Reklama

Dziękczynienie za dar jubileuszu diecezji

Diecezja sosnowiecka, jedna z 14 diecezji w Polsce, 25 marca świętowała jubileusz 20-lecia istnienia. Uroczystości odbyły się w sosnowieckiej bazylice katedralnej. Jubileuszowej Eucharystii przewodniczył i słowo Boże wygłosił nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W uroczystościach uczestniczyli także abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, bp Piotr Skucha oraz gospodarz miejsca, ordynariusz naszej diecezji bp Grzegorz Kaszak, a także przedstawiciele władz lokalnych i duchowieństwa. Przybyły m.in. delegacje ze wszystkich parafii naszej diecezji. Ich przedstawiciele podczas Ofiarowania przekazali wiele cennych darów - pamiątek jubileuszu, a wśród nich kopię obrazu Jezusa Miłosiernego oraz relikwiarz z relikwiami bł. Jana Pawła II.

Budowanie i jednoczenie

Jan Paweł II, bullą „Totus Tuus Poloniae Populus” z 25 marca 1992 r. ustalił nowy podział diecezji i prowincji kościelnych w Polsce. Wśród nowo powołanych znalazła się diecezja sosnowiecka. Minione 20-lecie to czas budowania i jednoczenia diecezji. Świętowany przez cały rok jubileusz przypomina o powstałych nowych parafiach, sanktuariach, szkołach katolickich, wybudowanych świątyniach. Obchody rocznicowe będą kontynuowane w parafiach, sanktuariach i zgromadzeniach zakonnych, które będą przyjmować kopię obrazu Jezusa Miłosiernego oraz relikwie bł. Jana Pawła II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zależność od Boga

Reklama

Podczas jubileuszowej Eucharystii kanclerz Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu ks. kan. dr Mariusz Karaś odczytał pismo abp. Angelo Becciu z watykańskiego Sekretariatu Stanu, w którym Przedstawiciel Stolicy Apostolskiej raduje się ożywionym duchem wiary diecezjan, zwłaszcza kapłanów i osób zakonnych, oraz zachęca do szczególnej troski o kandydatów do kapłaństwa i ich formację. W liście czytamy m.in. „Ojciec Święty wyraża uznanie dla dokonań, których wymownym znakiem jest ożywienie życia duszpasterskiego, organizacja Kurii Diecezjalnej, Sądu Biskupiego, erygowania parafii, budowa nowych kościołów, Domu Księży im. św. Józefa, szczególnie z myślą o księżach emerytach, rozwój wspólnot modlitewnych, ruchów, grup apostolskich, ewangelizacyjnych i charytatywnych”.
Z kolei abp Migliore w homilii zaznaczył, iż „wdzięczność za 20 lat diecezji nie powinna być powodem do samozadowolenia, ale uświadomienia sobie swojej zależności od Boga. (…) Powołując nową diecezję, Jan Paweł II chciał stworzyć lepsze warunki do przeżywania obecności Jezusa Chrystusa, ożywienia odczuć i zachowań, które są dla chrześcijanina zasadnicze: wdzięczności i chrześcijańskiego świadectwa życia” - podkreślał Kaznodzieja.

Zawierzyć Bożemu Miłosierdziu

Reklama

Na zakończenie uroczystości jubileuszowej abp Migliore poświęcił kopię obrazu Miłosierdzia Bożego, która tego dnia wraz z relikwiami krwi bł. Jana Pawła II rozpoczęła swoją wędrówkę po naszej diecezji. Pasterz Kościoła sosnowieckiego bp Grzegorz Kaszak odmówił przed nowym obrazem Akt Zawierzenia Diecezji Sosnowieckiej Jezusowi Miłosiernemu: „Zawierzyć to znaczy zaufać i powierzyć się w opiekę. Rozpoczynając dziś uroczystości peregrynacji obrazu Jezusa Miłosiernego w parafiach naszej diecezji, pragniemy oddać pod Twoją opiekę, Miłosierny Zbawicielu i Dobry Pasterzu, nasz Kościół sosnowiecki, wszystkich wiernych, duszpasterzy i osoby zakonne, a szczególnie tych, którzy są z daleka od Ciebie. (…) Głęboko ufając Tobie, Jezu, powtarzamy wraz z bł. Janem Pawłem II (...): «Pochyl się nad nami grzesznymi, ulecz naszą słabość, przezwycięż wszelkie zło, pozwól wszystkim mieszkańcom ziemi doświadczyć Twojego miłosierdzia, aby w Tobie, Trójjedyny Boże, zawsze odnajdywali źródło nadziei. Ojcze przedwieczny, dla bolesnej męki i zmartwychwstania Twojego Syna, miej miłosierdzie dla nas i całego świata!». Pomny na to wszystko, ja, Grzegorz Kaszak, z woli Stolicy Świętej biskup sosnowiecki, całą diecezję sosnowiecką z wszystkimi jej stanami Tobie, Jezu Miłosierny zawierzam!”.
O północy Pasterz naszego kościoła wraz z kapłanami-rodakami z sosnowieckiej katedry odprawił Mszę św. W poniedziałkowy wieczór obraz i relikwie zostały przewiezione specjalnym samochodem-kaplicą do drugiej peregrynacyjnej stacji - parafii Świętej Trójcy w Będzinie. Tak rozpoczęte nawiedzenie będzie trwać 8 miesięcy. Zakończy się procesją z obrazem Jezusa Miłosiernego, która z sanktuarium Polskiej Golgoty Wschodu w Będzinie-Syberce przybędzie do parafii św. s. Faustyny Kowalskiej w Będzinie.

Szansa dla każdego z osobna

Msza św. jubileuszowa w sosnowieckiej matce kościołów otworzyła cykl bogatych w duchowe przeżycia wydarzeń nadchodzącego roku. Jubileusz naszej diecezji przypada na rok, któremu towarzyszy hasło: „Kościół naszym domem”. Dlatego też chcemy uświadomić sobie, że Kościół to my, to nasza sosnowiecka diecezja, którą tworzymy od 20 lat, to dom, za który jesteśmy odpowiedzialni.
W obchody wpisuje się 3. edycja Diecezjalnej Akademii Rodziny, której będzie patronować hasło:

„Nie można być obojętnym”

Tematyka kolejnych spotkań DAR-u również została ustalona pod kątem 20. rocznicy powstania diecezji. Diecezjalna Pielgrzymka Rodzin do Mediolanu (30 maja - 3 czerwca) to kolejna jubileuszowa stacja. Spotkanie z Ojcem Świętym podczas Mszy św., a także diecezjalna Eucharystia przy grobie bł. Jana Pawła II - to fundamenty pielgrzymki.
14 czerwca 2012 r. - 13. rocznica wizyty Ojca Świętego w stolicy diecezji, w kontekście jubileuszu diecezji, w sposób szczególny skłania do wgłębienia się raz jeszcze w słowa wypowiedziane wówczas przez twórcę naszej diecezji. 7 października 2012 r. to kolejna znamienna data związana z Kościołem sosnowieckim. We wspomnienie Matki Bożej Różańcowej 2008 r. odchodzi do Pana pierwszy pasterz naszej diecezji bp Adam Śmigielski SDB. W tym roku rocznica jego śmierci przypada w niedzielę rozpoczynającą 68. Tydzień Miłosierdzia. Nie sposób więc nie wspomnieć wydarzenia sprzed lat, kiedy to na mocy dekretu bp. A. Śmigielskiego powstało pierwsze w diecezji sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Sosnowcu.
Kilka dni później, 11 października przypada początek ogłoszonego przez papieża Benedykta XVI Roku Wiary. - W Roku Wiary i roku jubileuszu diecezji pragniemy zwrócić uwagę na ewangelizację i to na rożnych płaszczyznach, zaktywizować Kręgi Biblijne, młodzież, duszpasterstwo ludzi chorych oraz wiele innych środowisk. Chodzi o to, by tego czasu nie zmarnować, ale go maksymalnie wykorzystać na duchową odnowę więzi z Panem Bogiem - podkreśla kanclerz Kurii Diecezjalnej ks. Mariusz Karaś.

Z kart 20-lecia

Diecezja sosnowiecka została wydzielona terytorialnie z diecezji częstochowskiej, kieleckiej i krakowskiej, przydzielono ją do metropolii częstochowskiej. Utworzona została z dekanatów: Będzin, Czeladź, Dąbrowa Górnicza, Łazy, Sączów, Sosnowiec, Siewierz (z diecezji częstochowskiej); Olkusz, Pilica Sułoszowa (niektóre parafie), Wolbrom (z diecezji kieleckiej); Jaworzno (z archidiecezji krakowskiej). Na stolicę diecezji wybrano Sosnowiec, a kościołem katedralnym stała się świątynia parafialna pw. Wniebowzięcia NMP. Patronami diecezji zostali św. br. Albert Chmielowski oraz św. Rafał Kalinowski. Ojciec Święty na pierwszego biskupa sosnowieckiego mianował ks. Adama Śmigielskiego SDB, inspektora Prowincji Wrocławskiej Salezjanów w Polsce. Biskupami pomocniczymi zostali: biskup pomocniczy diecezji kieleckiej bp Piotr Skucha oraz ks. prał. Tadeusz Pieronek. W skład nowo utworzonej diecezji weszło wówczas 97 parafii z diecezji częstochowskiej, 44 parafie z diecezji kieleckiej i 11 parafii z archidiecezji krakowskiej, co w sumie dało 152 parafie (plus dwa wikariaty terenowe z własnymi duszpasterstwami). Powierzchniowo diecezja sosnowiecka zajmuje ok. 2 tys. km2, a jej maksymalna rozciągłość z zachodu na wschód wynosi ok. 70 km, z północy na południe ok. 45 km. W granicach diecezji znajduje się 12 miast, w tym 3 duże aglomeracje liczące ok. 100 tys. mieszkańców (Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza i Jaworzno) oraz 15 gmin wiejskich. Według danych statystycznych parafii za 2010 r., ludność miejska liczy 84,27% wszystkich mieszkańców diecezji, a ludność gmin wiejskich - 15,73%.
Do ważniejszych wydarzeń historii diecezji należą prace I Synodu Diecezji Sosnowieckiej, który rozpoczął się 24 marca 2001 (trwał do 11 grudnia 2004). Do najważniejszych dat należy zaliczyć również wizytę Jana Pawła II 14 czerwca 1999 r. w Sosnowcu, podczas VII pielgrzymki do ojczyzny. W historię diecezji sosnowieckiej od 1995 r. wpisuje się Ogólnopolski Festiwal Kolęd i Pastorałek w Będzinie. Wśród działań, mających na celu pracę z młodzieżą, na uwagę zasługują organizowane od 2009 r. Spotkania Młodych Diecezji Sosnowieckiej, będące kontynuacją odbywających się od 1993 r. tzw. Forów Młodzieży, które gromadziły w wybranych częściach diecezji tysiące młodych ludzi.
Po śmierci bp. Adama Śmigielskiego nowym biskupem sosnowieckim został ks. prał. Grzegorz Kaszak. Nominację ogłoszono 4 lutego 2009 r. To właśnie z jego inicjatywy 25 marca rozpoczęła się peregrynacja obrazu Jezusa Miłosiernego i relikwii bł. Jana Pawła II w roku jubileuszu diecezji. Nawiedzenie świętych symboli zakończy się w niedzielę, 25 listopada.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Pójdź za mną”!

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 9, 57-62.

Środa, 1 października. Wspomnienie św. Teresy od Dzieciątka Jezus, dziewicy, doktora Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Realizm duchowy św. Teresy od Dzieciątka Jezus

Niedziela Ogólnopolska 28/2005

[ TEMATY ]

święta

pl.wikipedia.org

Wielką zasługą św. Teresy jest powrót do ewangelicznego rozumienia miłości do Boga. Niewłaściwe rozumienie świętości popycha nas w stronę dwóch pokus. Pierwsza - sprowadza się do tego, iż kojarzymy świętość z nadzwyczajnymi przeżyciami. Druga - polega na tym, że pragniemy naśladować jakiegoś świętego, zapominając o tym, kim sami jesteśmy. Można do tego dołączyć jeszcze jedną pokusę - czekanie na szczególną okazję do kochania Boga. Ulegając tym pokusom, często usprawiedliwiamy swój brak dążenia do świętości szczególnie trudnymi okolicznościami, w których przyszło nam żyć, lub zbyt wielkimi - w naszym rozumieniu - normami, jakie należałoby spełnić, sądząc, iż świętość jest czymś innym aniżeli nauką wyrażoną w Ewangelii. Teresa nie znajdowała w sobie dość siły, aby iść drogą wielkich pokutników czy też drogą świętych pełniących wielkie czyny. Teresa odkrywa własną, w pełni ewangeliczną drogę do świętości. Jej pierwsze odkrycie dotyczy czasu: nie powinniśmy odsuwać naszego kochania Boga na jakąś nawet najbliższą przyszłość. Któraś z sióstr w klasztorze w Lisieux „oszczędzała” siły na męczeństwo, które notabene nigdy się nie spełniło. Dla Teresy moment kochania Boga jest tylko teraz. Ona nie zastanawia się nad przyszłością, gdyż może się czasami wydawać zbyt odległa lub zbyt trudna. Teraz jest jej ofiarowane i tylko w tym momencie ma możliwość kochania Boga. Przyszłość może nie nadejść. „Dobry Bóg chce, bym zdała się na Niego jak maleńkie dziecko, które martwi się o to, co z nim będzie jutro”. Czasami myśl o wielu podobnych zmaganiach w przyszłości nie pozwala nam teraz dać całego siebie. Zatem właśnie chwila obecna i tylko ta chwila się liczy. Łaska ofiarowania czegoś Bogu lub przezwyciężenia jakiejś pokusy jest mi dana teraz, na tę chwilę. W chwili wielkiego duchowego cierpienia Teresa pisze: „Cierpię tylko chwilę. Jedynie myśląc o przeszłości i o przyszłości, dochodzi się do zniechęcenia i rozpaczy”. Rozważanie, czy w przyszłości podołam podobnym wyzwaniom, jest brakiem zdania się na Boga, który mnie teraz wspomaga. „By kochać Cię, Panie, tę chwilę mam tylko, ten dzień dzisiejszy jedynie” - pisze Teresa. Jest to pierwsza cecha realizmu jej ducha - realizmu ewangelicznego, gdyż Chrystus mówi nieustannie o gotowości i czuwaniu. Ten, kto zaniedbuje teraźniejszość, nie czuwa, bo nie jest gotowy. Wkłada natomiast energię w marzenia, a nie w to, co teraz jest możliwe do spełnienia. Chrystus przychodzi z miłością teraz. To skoncentrowanie się na teraźniejszości pozwala Teresie dostrzec wszystkie możliwe okazje do kochania oraz wykorzystać je. Do tego jednak potrzebne jest spojrzenie nacechowane wiarą, iż ten moment jest darowany mi przez Boga, aby Go teraz, w tej sytuacji kochać. Nawet gdy sytuacja obecna jawi się w bardzo ciemnych barwach, Teresa nie traci nadziei. „Słowa Hioba: Nawet gdybyś mnie zabił, będę ufał Tobie, zachwycały mnie od dzieciństwa. Trzeba mi jednak było wiele czasu, aby dojść do takiego stopnia zawierzenia. Teraz do niego doszłam” - napisze dopiero pod koniec życia. Teresa poznaje, że wielkość czynu nie zależy od tego, co robimy, ale zależy od tego, ile w nim kochamy. „Nie mając wprawy w praktykowaniu wielkich cnót, przykładałam się w sposób szczególny do tych małych; lubiłam więc składać płaszcze pozostawione przez siostry i oddawać im przeróżne małe usługi, na jakie mnie było stać”. Jeśli spojrzeć na komentarz Chrystusa odnośnie do tych, którzy wrzucali pieniądze do skarbony w świątyni, to właśnie w tym kontekście możemy uchwycić zamysł Teresy. Nie jest ważne, ile wrzucimy do tej skarbony, bo uczynek na zewnątrz może wydawać się wielki, ale cała wartość uczynku zależy od tego, ile on nas kosztuje. Zatem należy przełamywać swoją wolę, gdyż to jest największą ofiarą. Przezwyciężając miłość własną, w całości oddajemy się Bogu. Były chwile, gdy Teresa chciała ofiarować Bogu jakieś fizyczne umartwienia. Taki rodzaj praktyk był w czasach Teresy dość powszechny. Jednak szybko się przekonała, że nie pozwala jej na to zdrowie. Było to dla niej bardzo ważne odkrycie, gdyż utwierdziło ją w przekonaniu, że nie trzeba wiele, aby się Bogu podobać. „Dane mi było również umiłowanie pokuty; nic jednak nie było mi dozwolone, by je zaspokoić. Jedyne umartwienia, na jakie się zgadzano, polegały na umartwianiu mojej miłości własnej, co zresztą było dla mnie bardziej pożyteczne niż umartwienia cielesne”. Teresa nie wymyślała sobie jakichś ofiar. Jej zadaniem było wykorzystanie tego, co życie jej przyniosło. Umiejętność docenienia chwili, odkrycia, że wszystko jest do ofiarowania - tego uczy nas Teresa. My sami albo narzekamy na trudny los i marnujemy okazję do ofiarowania czegoś trudnego Bogu, albo czynimy coś zewnętrznie dobrego, ale tylko z wygody, aby się komuś nie narazić lub dla uniknięcia wyrzutów sumienia. Intencja - to jest cały klucz Teresy do świętości. Jak wyznaje, w swoim życiu niczego Chrystusowi nie odmówiła, tzn. że widziała wszystkie okazje do czynienia dobra jako momenty wyznawania swojej miłości. Inną cechą, która przybliża ją do nas, jest naturalność jej modlitwy. Teresa od Dzieciątka Jezus, która jest córką duchową św. Teresy od Jezusa, jest jej przeciwieństwem odnośnie do szczególnych łask na modlitwie. Złożyła nawet z tych łask ofiarę, bo czuła, że w nich można szukać siebie. Jej życie modlitwy było często bardzo marne, gdyż zdarzało się jej zasypiać na modlitwie. Po przyjęciu Komunii św. zamiast rozmawiać z Bogiem, spała. Nie dlatego, że chciała, ale dlatego, że nie potrafiła inaczej. Ważny jest fakt, iż nie martwiła się za bardzo swoją nieumiejętnością modlenia się. Wierzyła, że i z takiej modlitwy Chrystus jest zadowolony, gdyż ona nie może Mu ofiarować nic więcej poza swoją słabością. Aby się przekonać, jak daleko lub jak blisko jesteśmy przyjmowania Ewangelii w całej jej głębi, zastanówmy się, jak podchodzimy do niechcianych prac, mniej wartościowych funkcji, momentów, gdy nie jesteśmy doceniani, a nawet oskarżani. Czy widzimy w tym okazję, aby to wszystko ofiarować Chrystusowi, czy też walczymy o to, aby postawić na swoim lub zwyczajnie zachować twarz? Jak postępujemy wobec osób, które są dla nas przykre? Czy je obgadujemy, czy też widzimy w tym okazję, aby im pomóc w drodze do Boga? Teresa powie, gdy nie może już przyjmować Komunii św. ze względu na zaawansowaną chorobę, że wszystko jest łaską. Czy każda trudna sytuacja, trudny człowiek jest dla mnie łaską?
CZYTAJ DALEJ

Różaniec z Aniołami - tajemnice światła

2025-10-01 20:54

[ TEMATY ]

różaniec

Anioł Stróż

Karol Porwich/Niedziela

Modlitwa różańcowa jest wzniesieniem serca do Boga, który przychodzi, aby zbawiać człowieka. Modlitwa różańcowa - jak przypominał nam Ojciec Święty Jan Paweł II - jest modlitwą kontemplacyjną.

Gdy Jezus został ochrzczony, otworzyły się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębica na Niego, a głos z nieba mówił: "Ten jest Mój Syn Umiłowany, w którym mam upodobanie", i te same słowa dotyczą każdego ochrzczonego dziecka, bowiem chrzest czyni nas dziećmi Bożymi, a obrzędowi temu towarzyszą Aniołowie, którzy stoją na straży życia. I tak Anioł oznajmił matce Samsona, iż Bóg da jej syna, który wyzwoli Izraelitów z ręki Filistynów. Również Anioł Gabriel zwiastuje Zachariaszowi, że jego żona pocznie syna Jana Chrzciciela, a Najświętszej Maryi Niepokalanej oznajmia, że będzie Matką Syna Bożego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję