Reklama

Trzeźwa miłość

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sztafeta

Nie byli szczęśliwi, w życiu każdego z nich trudno w ogóle mówić o szczęściu. Kiedy się spotkali, oboje czuli się poranieni. Mieli za sobą porażki jako małżonkowie i jako rodzice, i oboje w dużej mierze przyczynili się do własnych niepowodzeń. Czy mieli tego świadomość? Na pewno chcieli się wspierać. Częściej jednak ściągali się w dół.
Sytuacja w pewnym sensie typowa; ludzie z podobnymi doświadczeniami jakoś się przyciągają, mówią o zrozumieniu, a nawet o podobnym spojrzeniu na świat.

Reklama

ONA: Sama pochodziła z tzw. dysfunkcyjnej rodziny i taką stworzyła. To, czego brakło w jej domu, kiedy dorastała, przeniosła na swoje dorosłe życie. Małżeństwo się rozpadło, a dwie córki zostały przy ojcu. Przynajmniej teoretycznie, bo w rzeczywistości opiekę nad nimi przejęła babcia; ojciec spłacił długi, którymi było obciążone ich wspólne mieszkanie, by dziewczynki mogły w nim mieszkać… Za to Ona została sama; bez pracy, domu, środków do życia i także bez możliwości płacenia alimentów na dzieci. Była w rozpaczy, którą topiła w alkoholu. Podobnie zresztą jak wcześniej, gdy jeszcze „należała” do rodziny. Przed oczami miała już tylko noc i własną matkę, która odeszła z tego świata na własne życzenie. Chciała pójść w jej ślady. Wtedy go spotkała.
ON: Z dzieciństwa pamiętał tylko najgorsze chwile; np. kiedy w nocy budził go dźwięk tłuczonego szkła. Albo gdy uciekali z domu i strasznie się bał, płakał. Nie chciał tego dla swoich dzieci. Samo tak jakoś wyszło… Obiektywnie to On był stroną pokrzywdzoną; żona go zostawiła. Z dziećmi. Spinał się, a żal przerodził się w bunt. Dzieci musiały szybko się usamodzielnić, wydorośleć. On nie dał rady.
Nie udźwignął ciężaru. Alkohol sprawił, że przestał panować nad czymkolwiek. Czasem miewał lepsze dni; właśnie takiego dnia ją spotkał. Potrzebowała ratunku. Uznał, że to właśnie On ją uratuje.
ONI: Uratował. Odnaleźli się i stali się dla siebie usprawiedliwieniem. Stworzyli własny świat, a ten, który był wokół, coraz bardziej się od nich oddalał…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

* * *

Wchodzą w dorosłe życie obciążeni. Jeśli nawet chcą normalności, często nie potrafią jej sobie nawet wyobrazić. Każdy mówi, że najgorzej cierpią ci niezawinieni. Dzieci. W przypadku rodzin patologicznych zawsze ktoś jest dzieckiem. Nawet jeżeli wiek o tym nie świadczy, w środku najczęściej pozostaje się wystraszonym chłopakiem lub dziewczyną, którzy boją się nocy.

Jak pomagać?

Ale też - jak sobie radzić, gdy problem alkoholowy istnieje w naszej rodzinie? Co robić, jeśli widzimy lub domyślamy się, że w naszym otoczeniu żyje rodzina dotknięta alkoholizmem?
45. Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu pod hasłem „Rodzina szkołą trzeźwości” rozpoczyna się niedzielą przed Popielcem, 19 lutego. Kościół w naszym kraju jest inicjatorem spotkań, rekolekcji, imprez, a przede wszystkim modlitw z osobami i za osoby zmagające się z nałogiem alkoholizmu. W tym roku szczególna uwaga jest zwrócona na rodzinę, w której każdy człowiek ma prawo się rozwijać i wzrastać do dojrzałego życia. Dobry przykład rodzinnego życia jest nieocenionym darem, który uzdatnia człowieka do samodzielnego, odpowiedzialnego, a także dobrego życia.
We wstępie do „Vademecum Apostolstwa Trzeźwości 2012” bp Tadeusz Bronakowski pisze m.in., że „rodzina, która powinna być podstawowym środowiskiem kształtowania trzeźwości, jest jednocześnie wyjątkowo wrażliwa na skutki nadużywania alkoholu. Tak wiele małżeństw rozpada się z tego powodu. Wzrastanie w rodzinie z problemem alkoholowym odciska piętno na dzieciach, które są narażone nie tylko na powtórzenie szkodliwych zachowań rodziców, ale również na głębokie konsekwencje, które oddziałują na całe dorosłe życie. Rozumiemy zatem, że nie można pozostawić rodzin osamotnionych. Należy je otoczyć dojrzałą i kompleksową opieką, zwłaszcza duszpasterską. Tylko rodzina zakorzeniona we wspólnocie parafialnej, rodzina współpracująca ze szkołą i mogąca liczyć na przyjazną politykę władz samorządowych i państwowych, ma szanse dobrze wypełniać swoją misję”.
Czy mamy prawo mówić, że ten problem nas nie dotyczy? Co robić, gdy właśnie nas dotyczy najbardziej? Na stronie Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości www.duszpasterstwotrzezwosci.pl możemy znaleźć odpowiedzi na niektóre pytania, ale także sami możemy takie pytania zadać. Te, które się najczęściej pojawiają, to m.in.:
Co powoduje, że ludzie piją więcej niż powinni?
Czy alkoholizm jest dziedziczny?
Jak poznać, że jest się alkoholikiem?
Kiedy alkoholik nie może już sam sobie pomóc?
Co powiedzieć komuś, kto popija ukradkiem?
Jak rozmawiać z rodzicem, od którego coraz częściej czuje się alkohol?
Czy alkoholikowi można pożyczać na chleb?
Czy pijanego człowieka można zawieźć do ośrodka antyalkoholowego?
Co zrobić, gdy się podejrzewa, że rodzice są alkoholikami?
Co to jest DDA?
Gdzie szukać pomocy?
Szukając odpowiedzi, warto pamiętać, że rodziny dotknięte patologią alkoholizmu coraz częściej odbiegają od jaskrawych, ogólnie potępianych przykładów. Mogą stwarzać pozory normalności, wydawać się bez zarzutu, co nie znaczy, że problem jest mniejszy. Konsekwencje dla członków takiej rodziny, szczególnie najmłodszych, którzy z niej właśnie czerpią wzorce, są ogromne. W 45. Tygodniu Modlitw o Trzeźwość Narodu Kościół przypomina, że mocnym fundamentem domu, rodziny, jest trzeźwa miłość (zob. logo Tygodnia Modlitw). „«Pijana miłość» to zaprzeczenie prawdziwej miłości, która jest trzeźwa i wyraża się w czułej trosce i odpowiedzialności za rodzinę”.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna za młodzież do św. Carlo Acutisa

[ TEMATY ]

nowenna

św. Carlo Acutis

/diecezja.waw.pl/peregrynacja

Nowenna do odmawiania pomiędzy 3 a 11 października (przed wspomnieniem św. Carlo Acutisa) lub w dowolnym terminie.

Trójco Przenajświętsza, Ojcze, Synu i Duchu Święty, dziękuję Wam za wszystkie przysługi i łaski, którymi wzbogacona została dusza św. Carla Acutisa podczas 15 lat przeżytych przez niego na tej ziemi i za pośrednictwem wszelkich zasług uwielbionego Anioła Młodości proszę o udzielenie mi łaski…
CZYTAJ DALEJ

Świętych Aniołów Stróżów

Niedziela łowicka 39/2001

Na drodze do nieba grożą nam różne niebezpieczeństwa. Podobnie jak podróżny potrzebuje na niepewnych drogach przewodnika, tak nam na trudnych drogach do wieczności dał Pan Bóg przewodnika - Anioła, którego zwiemy Aniołem Stróżem. Kojarzy się nam ten Niebiański Duch z obrazkiem przedstawiającym dziecko, idące po wąskiej kładce nad przepaścią - a za nim skrzydlaty Anioł Opiekun. Z ufnością modlimy się co dzień do Niego, by nam spieszył z pomocą w dzień i w nocy: " Strzeż duszy, ciała mego i zaprowadź mnie do żywota wiecznego". Kościół wspomina ich liturgicznie 2 października. Tego dnia Kościół modli się za ich wstawiennictwem i ich wstawiennictwu poleca. Jest to więc szczególny dzień, by uświadomić sobie ich rolę w naszym życiu chrześcijańskim. Lex orandi est lex credendi - mówi teologiczne adagium. Prawo modlitwy jest prawem wiary. Współczesne prądy teologii postawiły jako dyskusyjny problem Aniołów, ich istnienia i ich roli. Niezależnie od dyskusji teologów Lud Boży modli się i liturgią 2 października potwierdza wiarę w istnienie Aniołów, a także ich specjalne funkcje odnośnie poszczególnych wiernych i społeczności. Wiara ta mówi, iż Bóg dał każdemu człowiekowi opiekuna - Anioła, aby był jego szczególnym stróżem na drodze przez ziemię do Królestwa niebieskiego. Największy teolog średniowiecza, św. Tomasz z Akwinu, utrzymuje, że w chwili, gdy przychodzi na świat dziecko, Bóg przywołuje jednego ze swych cudownych Aniołów i oddaje noworodka jego specjalnej opiece. Każdy człowiek, heretyk czy katolik, ma swego Anioła Stróża. Anioł jednak nie potrafi ingerować w naszą wolną wolę, lecz działa w sferze naszych wspomnień, przypominając nam wyraźnie o czymś, co powinniśmy zrobić lub też ostrzegając przed czymś. Życzliwie wpływa na naszą wyobraźnię i motywy postępowania, przekonując nas, namawiając do zwalczania naszej słabości oraz złych skłonności. To on natchnie nas czasami wspaniałymi ideałami i zachęca do nowego, większego wysiłku. Nauka ta niesie nam pociechę i ukazuje dobroć Boga, mając głębokie podstawy biblijne. Pismo Święte 300 razy mówi o Aniołach, przytaczając rozmaite ich zadania, które spełniają z rozkazu Bożego, choćby np. z Dziejów Apostolskich: "Ale Anioł Pański w ciągu nocy otworzył bramy więzienia i wyprowadził ich" (Dz 5, 19); "I natychmiast poraził go (Heroda) Anioł Pański dlatego, że nie oddał czci Bogu, a stoczony przez robactwo wyzionął ducha" (Dz 12, 23). Sam Pan Jezus przestrzegając przed zgorszeniem powiedział: "Powiadam wam, że aniołowie ich (tzn. dzieci) w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mego, który jest w niebie" (Mt 18, 10). Wśród aniołów jest hierarchia. Archaniołowie: Rafał - Bóg uzdrawia, Gabriel - Moc Boża, Michał - Któż jak Bóg! Rafał - dany jako towarzysz Tobiaszowi w drodze do Rages (Tob 8, 3), uwolnił córkę Raguela Sarę od demona Asmodeusza i szczęśliwie przyprowadził Tobiasza do domu i ojcu Tobiasza przywrócił wzrok. Gabriel - jest zwiastunem narodzin Jana Chrzciciela i nawet samego Syna Bożego. Michał - książę niebieski, wódz broniący nas w walce przeciw złości i zasadzkom szatana, który mocą Bożą strącił do piekła Lucyfera i jego adherentów. Prawda o Aniołach Stróżach, którą liturgia przypomina nam 2 października, rozszerza nasze horyzonty, pozwala nam patrzeć na świat nie tylko poprzez zmysłowe poznanie, szkiełko i oko uczonego przyrodnika, fizyka, ale w duchu wiary dostrzegać to, co dla zmysłów wszakże niedostępne, ale rzeczywiste, bardzo rzeczywiste. Z tego poznania trzeba nam także wyciągać prawdziwe wnioski, aby żyć w atmosferze spraw Bożych we wspólnocie z Bogiem i wszystkimi bytami, które Mu służą.
CZYTAJ DALEJ

W Warszawie rozpoczął się XIX Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina

2025-10-02 20:20

[ TEMATY ]

Warszawa

konkurs

Fryderyk Chopin

Adobe Stock

Fryderyk Chopin

Fryderyk Chopin

Czworo zwycięzców minionych edycji Konkursu Chopinowskiego - Julianna Awdiejewa, Bruce Liu, Garrick Ohlsson i Dang Thai Son - występuje w czwartek w warszawskiej Filharmonii Narodowej na inauguracji XIX. odsłony pianistycznej rywalizacji.

Konkurs Chopinowski zainaugurowało czworo jego zwycięzców, którzy wystąpili z Orkiestrą Filharmonii Narodowej pod batutą Andrzeja Boreyki. W interpretacji Bruce’a Liu (zwycięzcy z 2021 r.) zabrzmiał V Koncert fortepianowy F-dur Camille’a Saint-Saënsa, Julianna Awdiejewa (2010) i Garrick Ohlsson (1970) zagrajli natomiast Koncert na 2 fortepiany i orkiestrę Francisa Poulenca. W Koncercie na 4 fortepiany Johanna Sebastiana Bacha spotkali się: Julianna Awdiejewa, Bruce Liu, Garrick Ohlsson i Dang Thai Son (1980). Galę rozpoczął Polonez A-dur Fryderyka Chopina w wersji orkiestrowej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję