrystusie z nadzieją - mówił kaznodzieja, dodając: - Dzisiaj wielu gniewa się na Kościół, zniechęca się, odchodzi. Ale to właśnie wtedy trzeba trwać. Trwać przy Chrystusie, nie opuszczać Go w chwilach próby, tak jak Maryja nie odeszła spod krzyża.      Na zakończenie homilii abp Józef Kupny zawierzył parafię Duchowi Świętemu i Matce Bożej: - Dwadzieścia lat temu Bóg rozpoczął w tym miejscu piękne dzieło Boskie. Dziś dziękujemy Mu za wszystko, co już uczynił, i z ufnością prosimy, by prowadził nas dalej przez następne lata i dziesięciolecia. Niech Duch Święty daje nam wytrwałość w wierze, nadziei i miłości, a Maryja, wasza Królowa, niech prowadzi was drogą ku Bogu.”
CZYTAJ DALEJ

Diecezja Warszawsko-Praska wydała komunikat ws. zaginionego księdza

2025-11-14 12:55

KRP Warszawa VII

Zaginął ks. dr Marek Wodawski

Zaginął ks. dr Marek Wodawski
Komunikat prasowy z dnia 13 listopada 2025 roku.
CZYTAJ DALEJ

Muzeum Auschwitz apeluje o przekazywanie wszelkich pamiątek poobozowych

2025-11-16 15:59

[ TEMATY ]

muzeum

Muzeum Auschwitz

Agata Kowalska

Nieustannie apelujemy o przekazywanie do Muzeum Auschwitz wszelkich poobozowych pamiątek – powiedział w niedzielę PAP rzecznik placówki Bartosz Bartyzel. Słowa te padły w reakcji na informacje o planowanej w Niemczech aukcji przedmiotów z okresu terroru niemieckiego podczas II wojny światowej.

- Każdy przedmiot i dokument ma dla nas olbrzymie znaczenie i powinien znaleźć swoje miejsce w zbiorach i archiwum muzeum. Tutaj będą chronione, konserwowane, badane i eksponowane. Tu jest ich miejsce. Dlatego nieustannie apelujemy o przekazywanie do muzeum wszelkich poobozowych pamiątek – oświadczył Bartyzel.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję