Reklama

W wolnej chwili

Po Twoich śladach

"Po Twoich śladach" to tytuł singla zapowiadającego debiutancką płytę Marty Madejskiej o tym samym tytule. Nad tym projektem pracujemy już od roku, a premierę planujemy wiosną 2021 roku.

[ TEMATY ]

muzyka

płyta

Marta Madejska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Materiał na płytę to kilkanaście utworów napisanych przez Martę. Czasem powstały z chwilowych natchnień, czasem były trwającym poszukiwaniem tej jednej, najlepszej melodii. W tej muzyce mieści się wszystko to, co od lat inspiruje jej wyobraźnię ale opowiedziane na swój sposób. Słowa, które zawsze mają nadrzędną rolę, są modlitwą serca. Opowiadają o wielu własnych przeżyciach, prowadzą do uwielbienia Boga. Czasem niejednoznaczne, dające przestrzeń na własne zrozumienie przez każdego słuchacza. Czasem silne w prostocie i oszczędne. Marty ulubionym cytatem jest fragment z Listu do Tesaloniczan: "Zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie! W każdym położeniu dziękujcie!" (1 Tes 5, 16-18a). Te trzy prawdy, w różnych postaciach, odnajdziemy w jej każdej piosence.

Marta Madejska

Częstochowianka, z wykształcenia anglistka, na co dzień nauczyciel tego języka w Zespole Szkół Muzycznych i w Częstochowie. Absolwentka Podyplomowego Studium Emisji Głosu na Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Przez trzy lata uczestniczyła w sesjach Centrum Szkolenia Muzyków i Liderów Uwielbienia w zakresie emisji głosu, pisania tekstów, kompozycji i harmonii. Od wielu lat zaangażowana w rozmaite projekty muzyczne lokalne i ogólnopolskie. Obecnie związana z zespołem uwielbieniowym 77FM (2018 - płyta zespołu zawierająca m.in. jej kompozycje) oraz projektem “Pieśń nad Pieśniami”. Napisana wspólnie z mężem Darkiem piosenka "Młode serca" wygrała ogólnopolski konkurs na Piosenkę Roku 2018/2019 Ruchu Światło-Życie. Niezwykła łagodność i dźwięczność barwy głosu Marty jest doskonałym nośnikiem melodii, słów i emocji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Do udziału w projekcie zaprosiliśmy znanych muzyków - naszych przyjaciół i znajomych. Ten wybór nie był przypadkowy, a praca nad przygotowaniem singla potwierdziła jedynie, że ich udział jest najlepszym wyborem. Michał Trąbski, dzięki któremu w dużej części marzenie o płycie zaczęło stawać się realne - basista, aranżer i producent, który wnosi do utworów nową jakość. Wyszukane brzmienia sprawiają, że całość brzmi nowocześnie ale nie jest pozbawiona smaku i klimatu. Współaranżerem jest Daniel Pomorski, w tym projekcie grający na instrumentach klawiszowych człowiek wielu talentów, czuwa nad harmonią i muzyczną poprawnością całości. Darek Bafeltowski to doskonale znany gitarzysta, którego niesamowite wyczucie dodaje utworom klimatu i siły płynącej z prostoty. Filip Filipski, perkusista, którego ogromną zaletą jest nie tylko precyzja i moc, ale także ciągłe poszukiwanie lepszego brzmienia, lepszego groove’u. Wreszcie Marta Madejska, której głos łączy wszystkie te elementy w jedną brzmiącą całość.

Praca nad przygotowaniem materiału, zwłaszcza singla to wspaniały czas, który już teraz cudownie wspominamy. Co chwilę czujemy, że stajemy wobec nowego wyzwania, ale wspaniali ludzie, którzy nas otaczają - rodzina, przyjaciele, znajomi - zawsze dodają sił. Materiał na płytę - nie tylko ten muzyczny - przygotowujemy od kilku miesięcy. Za nami sesja zdjęciowa autorstwa Eli Bednarek, oraz nagrania teledysku z Markiem Suszalskim VIMARO.

Od początku naszym priorytetem było zrealizowanie tego projektu na najwyższym osiągalnym dla nas poziomie. Nie będzie dla nikogo zaskoczeniem, że utrzymanie tego poziomu wiąże się z finansami. Nasz dotychczasowy wkład materialny nie pokryje wszystkich kosztów, które jeszcze przed nami (przygotowanie, realizacja, nagranie i produkcja płyty).

Zwracamy się więc do Ciebie z prośbą o wsparcie - z dużą pokorą ale także dając coś w zamian. Przygotowaliśmy kilka propozycji, w jaki sposób możemy Ci się odwdzięczyć za pomoc. Wierzymy, że wspólnie możemy stworzyć coś wartościowego - ciekawą płytę, po którą będziemy chętnie sięgać i do niej wracać, która może też stanie się wartościowym prezentem dla bliskich. Mamy nadzieję, że z entuzjazmem staniesz się częścią tego projektu, a nagroda w postaci gotowej płyty, którą otrzymasz wiosną 2021 roku, przyniesie Ci tyle samo radości i satysfakcji co nam. Za każdą formę wsparcia jaką otrzymamy i tę, którą już dostajemy - wszystkie rozmowy, komentarze i pozytywne reakcje - bardzo gorąco dziękujemy!Zobacz

2020-11-17 16:19

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W krainie kobiecości

Niedziela Ogólnopolska 36/2009, str. 16-17

[ TEMATY ]

muzyka

Kubakocoj/pl.wikipedia.org

Alicja Majewska

Alicja Majewska

Nie można wyglądać jak młoda dziewczyna, gdy się dobiega sześćdziesiątki. Banał i oczywista oczywistość. A jeśli się wygląda, to znaczy, że się wykonało wiele bardziej lub mniej tajemnych i nienaturalnych ingerencji we własne ciało.
Alicja Majewska otworzyła nam pewnej słonecznej sierpniowej niedzieli, odziana tylko w kąpielowy jasny ręcznik. Biegła właśnie z powrotem do łazienki, bo jej sowia natura sprawia, że kładzie się późno i równie późno wstaje. Objuczeni sprzętem chłopcy z ekipy „Zacisza” o mało nie upuścili swoich pakunków. I Wy, moi Szanowni Czytelnicy, stanęlibyście jak wryci. I Wy, moje Kochane Czytelniczki, jęknęłybyście z zazdrości. Alicja Majewska w ręczniczku i bez makijażu wygląda po prostu zjawiskowo!
Większość ekipy „Zacisza Gwiazd” stanowią mężczyźni. Tego dnia wraz ze mną były na planie cztery kobiety. I wszystkie cztery bardzo uważnie studiowałyśmy „widok” na panią Majewską z bardzo bliska (chyba się nie wydało, potrafimy być dyskretne). I zaręczam Wam: w ten „widok” nie było żadnych ingerencji! Żadnych skalpeli ani zastrzyków! Alicja Majewska po prostu tak ma, cokolwiek sobie o tym myślicie.
Również sposób poruszania się, sposób bycia Alicji jest młodzieńczy, lekki, pełen energii i wdzięku. Pani Alicja natychmiast łapie kontakt z każdym członkiem ekipy, jest wesoła, dużo mówi, dba, by wszyscy czuli się dobrze.
Pani Alicja zaprosiła do swego „Zacisza” (mieszczącego się - to nie żart - w warszawskiej dzielnicy Zacisze) najbliższych przyjaciół - Zbigniewa Wodeckiego i Włodzimierza Korcza. Byliśmy wszyscy umówieni na godzinę 11.00. O godz. 9.50 Alicja wpadła na pewien pomysł i zadzwoniła do Włodka Korcza, który jeszcze spał.
- Włodek, a może byś skomponował jakąś muzykę do dzisiejszego nagrania „Zacisza Gwiazd”?
Od Korczów do Majewskiej jedzie się około dwudziestu minut. Pan Włodek miał więc niewiele ponad pół godziny, aby wstać, ubrać się i skomponować utwór do „Zacisza”. Wymyślił go w wannie. Wpadł do domu Alicji i pobiegł do fortepianu, aby zagrać to, co wymyślił w czasie porannej toalety. My, zaciszowcy, pobiegliśmy za nim i przysiedliśmy z wrażenia.
- „W Warszawie na Zaciszu… - Zacisze Gwiazd...” - zagrał i zaśpiewał kompozytor.
Kocham swą pracę, ale muszę przyznać, że to był jeden z najpiękniejszych jej momentów. Włodzimierz Korcz tworzy do mojego programu urocze nutki, a Alicja Majewska i Zbyszek Wodecki je śpiewają! Wyszło tak fajnie, że pan Włodek zaproponował, aby w tym składzie nagrać płytę pt. „Zacisze Gwiazd”. Kto wie, może?
W tym czasie Zbyszek i Włodek dworują sobie z Alicji nieustannie. Że kiedy mówi, to nie idzie, a kiedy idzie, to nie mówi - te dwie czynności się u niej wykluczają (Wodecki). Że kiedy idą razem ulicą, a pan Włodek opowiada coś ważnego, często orientuje się, iż mówi sam do siebie. Alicji już przy nim nie ma. Jak zwykle zatrzymała się przy jakimś lustrze po drodze i poprawia włosy. Co dziwi o tyle, że włosy Alicji są zawsze uczesane, zawsze pięknie naturalnie skręcone. Nie trzeba ich układać na szczotkę ani na wałki, ani żelazkiem... W ogóle nie trzeba z nimi nic robić. Po prostu wstaje rano i wygląda, jakby właśnie wyszła od fryzjera. To nie jest opis marzenia każdej kobiety. To najprawdziwsza opowieść o Alicji Majewskiej.
Jeśli do tego dodamy, o czym donieśli zaproszeni przez nią do jej zacisza panowie, że Alicja się z reguły straszliwie spóźnia, że godzinami rozmawia przez telefon, że uwielbia komplementy - to będziecie już mieli obraz kobiety stuprocentowej, kwintesencję kobiecości. Alicja była taką kobietą, o jakiej śpiewa w piosence Korcza i Młynarskiego. Gdy jej mężem był dziennikarz telewizyjny - Alicja nie musiała robić nic. Mąż robił zakupy, Alicja nudziła się, czekając na niego w samochodzie. Mąż gotował i podawał do stołu. Mąż wyręczał ją we wszystkim.
- Rzeczywiście nie musiała pani robić nic?! - nie dowierzam.
- No, ja śpiewałam - uśmiecha się kokieteryjnie Alicja.
Tyle że ta sielanka trwała zaledwie kilka lat, po których mąż zaczął się opiekować całkiem inną kobietą. A jeszcze później zachorował na raka i zmarł. Alicja opłakiwała go, bo po rozwodzie pozostali w przyjaźni.
Zostawszy sama, Alicja musiała nauczyć się wszystkiego od początku. Dziś znakomicie radzi sobie z wszelkimi domowymi sprawami, a jej sałatek i śledzików Zbyszek i Włodek nie mogą się nachwalić.
Znakomicie sprawdza się także jako architekt, by nie rzec - budowlaniec. Trudno uwierzyć, że jej świetlisty, jasny dom był kiedyś szarym, betonowym klockiem. Alicja sukcesywnie go rozbudowywała, powiększała i upiększała. Kiedyś chciała wyburzyć ścianę między salonem a jadalnią, ale okazało się to niemożliwe, gdyż była to ściana nośna. Wtedy Alicja wymyśliła łuki. Niedługo potem na obiedzie gościł u niej Jerzy Gruza.
- To go zaszokowało: ten szary barak, a w środku pałacowe łuki. I z tej właśnie inspiracji powstała sławetna scena w serialu „Czterdziestolatek”.
Na dobudowanym przez Alicję pięterku poza salą, gdzie odbywają się próby, mieści się sypialnia połączona z łazienką. Wcale nie ma tu drzwi. Łazienka stanowi integralną część domu, w niej także wiszą obrazy i stoją ozdoby, które można podziwiać, leżąc w łóżku. Mnie najbardziej przypadła do gustu stylowa kuchnia. Sierpniowe słońce przeświecające przez spowijającą okna winorośl tworzyło w niej klimat jakby z obrazu holenderskiego mistrza.
Po koncertach Alicja wraca do domu, do 90-letniej mamy, która jest po udarze. Nie chodzi i nie mówi. Jednak Alicja i jej siostra znalazły sposób komunikowania się z mamą. Mama nie potrafi zacząć wyrazu, trzeba podpowiedzieć pierwszą sylabę, wtedy się udaje. Ale skąd Alicja wie, jaki to ma być wyraz i co mama chce powiedzieć? Skąd Alicja to wie?

CZYTAJ DALEJ

Muzeum Auschwitz przygotowuje się do remontu

2024-06-30 10:56

[ TEMATY ]

muzeum

Auschwitz

episkopat.pl

Przetarg na wykonanie projektów remontu i konserwacji poobozowych bloków o numerach 6 i 7 oraz elementów przestrzeni części nowej wystawy głównej, która się w nich znajdzie, ogłosiło Muzeum Auschwitz. Placówka podała, że wykonawca będzie miał na realizację 68 tygodni.

Muzeum wskazało w specyfikacji, że firmy mają czas na złożenie oferty od 1 sierpnia. Wykonawca, z którym zostanie podpisana umowa, będzie miał 68 tygodni na wywiązanie się z zadania. Należało będzie do niego opracowanie - odrębnie dla każdego z bloków - spójnych merytorycznie i technicznie kompletów dokumentacji dotyczących przebudowy i prac konserwatorskich pod kątem powstania nowej wystawy głównej. Muszą zawierać one między innymi: projekt wstępny, dokumentację projektową, program prac konserwatorskich, kosztorysy i harmonogram rzeczowo-finansowy.

CZYTAJ DALEJ

Wojenne mogiły

2024-07-01 05:51

Julia Zubenko

W naszej diecezji znajdziemy kilkaset zbiorowych mogił i cmentarzy wojennych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję