Reklama

Polityka

Gowin: koalicja istnieje, ale jesteśmy na wirażu

Koalicja istnieje, ale jesteśmy na wirażu. Natomiast jestem przekonany, że poczucie odpowiedzialności za Polskę, za to, żeby stawić czoło pandemii i kryzysowi gospodarczemu, zwycięży u każdego z partnerów koalicyjnych - powiedział w piątek lider Porozumienia Jarosław Gowin.

[ TEMATY ]

Gowin Jarosław

kryzys

koalicja

Archiwum MNiSW

Jednym z celów reformy jest zrównoważony rozwój Polski także pod względem szkolnictwa wyższego i nauki – mówi min. Jarosław Gowin

Jednym z celów reformy jest zrównoważony rozwój Polski także
pod względem szkolnictwa wyższego i nauki – mówi min. Jarosław Gowin

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sejm uchwalił w piątek w nocy nowelę ustawy o ochronie zwierząt, która m.in. zakazuje hodowli zwierząt na futra i wprowadza ograniczenia uboju rytualnego. Przeciw noweli, mimo dyscypliny w głosowaniu, zagłosowało 38 posłów klubu PiS, w tym wszyscy posłowie Solidarnej Polski; 15 posłów Porozumienia wstrzymało się od głosu, 2 było przeciw. Przedstawiciele PiS poinformowali po tym głosowaniu, że koalicja Zjednoczonej Prawicy została zerwana.

O stan koalicji Gowin został zapytany w piątek wieczorem w Polsat News. "Koalicja istnieje, ale jesteśmy na wirażu. Natomiast jestem przekonany, że poczucie odpowiedzialności za Polskę, za to, żeby stawić czoło pandemii i kryzysowi gospodarczemu, który idzie w ślad za pandemią, zwycięży u każdego z partnerów koalicyjnych" - mówił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W ocenie lidera Porozumienia "dzisiaj w Polsce nie ma żadnej innej koalicji, która mogłaby Polsce służyć tak dobrze, jak przez ostatnie pięć lat służy Zjednoczona Prawica". "Jestem przekonany, że Polska potrzebuje całej Zjednoczonej Prawicy, a nie tylko 2/3. Poza tym w Sejmie i w polityce rządzi arytmetyka. Nie ma Zjednoczonej Prawicy, nie ma większości bez któregokolwiek z partnerów" - powiedział, pytany o ewentualną samodzielną koalicję Porozumienia z PiS.

Według Gowina, "rząd mniejszościowy jest możliwy tylko jako formuła przejściowa". "Wcześniej czy później albo dobudowuje się koalicjanta, który gwarantuje większość, albo dochodzi do przedterminowych wyborów. Przedterminowe wybory byłyby po pierwsze porażką dla Zjednoczonej Prawicy w sensie dosłownym. Tzn. myślę, że zakończyłyby się porażką, która odsunęłaby środowiska prawicowe od władzy na wiele lat. A po drugie, doprowadziłoby to do porażki w sensie moralnym" - zwrócił uwagę.

Dopytywany o istotę konfliktu w Zjednoczonej Prawicy, lider Porozumienia przyznał, że głosowanie ws. noweli ustawy o ochronie zwierząt "ma znaczenie drugorzędne". "Podczas rozmów koalicyjnych, które odbywały się bardzo intensywnie w ostatnich tygodniach, po pierwsze doszliśmy praktycznie do porozumienia, tzn. jeśli chodzi o ustalenia między nomen omen Porozumieniem a PiS - to w 100 proc. Pozostały jakieś drugorzędne rozbieżności między PiS a Solidarną Polską. Po drugie, ten temat +ustawy o norkach+ pojawił się tylko marginalnie. Ta ustawa nie była objęta umową koalicyjną" - powiedział.

Reklama

Dodał, że "przez prawie pięć lat zdecydowana większość projektów przyjmowanych w tym parlamencie była autorstwa PiS". "Owszem, Porozumienie w wielu sprawach dokładało swoją cegiełkę - jeżeli chodzi o kwestie gospodarcze, poszerzania praw przedsiębiorców, w miarę możliwości obniżania podatków, wprowadzania rozwiązań prosamorządowych, takich jak Fundusz Inwestycji Lokalnych. Z kolei Solidarna Polska koncentrowała się na propozycjach z zakresu wymiaru sprawiedliwości. Natomiast z całą pewnością ta rola liderska PiS była dostatecznie uznawana" - stwierdził Gowin.

W opublikowanym w piątek na Twitterze oświadczeniu Porozumienie poparło działania zmierzające do poprawy losu zwierząt hodowlanych w Polsce. "Niezależnie od szlachetnych intencji wnioskodawców w ustawie pojawiły się jednak przepisy zbyt daleko idące, sprzeczne z zasadą wolności gospodarczej oraz niezapewniające dostatecznej ochrony interesów polskich rolników i skarbu państwa. Dlatego nie mogliśmy poprzeć tej ustawy w zaproponowanym przez wnioskodawców brzmieniu" - napisano.

Zdaniem ugrupowania "nieakceptowalne jest zastosowanie zbyt krótkiego vacatio legis, które doprowadzi do bankructwa setek polskich, rodzinnych firm z branży rolniczej". "Jest to tym bardziej niedopuszczalne w dobie kryzysu gospodarczego spowodowanego pandemią COV1D-19. W naszej ocenie ustawa nie chroni w sposób dostateczny również interesów skarbu państwa, gdyż naraża polskich podatników na konieczność ponoszenia ciężaru wypłat. Porozumienie Jarosława Gowina wyraża gotowość do udziału w dalszych pracach nad zracjonalizowaniem przepisów ustawy" - czytamy. (PAP)

Reklama

autorka: Daria Porycka

dap/ mhr/

2020-09-18 20:54

Ocena: +1 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rolnicza koalicja

Niedziela Ogólnopolska 10/2020, str. 29

[ TEMATY ]

Unia Europejska

koalicja

polityka rolna

Trójmorze

Igor Smirnow/KPRP

Przedstawiciele rządów państw trójmorza spotkali się w Warszawie z komisarzem UE ds. rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich

Przedstawiciele rządów państw trójmorza
spotkali się w Warszawie z komisarzem UE
ds. rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich

Dopłaty rolnicze od 60 lat zapewniają mieszkańcom Unii Europejskiej tanią żywność i dobrobyt. Teraz próbuje się na rolników nakładać nowe obciążenia i jednocześnie oszczędzać na dopłatach. Polska buduje koalicję państw, które się temu sprzeciwiają.

Wspólna polityka rolna (WPR) jest jednym z najstarszych instrumentów UE. Po brexicie znalazła się w tarapatach, a Polska jest jednym z tych państw, w których rolnictwo jest bardzo ważnym sektorem gospodarki. Podczas ostatniego szczytu UE pojawiły się propozycje, by zaoszczędzić właśnie na rolnictwie, dlatego polskie władze budują koalicję w obronie rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich. – Środki na politykę rolną na pewno nie mogą być niższe niż dotychczas. I to jest wspólne stanowisko wszystkich ministrów krajów naszej części Europy – powiedział prezydent Andrzej Duda, który spotkał się z ministrami rolnictwa państw naszego regionu oraz komisarzem UE ds. rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich. – W kwestii rolnictwa mamy wspólną sytuację, a w związku z tym wspólny interes i powinniśmy realizować wspólną strategię – dodał.

CZYTAJ DALEJ

Sędzia zdradził Polskę dla rosyjskiego miru

2024-05-12 13:04

[ TEMATY ]

komentarz

Adobe Stock

Ucieczka w kierunku Moskwy sędziego Tomasza Szmydta jest najbardziej widowiskową zdradą narodową w całej historii III RP. Sytuacja jest po wielokroć bardziej niebezpieczna niż agenturalne historie z lat 90., bo niestety żyjemy w czasach, gdy Rosja znów toczy swoje neoimperialne wojny, które są realnym zagrożeniem dla naszej państwowości.

Sędzia Tomasz Szmydt po ucieczce na Białoruś stał się gwiazdą zarówno białoruskich jak i rosyjskich mediów. Jest przedstawicielem "polskiej opozycji", która z "racjonalnych" powodów popiera politykę Moskwy oraz Mińska i jednocześnie sprzeciwia się wspieraniu walczącej Ukrainy. Mówi, że w Polsce są silne wpływy białoruskie i rosyjskie, bo ludzie chcą żyć w słowiańskiej przyjaźni. Chwali Łukaszenkę i Putina, a władze w Kijowie nazywa totalitarnymi. Jakby zupełnie nie dostrzegał faktu, kto w tej wojnie jest zbrodniczym agresorem, a więc kto jest katem, a kto broniącą się ofiarą.

CZYTAJ DALEJ

43. rocznica zamachu na Jana Pawła II

2024-05-12 22:59

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

43 lata temu, 13 maja 1981 roku, miał miejsce zamach na życie Jana Pawła II. Podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie, o godz. 17.19 uzbrojony napastnik Mehmet Ali Agca, oddał w stronę Ojca Świętego strzały.

Wybuchła panika, a papieża, ciężko ranionego w brzuch i w rękę natychmiast przewieziono do kliniki w Gemelli, gdzie rozpoczęła się kilkugodzinna dramatyczna walka o jego życie. Cały świat w ogromnym napięciu śledził napływające doniesienia. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy Jan Paweł II przeżyje. Dziś miejsce zamachu na papieża upamiętnia płytka w bruku po prawej stronie przy kolumnadzie Placu św. Piotra.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję