Reklama

Wiadomości

Unia Europejska grozi nałożeniem nowych sankcji na Białoruś

Unia Europejska potępiła w piątek doprowadzenie do śmierci Białorusina Ramana Bandarenki, który zmarł w wyniku obrażeń odniesionych podczas zatrzymania, i zagroziła nałożeniem nowych sankcji na odpowiedzialnych za represje w tym kraju.

[ TEMATY ]

Białoruś

O. Waldemar Gonczaruk CSsR

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak napisał w oświadczeniu rzecznik szefa unijnej dyplomacji Josepa Borrella, 12 listopada 31-letni Bandarenka zmarł po kilkugodzinnej operacji w szpitalu w Mińsku z powodu poważnych obrażeń "spowodowanych według doniesień brutalnością ubranych po cywilnemu policjantów".

"To skandaliczny i haniebny skutek działań władz białoruskich, które nie tylko bezpośrednio i brutalnie przeprowadziły represje wobec własnej ludności, ale także stworzyły środowisko, w którym mogą mieć miejsce takie bezprawne, brutalne akty, ignorując tym samym nie tylko prawa i wolności narodu białoruskiego, lecz także lekceważenie jego życia" - wskazał rzecznik.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dodał, że Unia Europejska składa najgłębsze kondolencje rodzinie i przyjaciołom Ramana Bandarenki.

"UE solidaryzuje się ze wszystkimi Białorusinami, którzy ucierpieli i nadal cierpią z rąk białoruskich władz w następstwie sfałszowanych wyborów prezydenckich z 9 sierpnia. UE nadal zdecydowanie potępia przemoc, jaką władze Białorusi stosują wobec pokojowych demonstrantów, osób zaangażowanych w ruch prodemokratyczny, niezależnych mediów, przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego lub zwykłych obywateli Białorusi" - podkreślił rzecznik.

"Oczekujemy, że władze zaprzestaną przemocy i prześladowań, natychmiast i bezwarunkowo uwolnią wszystkie arbitralnie przetrzymywane osoby, w tym więźniów politycznych, a także zbadają w pełni i przejrzyście wszystkie przypadki łamania i nadużycia praw człowieka oraz pociągną do odpowiedzialności winnych. Unia Europejska nałożyła już sankcje na 55 osób odpowiedzialnych za brutalne represje oraz zastraszanie i jest gotowa nałożyć dodatkowe sankcje" - podsumował.

6 listopada weszła w życie druga lista unijnych sankcji na przedstawicieli władz Białorusi, w tym Alaksandra Łukaszenkę, za sfałszowanie wyborów prezydenckich i przemoc wobec protestujących. Nowa lista obejmuje 15 przedstawicieli władz białoruskich. Osoby te są objęte zakazem wjazdu do UE i zamrożeniem aktywów.

Reklama

Oprócz Łukaszenki na liście znaleźli się m.in. jeg syn Wiktar, który jest doradcą prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego i członkiem Rady Bezpieczeństwa, szef sztabu prezydenckiej administracji Ihar Sierhiajenka, szef KGB Iwan Tertel, dowódca jednostki ALFA Siarhiej Zubkow, przewodniczący Sądu Konstytucyjnego Piotr Mikłaszewicz oraz przedstawiciele różnych resortów.

Sankcje to odpowiedź UE na dalsze tłumienie pokojowych protestów na Białorusi i brak odpowiedzi ze strony władz w Mińsku na propozycję dialogu.

Na przyjętej przez UE pierwszej liście objętych sankcjami przedstawicieli władz Białorusi odpowiedzialnych za fałszowanie wyborów i represje wobec protestujących znaleźli się m.in. szefowa Centralnej Komisji Wyborczej (CKW) Lidzija Jarmoszyna, jej zastępca oraz 10 innych członków tej instytucji, a także szef MSW Juryj Karajeu i jego zastępcy oraz dowódcy jednostek specjalnych, w tym OMON-u. W sumie wykaz zawiera 40 nazwisk.

UE uważa, że białoruska CKW i jej kolegium ponoszą odpowiedzialność za bezpodstawne odrzucenie niektórych kandydatów opozycji w wyborach prezydenckich oraz za nałożenie przez komisję nieproporcjonalnych ograniczeń na obser­watorów w lokalach wyborczych. Jak zaznaczono w rozporządzeniu unijnym, CKW zadbała również o to, by skład nadzorowanych przez nią komisji wyborczych miał stronniczy charakter.

Na liście osób objętych restrykcjami znaleźli się szef oddziałów specjalnych OMON Dzmitryj Bałaba, dowódca jednostki specjalnej szybkiego reagowania (SOBR) ppłk Alaksandr Bykau, a także przedstawiciele kierownictwa MSW, w tym szef Departamentu ds. Więziennic­twa oraz milicji.

Na Białorusi od wyborów prezydenckich 9 sierpnia trwają protesty, których uczestnicy domagają się ustąpienia Łukaszenki.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

luo/ kar/

2020-11-13 14:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Białoruś: abp T. Kondrusiewicz będzie przewodniczył obrzędom Triduum Paschalnego w Mohylowie

Chcę spłacić swój dług wobec Mohylowa, toteż zamierzam tam właśnie przewodniczyć tegorocznym obrzędom Triduum Paschalnego – powiedział metropolita-senior mińsko-mohylowski abp Tadeusz Kondrusiewicz. W rozmowie z białoruskim portalem catholic.by wyjaśnił, że chociaż cała jego posługa biskupia odbywała się na terenie byłej metropolii mohylowskiej na Białorusi i w Rosji, to nigdy dotychczas nie odprawiał w tym mieście obrzędów wielkanocnych. Dlatego teraz "chcę spłacić swój dług" – dodał z uśmiechem.

Metropolia białoruska, przemianowana później na mohylowską, powstała w 1772 i obejmowała w pewnym okresie wszystkich katolików, zamieszkujących ogromny obszar Imperium Rosyjskiego. Tym samym była wówczas największą diecezją katolicką nie tylko w Rosji, ale w ogóle na świecie i jaka kiedykolwiek istniała w dziejach Kościoła. Na przyszły rok zaplanowano uroczyste obchody 250. rocznicy utworzenia tej jednostki kościelnej – "prababki" dzisiejszych struktur katolickich na Białorusi.

CZYTAJ DALEJ

Mówmy o pokoju tym, którzy chcą wojny

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Duch Święty działa w nas jako mocna i łagodna obecność - mówił papież Franciszek w homilii wygłoszonej podczas Mszy św. w uroczystość Zesłania Ducha Świętego w bazylice św. Piotra w Watykanie. Dlatego „nie poddajemy się, ale nadal mówimy o pokoju tym, którzy chcą wojny, o przebaczeniu tym, którzy sieją zemstę, o gościnności i solidarności tym, którzy zatrzaskują drzwi i stawiają bariery”.

Opis Pięćdziesiątnicy (por. Dz 2, 1-11) ukazuje nam dwa obszary działania Ducha Świętego w Kościele: w nas i w misji, z dwiema cechami: mocą i łagodnością. Zastanówmy się nad tym.

CZYTAJ DALEJ

Prezes PiS: kto usuwa krzyże i atakuje wolność religijną - ten atakuje naszą cywilizację

2024-05-19 19:38

[ TEMATY ]

krzyż

PAP/Marian Zubrzycki

Ktoś, kto chce usuwać krzyże, kto atakuje wolność religijną, atakuje także naszą cywilizację, która jest najbardziej życzliwa człowiekowi - mówił w niedzielę prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Kaczyński wziął w niedzielę udział w konwencji wyborczej Prawa i Sprawiedliwości w Tomaszowie Mazowieckim. W swoim wystąpieniu prezes PiS odniósł się m.in. do zarządzenia prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, zgodnie z którym w podległym mu urzędzie zakazano wieszania krzyży, a urzędnikom eksponowania symboli religijnych na biurkach.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję