Musi wyboleć do końca
Osieroceni przez ukochaną osobę opowiadają, że nie istnieje łagodny sposób przejścia przez czas żałoby. Każdy wydepcze własną ścieżkę, dozna uczucia opuszczenia, osierocenia, stanu podobnego do hibernacji, osamotnienia, bywa, że depresji. Współcześni żałobnicy mówią, że mają dziurę w duszy, ale dodają na pocieszenie, że co prawda czas nie leczy ran, ale pozwala ból przerobić na tęsknotę
Dla ludzi w żałobie okres Wszystkich Świętych jest zawsze trudny, nawet jeśli ukochaną osobę pochowało się np. w maju. W tym jesiennym powietrzu wisi pewność nieodwracalnego, przeczucie końca. Wracają obrazy, twarze, zdarzenia, czasem to chwytające za gardło i serce uczucie, że coś można było zrobić lepiej albo po prostu inaczej.
CZYTAJ DALEJ