Reklama

Podwójny jubileusz ks. Władysława Zązla

Parafianie w Kamesznicy oraz przedstawiciele środowisk trzeźwościowych świętowali podwójny jubileusz ks. prał. Władysława Zązla. Kapelan Związku Podhalan i duszpasterz środowisk trzeźwościowych obchodzi w tym roku 70-lecie urodzin i 45-lecie kapłaństwa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mszy św. 1 lipca w parafialnym kościele Imienia Najświętszej Maryi Panny w Kamesznicy przewodniczył emerytowany proboszcz wadowickiego kościoła ks. inf. Jakub Gil. W dziękczynnej modlitwie wzięli także udział górale z Podhala i Żywiecczyzny zrzeszeni w Związku Podhalan. O muzyczną oprawę uroczystości zadbali kapela i zespół „Grojcowianie” z Wieprza oraz kapela z Skomielnej Białej. Uroczystość wpisała się także w obchody 22. Kamesznickich Dni Trzeźwości i parafialny festyn.
Z okazji jubileuszu podczas liturgii został odczytany okolicznościowy list przewodniczącego Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości, bp. Tadeusza Bronakowskiego z Łomży. „Obserwując troskliwym okiem problemy całej Polski, ludzi gór i swojego ukochanego Podhala, nasz Dostojny Jubilat poznał wielkie zagrożenie, jakim jest brak trzeźwości. To krwawiąca rana całej naszej ojczyzny. Ksiądz Prałat z odwagą i gorliwością podjął działania, które mają budować nową kulturę trzeźwości. Stąd narodziła się wspaniała inicjatywa Wesela Wesel, która już dawno przekroczyła granice tej regionalnej wspólnoty i zapala serca ludzi w całej naszej ojczyźnie. Dzisiaj możemy być pewni, że w ten jubileusz włączają się dziesiątki rodzin w całej Polsce, które dzięki inspiracji Księdza Prałata wybrały i wygrały w swoim życiu trzeźwość” - napisał bp Bronakowski. List łomżyńskiego hierarchy odczytał franciszkanin o. Oskar Puszkiewicz OFM.
Ks. Zązel otrzymał święcenia kapłańskie z rąk arcybiskupa krakowskiego Karola Wojtyły 20 marca 1967 r. Konsekracja odbyła się w Białce Tatrzańskiej i była wyrazem uhonorowania rodziny Nowobilskich, z której wyszło 3 braci kapłanów i siostra zakonna. Z ks. Zązlem święcenia otrzymali jego koledzy z Podhala: ks. Władysław Nowobilski z Białki, ks. Władysław Janczy z Maniów i ks. Andrzej Tylka z Rogoźnika.
Ks. Zązel swą posługę duszpasterską sprawował jako wikariusz w Jordanowie, Zakopanem i Gdowie. W 1976 r. został skierowany do Kamesznicy na Żywiecczyźnie. 70-letni proboszcz parafii Imienia Najświętszej Maryi Panny w Kamesznicy, w której od kilkudziesięciu lat propagowane są wesela bezalkoholowe, co roku przewodniczy Drogom Krzyżowym w intencji trzeźwości narodu na terenie byłego obozu niemieckiego Auchwitz-Birkenau. Organizuje też Kamesznickie Dni Trzeźwości oraz Zimowe Igrzyska Abstynentów. Aktywnie uczestniczy w życiu Związku Podhalan, którego jest wieloletnim kapelanem. Co roku odprawia Mszę św. na Górze Turbacz dla ludzi gór.
Propagowanie trzeźwości w kamesznickiej parafii ks. Zązel rozpoczął w czasie misji św. w 1979 r., kiedy to powstała specjalna Księga Trzeźwości. W 1986 r. ks. Zązel wydał „proboszczowską ustawę”, która mówiła, że wesela, śluby i pogrzeby mają być bez alkoholu. We wspólnocie parafialnej odbyło się już prawie 200 wesel bez alkoholu. W 1995 r. zrealizował kolejny pomysł - ogólnopolskie spotkanie małżeństw, które miały bezalkoholowe wesela. Teraz impreza pod hasłem Wesela Wesel odbywa się cyklicznie.
Zdaniem specjalistów, oryginalna metoda propagowania trzeźwości przez ks. Zązla polega na integracji ideału trzeźwości z kulturą lokalnej społeczności, zwłaszcza przez nową formę masowej rozrywki, eksponującej osobowość każdego z jej uczestników, stawiającej na ich intelekt, zaangażowanie i samoorganizację, co promuje trzeźwych uczestników.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowe informacje o życiu siostry Łucji, uczestniczki objawień fatimskich

2025-09-30 19:10

[ TEMATY ]

objawienia fatimskie

nowe informacje

siostra Łucja

Coimbra – Muzeum S. Łucji/ zdjęcia: Grażyna Kołek

Na rynku wydawniczym w Portugalii pojawiły się dwie publikacje zawierające wspomnienia siostry Łucji dos Santos, karmelitanki bosej, która była jedną z trojga uczestników objawień maryjnych w Fatimie trwających pomiędzy 13 maja i 13 października 1917 roku.

Jedną z nowości jest książka autorstwa siostry Ângeli Coelho, wicepostulatorki procesu beatyfikacyjnego portugalskiej wizjonerki, zatytułowana „Viver na Luz de Deus” (Żyjąc w Bożym świetle). Publikacja, której współautorem jest francuski karmelita bosy o. François Marie Léthel, została wydana przez Edições Carmelo. Rzuca ona nowe światło na życie siostry Łucji.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Różaniec - chrześcijańska odpowiedź na zmęczenie świata [Felieton]

2025-10-02 00:29

Adobe Stock

Wśród wielu bolączek współczesnego człowieka jest zmęczenie, przepracowanie, zestresowanie. Człowiek poszukuje ciszy, sensu życia. Jest szeroka oferta dająca człowiekowi to czego szuka. Niektóre z nich tylko pozornie niosą pomoc, a mogą przy okazji siać duże spustoszenie w duszy człowieka. W tym całym poszukiwaniu człowieka dziś niestety przodują kursy mindfulness, aplikacje do medytacji, weekendowe wyjazdy z jogą. Bierze się to, co popularne, a pomija się fakt, że chrześcijaństwo od wieków ma swoją medytację, która nie tylko uspokaja, ale przemienia życie.

Przykre jest to, że wielu katolików nie jest świadoma tego, jak ta modlitwa potrafi działać piękne rzeczy w życiu człowieka. Tymczasem zamiast używać go w praktyce, chowa się go w szufladzie, pomija, lekceważy - tym narzędziem do modlitwy jest różaniec, który nie jest starą dewocją do odklepania, ale żywą modlitwą, w której bije serce Ewangelii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję