Reklama

Z pokolenia na pokolenie

Niedziela małopolska 35/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Ujanowicach, wiosce Beskidu Wyspowego, pośród pól, lasów, pagórków i zadbanych domów stoi zabytkowy kościół. To do niego zmierzają parafianie. A czynią to wzorowo! Jak pokazuje coroczne liczenie polskich wiernych, uczestniczących w niedzielnych Mszach św., właśnie do tej świątyni uczęszcza ich najwięcej - ponad 90 proc.!
Tutejszy proboszcz ks. Marek Usarz mówi, że obecnie do parafii należą: Kobyłczyna, Strzeszyce, Sechna i Ujanowice. To niecałe 1700 wiernych, z czego w Ujanowicach mieszka ok. 500 osób. Mieszkańcy Sechnej i Strzeszyc mają kaplice, w których w niedzielę jest odprawiana Msza św.

Historia

Parafia ma wielowiekową historię, która sięga średniowiecza. - Ujanowice to była wieś Sióstr Klarysek - wyjaśnia Józef Król, z zawodu nauczyciel geografii, z zamiłowania przewodnik i podróżnik oraz historyk upowszechniający lokalną historię. - Wieś lokowana na prawie niemieckim przez księżną Kingę w 1268 r. Dokumentem erekcyjnym z 1296 r. ksieni starosądeckiego klasztoru Klarysek wyznaczyła dla przyszłego kościoła i probostwa uposażenie. Stanowiły je grunty istniejącego wcześniej sołectwa. Ten teren otrzymał pierwszy pleban. Samodzielna parafia powstała na początku XIV wieku. Wybudowano drewniany kościół, o którym w „Kronikach” wspomina Jan Długosz. Na początku XVI wieku pierwszą świątynię zastąpiono nowym, murowanym budynkiem.
Kościół, kilkakrotnie rozbudowywany przez kolejne wieki, stoi do dziś i służy parafianom. Jak wynika z informacji na stronie: www.ujanowice.tarnow.opoka.org. swojego patrona - św. Michała Archanioła parafia zawdzięcza św. Kindze, krzewiącej jego cześć w kościołach przez siebie założonych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zabytek

W przewodnikach turystycznych budynek kościelny jest polecany do zwiedzania jako najstarszy zabytek sakralny na terenie gminy. Świątynia posiada cechy budowli gotyckiej. Na początku XVII w. została częściowo przebudowana, a pod koniec XIX w. dobudowano dwie kaplice. Wnętrze kryje warte zauważenia zabytki, wśród których znajdują się m.in.: kamienna, XVI-wieczna chrzcielnica, ołtarze i ambona wykonane w stylu rokokowym, kamienne kropielnice z przełomu XVIII i XIX wieku. Jest też barokowy fotel, są ornaty z XVIII wieku, a nawet dzwon z 1514 r. Z najnowszych odkryć dokonanych w kościele wynika, że polichromia, która czeka na odnowienie, została zaprojektowana przez Jana Matejkę!
Parafianie wiedzą, że o zabytkowy kościół trzeba dbać w sposób szczególny. Józef Król, który reprezentuje Radę Parafialną, wyjaśnia: - Nasz kościół był długo nieremontowany, plebania tak samo. To się zmieniło, gdy przyszedł obecny proboszcz, ks. Marek Usarz. Przez ostatnie 10 lat przeznaczyliśmy na remonty ok. 2 mln zł, z tego pół miliona złożyli ludzie, a o resztę staramy się, występując z wnioskami, których złożyliśmy 12. Z tego zrealizowanych zostało 8, dwa - odmówione, a dwa czekają na rozpatrzenie - z dumą opowiada przedstawiciel Rady Parafialnej.
Mój rozmówca chwali ofiarność parafian. Wspomina, że gdy przyszło do odnawiania zabytkowych obrazów przedstawiających Drogę Krzyżową, a później do ufundowania rzeźb, które postanowiono umieścić w zewnętrznych kapliczkach (zamiast odrestaurowanych stacji), było więcej chętnych do pokrycia kosztów niż obrazów do renowacji i rzeźb do wykonania. Zapytany o sposób na ofiarność parafian, Ksiądz Proboszcz wyjaśnia: - U nas przed długi czas nie było większych inwestycji, a ponieważ parafianie widzą efekty podejmowanych działań, więc chętnie w tym uczestniczą. Tu wszyscy mają świadomość, że kościół budzi zainteresowanie, toteż chcą pokazać, że się czują za obecny stan świątyni odpowiedzialni.

Reklama

Tradycja

Ofiarność mieszkańców, dbałość o wygląd kościoła, to nie jest ich najważniejsza cecha. Opowiadając o parafianach, Ksiądz Proboszcz podkreśla ich pracowitość, odpowiedzialność, zaradność. Mówi też o przedsiębiorczości i wskazuje szczególnie na mieszkańców Sechnej, gdzie rozwinięto na wielką skalę przetwarzanie zebranych w okolicznych sadach owoców, które się suszy, a potem sprzedaje nie tylko w Polsce. Ks. Usarz twierdzi, że cenna jest bardzo tradycyjna religijność parafian. - Dla naszych wiernych to, że w niedzielę chodzą do kościoła, jest czymś normalnym, gdyby ktoś nie chodził, to byłoby anormalne - mówi Kapłan. - Jest też bardzo dużo osób przystępujących do Komunii św. Regularnie, przed pierwszym piątkiem miesiąca wielu się spowiada. W sakramencie pokuty Łaska Boża oddziałuje na sposób zachowania się parafian i to można zaobserwować.
Na wychowanie w tradycyjnej religijności zwraca uwagę również Eugeniusz Krzyżak - kościelny pracujący w tutejszej świątyni od 30 lat: - U nas to jest z pokolenia na pokolenie, że dorośli dzieciom powtarzają przykazanie: „Pamiętaj, abyś dzień święty święcił” - wyjaśnia. - Sześć dni pracuj, a siódmy odpoczywaj. Ale też nikt nikogo nie przymusza, co najwyżej Ksiądz Proboszcz zachęci, przekona, to ludzie idą. Kościelny przywołuje też swoją historię i opowiada, jak to w dzieciństwie, w całkiem innych czasach, chodził zimą na niedzielną Mszę św. Potem czekał na „Gorzkie żale”, a zamiast obiadu zjadał kromkę chleba, którą z sobą przyniósł. I dodaje, że nie był w tym zwyczaju odosobniony. - No to, jak kiedyś u nas ludzie na nogach tyle kilometrów zimą do kościoła chodzili, to jakby teraz, gdy mają samochody, nie przyjechali?- pyta, nie rozumiejąc mojego zadziwienia solidnym uczęszczaniem na Msze św. tutejszych parafian.
Jeszcze dalej do przeszłości sięga Józef Król, który z uśmiechem dodaje: - Najstarsi ludzie opowiadają, że w naszej parafii to nawet zwierzęta były religijne, bo w dawnych czasach, jak dzwony zadzwoniły, to zaprzężone do pracy woły się zatrzymywały, bo tak były nauczone. Zaś wszyscy, co w polu robili, to się zwracali twarzą w kierunku kościoła i odmawiali „Anioł Pański”…

Reklama

Powody do dumy

Parafianie są dumni z faktu, że od lat, gdy ogłasza się kolejny wynik liczenia wiernych na niedzielnej Mszy św., uwaga Polaków jest skierowana na Ujanowice. Na wspomnianej stronie internetowej można przeczytać wypowiedzi odnoszące się do tej informacji: „U nas na Mszy św. każdy śpiewa: mały, duży. Jest tak głośno, że aż dudni w całym kościele, mury się ruszają…” (Maria Sromek); „Kazania są piękne, życiowe. Każdy wie, o co chodzi. I o polityce, to zachowaj Boże, nigdy ksiądz nie mówi…” (Maria Marcisz); „Syn żenił się w Gorlicach. Jak tamtejszy proboszcz usłyszał, z jakiej jest parafii, to stwierdził, że żadne zaświadczenia nie będą potrzebne (Maria Nowak).
Parafianie są dumni również z wielu kapłanów, którzy tu się urodzili i wychowali. Wśród nich warto wspomnieć m.in. śp. ks. prof. Stanisława Stacha, wykładowcę Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie i UJ w Krakowie, oraz śp. ks. prof. Kazimierza Pasionka, wieloletniego wykładowcę muzyki i śpiewu kościelnego w Tarnowskim Seminarium, autora pięknych pieśni, wśród których szczególnie znana jest: „Dziękujemy Ci, Ojcze nasz”. - Kiedyś parafia była o wiele większa i tych księży rzeczywiście było wielu - przyznaje ks. Marek Usarz. - Obecnie powstały parafie w Krosnej i w Żmiącej. Ale w Ujanowicach wciąż są klerycy i co kilka lat urządzamy prymicje.

…i zatroskania

Tak jak wszędzie, również w ujanowickiej parafii idzie nowe. Podobnie jak z całej Polski również stąd ludzie wyjeżdżają do pracy za granicę. Nie wiadomo, czy w tym czasie wszyscy uczestniczą w niedzielnej Mszy św. - Kiedy są tutaj, to widzę, że pobyt za granicą ich nie zmienił - mówi ks. Marek Usarz. - Z rozmów wynika, że również tam żyją zgodnie z przykazaniami.
W parafii dynamicznie działała grupa młodzieżowa. Jednakże dzisiaj młodzież ta odeszła do większych miast, aby podjąć studia. Do domu przyjeżdżają na niedziele, a w wakacje szukają dorywczej pracy, niejednokrotnie też za granicą, żeby odciążyć rodziców. Natomiast młodsi nie są już tak zainteresowani wspólnymi spotkaniami, wyjazdami, modlitwą. Komputer i Internet zajmuje im ich wolny czas.
Na razie jednak jest dobrze, a na wspomnianej stronie internetowej parafianin Franciszek Pajor przekonuje: „Tak było, jest i będzie. Pobożność przechodzi z ojca na syna. To Kościół organizuje nasze działania”. Ks. Marek Usarz wyjaśnia, że na postawę parafian pracowały całe pokolenia i dodaje: - Tu warto wspomnieć zasługi moich poprzedników, duszpasterzy, szczególnie ks. Ernesta Christa, ks. Bernardyna Dziedziaka i ks. Tadeusza Machnika. Ks. Bernardym Dziedziak proboszczował w parafii ponad 50 lat! To był asceta, taki chodzący święty. I on swoim zachowaniem, postawą pociągał wiernych do Chrystusa i do Kościoła. Swoją rolę spełniła też nauczycielka p. Zofia Oleksy. Według tutejszych mieszkańców zmarła w opinii świętości, jej przykład i postawa to temat na osobny artykuł.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zgorszenie w Warszawie. Tęczowe "nabożeństwo" z udziałem katolickego księdza

2024-05-20 11:25

[ TEMATY ]

homoseksualizm

Fot. You Tube / Parafia Ewangelicko-Reformowana w Warszawie

W warszawskiej parafii ewangelicko-reformowanej „pobłogosławiono” 10 par LGBT+. W wydarzeniu, oprócz duchownych ewangelickich (w tym ewangelicko-augsburskiej pastor Haliny Radacz) uczestniczył… katolicki kapłan, ks. dr hab. Adam Świerżyński, były prorektor Gdańskiego Seminarium Duchownego, profesor UKSW. W parafii ewangelicko-reformowanej „nabożeństwo” odbyło się z okazji Międzynarodowego Dnia Przeciwko Homofobii, Bifobii i Transfobii (IDAHOBIT). Na ołtarzu leżała tęczowa flaga, było kazanie, czytania, pieśni. Oprócz warszawskiego kościoła kalwińskiego, organizatorem była… Fundacja Wiara i Tęcza - ta sama, która chciała „edukować” Kościół na Światowych Dniach Młodzieży w 2016 r. w Krakowie. Mamy więc do czynienia z pewnym zawłaszczaniem przestrzeni sacrum i znaczną nadinterpretacją „Fiducia supplicans” - co podaje portal wpolityce.pl.

Śpiewaliśmy pieśni, czytaliśmy fragmenty Pisma Świętego. Halina Radacz z Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego wygłosiła kazanie. Był z nami również ks. Adam Świeżyński z Kościoła Rzymskokatolickiego - przekazał pastor Michał Jabłoński z warszawskiej parafii ewangelicko-reformowanej.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 22.): Wierny pies

2024-05-21 20:50

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Która modlitwa zmiękcza nawet najtrudniejsze charaktery? Czy istnieją zmarnowane adoracje? Po co w ogóle patrzeć na Jezusa? I co to wszystko ma wspólnego z narkozą? Zapraszamy na dwudziesty drugi odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o adoracji, której uczy Maryja.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Panie, spraw, bym był wiernym uczniem Twoim i innych pociągał do Ciebie!

2024-05-23 10:05

[ TEMATY ]

homilia

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Ci, którzy przyznają się do Chrystusa, którzy idą za Nim, którzy stali się Jego uczniami, nie mają traktować Jego nauki wybiórczo. Zbawiciel chce, by całe Jego nauczanie było przyjmowane i przestrzegane.

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję