Reklama

Watykan

Włochy: B. Mussolini chciał budowy meczetu w Rzymie, ale Watykan był przeciw

Udostępnienie z dniem 2 marca br. badaczom tajnych archiwów watykańskich z okresu pontyfikatu Piusa XII już ujawniło wiele ciekawych a nieznanych wcześniej wydarzeń. Między innymi okazuje się, iż Benito Mussolini chciał zbudować meczet, ale Stolica Apostolska była temu przeciwna. Duce uważał za niezbędne zaspokojenie potrzeb duchowych muzułmanów, mieszkających wtedy w stolicy i okolicach.

[ TEMATY ]

historia

Watykan

Radio Watykańskie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O całej sprawie poinformował 9 grudnia dziennik „Italia Oggi”. Według niego w trakcie poznawania nowych istotnych szczegółów dotyczących podejmowanych przez Hitlera prób utrudnienia działań papieżowi Pacellemu, jedna sprawa może wywołać duże dyskusje wśród historyków, politologów i analityków. Z badanych obecnie dokumentów wynika, że twórca i przywódca faszyzmu nosił się z zamiarem postawienia meczetu we Włoszech. Co więcej, uważał on, że obiekt ten jest konieczny i nie obawiał się zagrożenia ze strony „wojowniczego islamu” ani nie podzielał geopolitycznego stanowiska reżimu włoskiego w dwudziestoleciu międzywojennym.

Zdaniem pisma włoski dyktator czuł potrzebę zbudowania czegoś, co przypominałoby świątynie budowane dla niekatolików, nie dostrzegając przy tym żadnych niebezpieczeństw. Ale ówczesny nuncjusz apostolski we Włoszech (w latach 1929-33) abp Francesco Borgongini Duca był temu przeciwny. W odróżnieniu od władz włoskich Stolica Apostolska nie była przekonana co do korzyści płynących z udzielania miejsc kultu wyznawcom islamu. Na wieść o planach duce dyplomata papieski powiedział ministrowi spraw zagranicznych Włoch Galeazzo Ciano, iż meczet „zraniłby uczucia chrześcijańskie i katolickie u nas i na całym świecie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dziś Stolica Apostolska zajmuje w tej sprawie całkowicie odmienne stanowisko, opowiadając się za dialogiem z islamem, a papież nawet podpisał wspólną z liderami muzułmańskimi deklarację o powszechnym braterstwie. Do zmiany tego nastawienia przyczynił się bardzo Sobór Watykański II, ogłaszając w 1965 – wśród innych dokumentów – Deklarację „Nostra aetate” o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich. Ale do tego czasu kontakty z islamem były bardzo ograniczone. Na tym tle stanowisko Mussoliniego jest bardzo zaskakujące, zwłaszcza jeśli uwzględni się, że korzenie głoszonej przezeń ideologii były ateistyczne i materialistyczne i w żadnym wypadku nie wywodziły się z nauczania chrześcijańskiego. I być może tu kryje się przyczyna pozytywnego do wyznawców islamu nastawienia przywódcy włoskiego.

Reklama

Ujawnione obecnie dokumenty mówią jeszcze o sprzeciwie Stolicy Apostolskiej nie tylko wobec meczetu, ale także w sprawie powołania znanego myśliciela Benedetto Crocego (1866-1952) na przewodniczącego Akademii Włoch. W środowisku kościelnym trudno było przełknąć oświeceniowe idee liberałów, które wręcz uważano za „obrazę” wobec katolików w razie wybrania go.

Podziel się cytatem

I jeszcze mały cytat z Piusa XII, który może pomóc wyjaśnić, dlaczego Kościół katolicki nie wypowiedział się stanowczo przeciwko prześladowaniom Żydów w obozach koncentracyjnych: „Włosi z pewnością wiedzą, jakie straszne rzeczy dzieją się w Polsce. Powinniśmy wypowiedzieć mocne słowa przeciw takim rzeczom, a powstrzymuje nas przed tym tylko świadomość tego, że gdybyśmy zabrali głos, sytuacja tych nieszczęsnych ludzi byłyby jeszcze gorsze”. Papież obawiał się, że jego upomnienia spowodowałyby skutki jeszcze gorsze od tych już istniejących. Jak wiadomo, wkład Piusa XII do ratowania Żydów, zwłaszcza tych rzymskich, jest szeroko dyskutowany.

2020-12-10 08:16

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan w OBWE o nadużyciu imienia Boga i ośmieszaniu wiary

[ TEMATY ]

Watykan

Włodzimierz Rędzioch

Również w naszych czasach liczne ludzkie serca pełne są nienawiści. Z jednej strony spotykamy się z „nadużywaniem imienia Bożego dla usprawiedliwienia absurdalnej przemocy kierowanej przeciwko niewinnym ludziom, a z drugiej z cynizmem, który okazuje pogardę dla Boga i ośmiesza wiarę w Niego” – zauważył przedstawiciel Stolicy Apostolskiej w Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE).

„Przemawiając w Wiedniu 21 stycznia na 1086. posiedzeniu jej stałej rady ks. Janusz Urbańczyk nawiązał do Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu, obchodzonego przez ONZ w rocznicę wyzwolenia 27 stycznia 1945 r. obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

Filipiny odwdzięczają się misjonarzom licznymi powołaniami

2024-05-14 18:22

[ TEMATY ]

powołanie

Filipiny

Karol Porwich/Niedziela

W wyspiarskim kraju, jakim są Filipiny liczba pallotyńskich powołań rośnie z roku na rok. O swojej misji opowiadał w Polsce ks. Bineet Kerketta, misjonarz z Indii, rektor pallotyńskiego seminarium na Filipinach.

Księża pallotyni założyli misję na Filipinach w 2010 r., w Bacolod, na północno-zachodnim wybrzeży wyspy Negros. Chociaż Filipiny to kraj chrześcijański (aż 86 proc. ludności to katolicy), Kościół tam wymaga nadal wsparcia. Powodem jest ogromne rozwarstwienie społeczeństwa i przepaść, jaka dzieli biednych i bogatych. Najbogatsi mają w posiadaniu ogromne plantacje trzciny cukrowej i ryżu, a nawet całe wyspy. Najubożsi z trudem mogą się wyżywić. Nawet kościoły mają osobne. Większość działań w parafii prowadzą świeccy i postępują zgodnie ze swoją mentalnością, tradycją i kulturą. Dlatego wciąż ewangelizacja jest potrzebna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję