Reklama

Piękna droga do Maryi

Pielgrzymka Archidiecezji Lubelskiej na Jasną Górę dobiegła końca. 14 sierpnia pielgrzymi z terenu diecezji po raz 34. dotarli przed Tron Matki Bożej. W tym roku droga wiodła ich zupełnie nowym szlakiem...

Niedziela lubelska 35/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Okazało się, że kiedy Polska jest w budowie, musieliśmy szukać nowych szlaków - mówi ks. Mirosław Ładniak, przewodnik pielgrzymki - i Pan Bóg nam pobłogosławił, bo znaleźliśmy takie szlaki, o jakich nawet nie marzyliśmy.

Błogosławiony szlak

Reklama

Kiedy diecezjanie wyruszali, okazało się, że zupełnie zapadła się główna droga wylotowa z Lublina i w związku z tym policja musiała wyznaczyć zupełnie nowy szlak. - Mamy też nowy szlak między Włoszczową a Koniecpolem - stwierdza Przewodnik - oraz wejście do Chęcin. Wszystkie te nowe drogi okazały się błogosławieństwem dla pielgrzymki.
Co takiego wyróżniało tę nową drogę? - W tym roku niesamowite było to, że tam, gdzie była pielgrzymka, mieliśmy szczególny płaszcz opieki pogodowej. Wokół nawałnice, wichury, a ja jako przewodnik pielgrzymki miałem niesamowity dreszcz emocji, autentycznie bałem się. Przetrenowałem wszystkich pielgrzymów, jak zachować się, gdyby była jakaś zawierucha, grad czy trąba powietrzna, ale na szczęście okazało się, że to wszystko było niepotrzebne. Wszędzie tam, gdzie byliśmy, była pogoda - mówi ks. Mirosław. - To jest kolejny rok, gdzie Pan Bóg daje nam znaki swojego błogosławieństwa przez Maryję. Faktycznie pielgrzymka ma szczególny dar wypraszania dobrej pogody.
Oczywiście, podczas drogi wszyscy zwracają uwagę na pogodę - dobrze jeżeli sprzyja; lepiej żeby nie padał za często deszcz, ale też - by słońce nie paliło zbyt mocno. W końcu ok. 2,5 tys. osób (w tym 52 księży, 18 kleryków i 20 sióstr zakonnych) przemierzyło ok. 320 km w 12 dni. Szli w 20 grupach, najmłodszy pielgrzym miał tylko 13 miesięcy, najstarszy zaś 81 lat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pan Bóg się natrudził

Reklama

Duchową stronę wyznaczało hasło tegorocznego pielgrzymowania „Kościół domem wiary”, które nawiązywało zarówno do obowiązującego hasła „Kościół naszym domem”, jak i do zapowiedzianego przez papieża Benedykta XVI nadchodzącego Roku Wiary.
Zanim przed Jasnogórskim Szczytem pielgrzymów powitał metropolita lubelski abp Stanisław Budzik, uczestnicy pielgrzymki mieli niepowtarzalną okazję ubogacić się duchowo przez cykl konferencji, które - jak co roku - towarzyszyły im w pokonywaniu słabości i codziennych trudów. - Konferencje, które wygłaszał ks. Wiesław Felski, pracownik KUL, który wykłada na filologii polskiej, szły w kierunku podsumowania pewnego cyklu, jaki mieliśmy na pielgrzymce już od 3 lat - mówi ks. Ładniak. - Poszukiwania podsumowania naszej wiary, naszego miejsca w Kościele i pogłębiania wiary także tym, że my, jako ludzie mali, słabi i grzeszni, mamy swoje miejsce w Kościele, a Pan Bóg nas potrzebuje takich, jacy jesteśmy, bo dopiero wtedy można się rozwijać. Ks. Felski pokazał nam największych tuzów biblijnych, począwszy od Noego, przez Abrahama, Mojżesza, Jakuba oraz przez Hioba, Setnika, Jana i Piotra czy też ogólnie Apostołów. Na koniec pokazał Maryję jako wzór wiary, czym uświadomił, że zmagania się z wiarą wcale nie są odosobnione, że ci wielcy bohaterowie biblijni również mieli swoje problemy i Pan Bóg musiał się nieźle natrudzić się, by osiągnąć to, co sobie zamierzył.

Rekolekcyjne postanowienia

Ks. Mirosław Ładniak, dla którego tegoroczna pielgrzymka była 30., w jakiej brał udział, nazwał te konferencje autentycznym hitem. Wszyscy na nie czekali i w wielkim skupieniu słuchali. We Włoszczowie nastąpiło swego rodzaju podsumowanie duchowe pielgrzymki; była Msza św., podczas której ponad tysiąc osób złożyło na kartkach swoje postanowienia rekolekcyjne, w tym prawie 700 dotyczyło duchowej adopcji, 100 osób wstąpiło do krucjaty wyzwolenia człowieka. W tym roku zaproszono Caritas do wspólnego pielgrzymowania, „żeby wiarę przekuwać na konkrety”. Korzystając z ich obecności, zachęcano do wstąpienia do wolontariatu caritasowego, by móc iść dalej z tym doświadczeniem, z kapitałem, który Pan Bóg daje na tej pielgrzymce.
Kolejny element charakteryzujący lubelską pielgrzymkę to intencje: dziękczynna za to, że Jan Paweł II 25 lat temu zasiał ziarno wiary w lokalnym Kościele, błagalna o wzrost wiary na świecie w przededniu Roku Wiary.

„Jedynka” z katedry lubelskiej

Reklama

Grupa liczy 107 osób. Jako przygotowanie do Roku Wiary starali się poznawać, odkrywać, pogłębiać swoją wiarę właśnie podczas pielgrzymiej drogi. - Przede wszystkim pamiętamy, że droga wiary to jest łaska Pana Boga, dar Boga, a więc z Bogiem chcemy tę drogę przechodzić - mówi ks. Andrzej Kapica. - Ważne jest też spotkanie z ludźmi, ubogacanie się nawzajem. W naszej grupie są starsi i młodzi, każdy z bogactwem charakteru, osobowości. Ubogacamy się również poprzez tych ludzi, którzy nas przyjmują do swych domów. Doświadczamy tyle życzliwości, kiedy ludzie otwierają dla nas drzwi swoich domów. Oni nie muszą tego robić, a życzliwie przyjmują, przygarniają, karmią, przekazują wiele życzliwości na trasie. Choćby jedno pozdrowienie, uśmiech, zawołania - to coś pięknego. Przez dni pielgrzymki jest także wspólny śpiew, zabawa, takie zjednoczenie; rodzina, wspólnota, dom. Jesteśmy grupą, ale każdy na pewno także idzie indywidualnie. Patrząc na Jasnogórską wieżę zdajemy sobie sprawę, przed kim stajemy.

Służyć innym

- Droga do Maryi była piękna, długa i też taką drogą była dla mnie - mówi s. Katarzyna, szarytka. - To droga większego zawierzenia Jezusowi, powierzenia Maryi różnych spraw. Podczas pielgrzymki razem z drugą siostrą byłyśmy siostrami medycznymi, opiekującymi się różnymi chorymi pielgrzymami, którym coś dolegało. Każda grupa ma swoją obsługę medyczną. Sporo osób korzysta z tej pomocy, niektórzy sami się opatrują, a niektórzy przychodzą po pomoc. Przejście tej drogi jest trudem, zwłaszcza że padało, że pielgrzymi mieli sporo bąbli, poza tym jest ciepło, pielgrzymi nie zawsze mają odpowiednie buty. Najczęściej pojawiały się właśnie z tym związane dolegliwości, a także bóle mięśniowe, kości, stawów. I dla mnie pielgrzymka była trudem, takim zmaganiem się z sobą. W pewnym momencie samemu nie ma się siły, a trzeba służyć innemu człowiekowi, co jest niełatwe. Ale zawsze towarzyszy temu wielka radość, że każdy może, że każdy dotrze. Że wspólnymi siłami też możemy.

Przede wszystkim - pielgrzym

Ks. Paweł Dumała z parafii św. Michała Archanioła mówi, że to jego pierwsza pielgrzymka. - Aż ciężko powiedzieć, jakie to jest doświadczenie, tak wielka jest radość, że mimo różnych obaw na początku, doszliśmy. Droga była raz prosta, raz trudna. W ciągu 12 dni i słońce świeciło mocne, i trochę deszcz popadał, i wiało. Wokół były nawałnice - dachy pozrywało z domów, a tam, gdzie szła grupa, zawsze była cisza i spokój. Matka Boża miała nas w swojej opiece, pomagała nam iść. Po pierwsze jestem pielgrzymem - idę, żeby swoją wiarę umacniać, a jak ja będę miał silną wiarę to będę się mógł nią dzielić z innymi. Oczywiście wspieramy też braci, siostry - pielgrzymów; służymy im posługą sakramentalną, czy to sprawując Msze św. na szlaku pielgrzymim, czy to spowiadając, modląc się wspólnie. Jest to dodatkowa posługa, którą pełnimy, ale przede wszystkim pielgrzymujemy, aby swoją wiarę umacniać.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czego uczy nas wierzących postawa św. Jana?

2025-12-05 13:16

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Jaką naukę przekazuje Jan Kościołowi? Czego nas uczy? Wszak Jan jest modelem, przykładem, mistrzem życia dla wszystkich, którzy uwierzyli w Chrystusa.

W owym czasie pojawił się Jan Chrzciciel i głosił na Pustyni Judzkiej te słowa: «Nawracajcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie». Do niego to odnosi się słowo proroka Izajasza, gdy mówi: «Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, dla Niego prostujcie ścieżki!» Sam zaś Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a jego pokarmem były szarańcza i miód leśny. Wówczas ciągnęły do niego Jerozolima oraz cała Judea i cała okolica nad Jordanem. Przyjmowano od niego chrzest w rzece Jordan, wyznając swoje grzechy. A gdy widział, że przychodziło do chrztu wielu spośród faryzeuszów i saduceuszów, mówił im: «Plemię żmijowe, kto wam pokazał, jak uciec przed nadchodzącym gniewem? Wydajcie więc godny owoc nawrócenia, a nie myślcie, że możecie sobie mówić: „Abrahama mamy za ojca”, bo powiadam wam, że z tych kamieni może Bóg wzbudzić dzieci Abrahamowi. Już siekiera jest przyłożona do korzenia drzew. Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, zostaje wycięte i wrzucone w ogień. Ja was chrzczę wodą dla nawrócenia; lecz Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; ja nie jestem godzien nosić Mu sandałów. On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem. Ma on wie jadło w ręku i oczyści swój omłot: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym».
CZYTAJ DALEJ

Stan ks. Michała Olszewskiego uległ pogorszeniu

2025-12-08 07:22

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

Księża Sercanie

Ks. Michał Olszewski. Zdjęcie archiwalne

Ks. Michał Olszewski. Zdjęcie archiwalne

Adwokat doktor Krzysztof Wąsowski, pełnomocnik księdza Michała Olszewskiego informuje w serwisie X o aktualnym stanie zdrowia kapłana i prosi o modlitwę.

Mogę jedynie potwierdzić, że po ostatnich wydarzeniach "śledczych"
CZYTAJ DALEJ

Sandomierskie czuwanie

2025-12-08 17:53

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, grono czcicieli Matki Bożej spotkało się tradycyjnie przy figurze Niepokalanej na sandomierskim rynku Starego Miasta. Zwyczaj ten wprowadził bp Krzysztof Nitkiewicz przed szesnastu laty.

Obecni byli: Wikariusz Generalny, Rektor Seminarium Duchownego wraz ze współpracownikami i klerykami, Diecezjalny Duszpasterz Młodzieży z Moderatorką Ruchu Światło Życie, Dyrektor Wydawnictwa Diecezjalnego, Księża z niektórych sandomierskich parafii, Siostry Zakonne oraz wierni świeccy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję