Reklama

Zanurzeni w Bogu

Za sprawą Jana Pawła II, który ustanowił Dzień Życia Konsekrowanego, święto Ofiarowania Pańskiego kojarzy się nam z tymi, którzy podążają w życiu drogą rad ewangelicznych. 2 lutego siostry i bracia pełniący różnorodną posługę na terenie naszej archidiecezji gromadzą się o godz. 15.00 w archikatedrze lubelskiej, by pod przewodnictwem pasterzy dziękować Bogu za dar powołania.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Konferencja Episkopatu Polski, kierując do wiernych specjalny list na ten dzień, podkreśla, że chociaż „życie konsekrowane nie jest drogą wspólną dla wszystkich chrześcijan, to stanowi szczególną formę życia chrześcijańskiego. Bez niego Kościół nie byłby w pełni sobą, a radykalizm powołania chrześcijańskiego nie byłby w pełni widoczny”. Siostry i bracia przynależący do różnych zakonów i zgromadzeń kontemplacyjnych oraz czynnych, członkinie i członkowie instytutów świeckich, jak również osoby konsekrowane należące do stanu dziewic i stanu wdów, dla współczesnego świata są znakiem wielkiej miłości Boga. Podążając drogą czystości, ubóstwa i posłuszeństwa, całkowicie zanurzeni w Bogu, są w pełni dyspozycyjni dla świata przez codzienną modlitwę i pracę w szkołach, szpitalach, parafiach, instytucjach. Wiedzą o tym szczególnie ci, którzy na co dzień korzystają z bogactwa ich posług: od modlitwy przed Najświętszym Sakramentem, przez sale lekcyjne i szpitalne, domy dziecka i pomocy społecznej, hospicja i kościoły na całej ziemi. Święto Ofiarowania Pańskiego jest zatem dniem szczególnej wdzięczności za tych, którzy ubogacają Kościół świadectwem życia konsekrowanego oraz dobrem, jakie dokonuje się dzięki ich modlitwie, apostolskiej i charytatywnej pracy. „Życie konsekrowane i troska o jego rozwój są sprawą całego Kościoła. Jeśli chcemy, by kolejne kobiety i kolejni mężczyźni wielkodusznie i całkowicie powierzali się Panu Bogu i tylko w Nim składali całą swoją ufność, to - jako chrześcijanie - nie możemy ani ich samych, ani ich powołania zostawić bez modlitewnego, duchowego i materialnego wsparcia” - podkreślają biskupi.
Msza św., do udziału w której zaproszeni są wszyscy wierni, dla osób życia konsekrowanego będzie szczególną okazją do odnowienia ślubów zakonnych. Słowa składanej przysięgi podążania drogą rad ewangelicznych wypowiadane są m.in. z okazji jubileuszów. Z okazji 25-lecia wieczystej profesji, s. Michalina i s. Sylwana ze Zgromadzenia Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego mówiły: „Oddaję się całym sercem Tobie, abym w naszej rodzinie zakonnej mogła dążyć do doskonałej miłości, służąc bliźnim za przykładem Jezusa Chrystusa”. - Ci, którzy usłyszeli głos powołania i poszli drogą naśladowania Chrystusa, niepodzielnym sercem służą Bogu i Jego dziełu; idąc drogą rad ewangelicznych, okazują miłość Bogu i ludziom - mówił podczas srebrnego jubileuszu bp Artur Miziński. - Różnorodność form życia konsekrowanego ciągle przynosi obfite owoce w życiu Kościoła, dlatego tak ważne jest, aby wciąż znajdowali się ludzie, którzy wezwani przez Boga do podążania tą piękną, ale wymagającą drogą, będą całym swoim życiem świadczyć o Bogu i prowadzić innych do Źródła - podkreślał Pasterz. Zdaniem ks. Biskupa, we współczesnym świecie potrzeba wiele modlitwy, ale też odwagi i wsparcia ze strony najbliższych, by ci, którzy otrzymali bezcenny dar powołania, sprostali pokładanych w nim nadziejom. - Kto zachwycił się Chrystusem i pragnie Go naśladować w czystości, ubóstwie i posłuszeństwie, nie zmarnotrawi otrzymanych talentów, ale pomnoży je dla pożytku ludzi i chwały Bożej - mówił bp Artur. - Radykalne przyjęcie Ewangelii i naśladowanie Chrystusa w żarliwiej modlitwie i miłości Boga oraz bliźniego, realizowane przez poszczególne osoby, ma ponadto wymiar wspólnotowy, bo jest znakiem od Boga, wzywającym każdego z nas do troski o świętość życia. Otaczajmy więc modlitwą siostry i braci, aby ich konsekracja stała się dla wszystkich źródłem łaski - apelował ks. Biskup.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Jędraszewski: Modlimy się za Kościół, aby wszystkie jego trudne rany były leczone w duchu prawdy

2025-10-01 08:09

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

- Modlimy się za Kościół, aby wszystkie jego trudne i bolesne rany były podejmowane i leczone w duchu prawdy, sprawiedliwości i miłosierdzia – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy św. w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach, w której wzięli udział uczestnicy Zgromadzenia Plenarnego Papieskiej Komisja ds. Ochrony Małoletnich.

Na początku Mszy św. wszystkich uczestników Zgromadzenia Plenarnego Papieskiej Komisja ds. Ochrony Małoletnich z jej przewodniczącym abp. Thibault Verny przywitał ks. Zbigniew Bielas. – Niech wstawiennictwo Apostołów Bożego Miłosierdzia – św. Faustyny i św. Jana Pawła II – oraz patrona dnia dzisiejszego – św. Hieronima – wyprasza wszystkim potrzebne łaski – życzył kustosz łagiewnickiego sanktuarium.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Joachim Badeni OP, mistyk – 15 lat po śmierci znów przemawia do współczesnego człowieka

2025-10-01 17:09

info.dominikanie.pl

Ojciec Joachim Badeni OP – człowiek modlitwy, mistyk– 15 lat po śmierci znów przemawia do współczesnego człowieka dzięki książce „Amen. O rzeczach ostatecznych”. Osoby, dla których był przewodnikiem, dziś mogą pomóc w przygotowaniach do jego beatyfikacji, dzieląc się osobistymi świadectwami wiary, łask i spotkań z dominikaninem.

W tym roku minęło 15 lat od śmierci znanego i kochanego przez wielu dominikanina, ojca Joachima Badeniego – cenionego kaznodziei, duszpasterza i mistyka. Urodził się w arystokratycznej rodzinie i ukończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję