Reklama

Zamość - sierpniową stolicą filmu? Czemu nie!

Gdynia ma Festiwal Polskich Filmów Fabularnych, Łódź ma Camerimage Film Festival, Poznań ma Off Cinema a Zamość… Zamość ma Letni Festiwal Filmowy. W tym roku odbył się po raz XI. ściągając do Hetmańskiego Grodu w dniach 13-19 sierpnia miłośników kina nie tylko z regionu, ale i z całej Polski.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzień rozpoczęcia festiwalu był dniem z wyjątkową postacią i niewątpliwie wielką osobowością polskiego kina, wybitnym reżyserem i pedagogiem, który od 1997 r. patronuje Międzynarodowemu Przeglądowi Filmów Religijnych SACROFILM w Zamościu, Krzysztofem Zanussim. Któż z nas nie oglądał głośnego „Cwału”, stanowiącego osobisty rozrachunek twórcy z własną przeszłością i losem? Kto nie wzruszył się biografią „Z dalekiego kraju”, przedstawiającą historię życia Karola Wojtyły, a równocześnie tak świetnie zarysowującą specyfikę kraju pochodzenia Papieża Polaka? Kto nie zatrzymał się nad wielokrotnie nagradzanym i docenionym na całym świecie „Życiem, jako śmiertelna choroba...”? Twórca tych „pereł” polskiego kina oddał się do dyspozycji zamojskiej publiczności na wiele długich godzin.
Pierwsze spotkanie z wielbicielami talentu Krzysztofa Zanussiego i koneserami dobrego kina odbyło się w godzinach popołudniowych w księgarni-klubie „Efemeros”. Księgarnia ta znajduje się w kamienicy, która niegdyś należała do rodziny Ormian. Inskrypcje i ormiańska kaligrafia, stanowiące elment wystroju, nawiązują do jej ciekawej przeszłości i przyciągają wzrok. Zwrócił na nie uwagę także pan Krzysztof, co stało się punktem wyjścia do dalszej rozmowy na tematy nie koniecznie związane bezpośrednio z filmem, ale dotyczące wielokulturowości Zamościa, własnych korzeni, rodziny... Był także czas na indywidualne spotkania z Krzysztofem Zanussim, który podpisywał książki poświęcone jego życiu i pracy twórczej, cierpliwie pozując do pamiątkowych fotografii.
Wykorzystując chwilę oddechu w spełnianiu tego przyjemnego obowiązku, zapytałam pana Krzysztofa, twórcę „kina moralnego niepokoju”, co ma na celu ten rodzaj kina i czym w swej istocie jest ów „moralny niepokój”? „Niepokój moralny jest jakby niepokojem sumienia. Człowiek o żywym sumieniu całe życie musi zadawać sobie pytanie, czy postępuje sprawiedliwie. Dzisiaj to słowo «sprawiedliwie» brzmi trochę pompatycznie. Mówimy skromnie: «postępuję przyzwoicie», ale przecież słowo «przyzwoitość» jest narażone dzisiaj na ogromne przekłamanie. Ludzie często nie postępują przyzwoicie i nawet nie chcą się do tego przyznać. Także «niepokój moralny» to jest po prostu wyraz żywego sumienia. Człowiek religijny rozumie to bez wahania, ale ponieważ dzisiaj duch czasu - «zeitgeist» z postmodernizmem relatywizuje wszystkie wartości, a przede wszystkim relatywizuje prawdę, sumienie właściwie traci sens dla tych, którzy mówią, że dobro od zła się nie różni, prawda od kłamstwa, piękno od szkaradzieństwa... Takie głosy dzisiaj są modne, więc ja bardzo głośno próbuję mówić coś zupełnie przeciwnego”. Zapytany o znaczenie wiary w jego życiu, odpowiedział: „Ona ma charakter konstytutywny, to znaczy: ona człowieka określa i orientuje, żeby przypadkiem nie dołączyć do tych, którzy chcieliby ją traktować jako jedno ze zjawisk kulturowych, jako zjawisko, które dopełnia tylko ludzkiej tożsamości, jest przynależnością. To wszystko jest szalenie reduktywnym spojrzeniem na wiarę. Wiara jest jakby punktem wyjścia do wszystkich działań człowieka, albo on je wszystkie opiera na wierze, albo też ta wiara jest już nic nie warta, jest doczepiana gdzieś na końcu. To nie jest deser! To jest podstawa!”.
Tego samego dnia o godz. 16.00 na ul. Grodzkiej odbyła się uroczystość uhonorowania Krzysztofa Zanussiego tablicą w Zamojskiej Alei Sław. Znalazła się ona w sąsiedztwie tablic poświęconych osobom aktora, reżysera i pedagoga Jana Machulskiego i jazzmana Jana Ptaszyna Wróblewskiego. Wyróżniony w ten sposób twórca nie krył wruszenia. Wspólne „Plurimos annos” i koncert dedykowany reżyserowi, w dowód wdzięczności za intelektualny przekaz jego filmów, za wkład w kinematografię polską i światową, i w naszą kulturę narodową, przez Ewę Kuklińską, która zaśpiewała najpiękniejsze przeboje filmowe m.in. z repertuaru Lizy Minnelli, Edith Piaf i Marilyn Monroe, stanowiły zwieńczenie tej uroczystości. O godz. 17.00 odbyła się konferencja prasowa, podczas której Krzysztof Zanussi zdradził nam m.in. plany związane z kolejnym „SACROFILMEM”. Obiecał, że i w tym roku przybędzie do Zamościa, tym razem ze swoim teatrem telewizji „Głosy wewnętrzne” - z Agatą Buzek i Jerzym Radziwiłowiczem w rolach głównych.
O godz. 19.00 przy ul. Odrodzenia odbyło się uroczyste otwarcie Centrum Kultury Filmowej „Stylowy”. Obok Krzysztofa Zanussiego i jego małżonki Elżbiety, uczestniczyli w nim m.in.: Pasterz diecezji zamojsko-lubaczowskiej bp Wacław Depo, prezydent Zamościa Marcin Zamoyski, dyrektor Departamentu Strategii i Rozwoju Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego Bogdan Kawałko, dyrektor Centrum Kultury Filmowej „Stylowy” Andrzej Bubeła, przedstawiciele władz lokalnych i wojewódzkich, pracownicy centrum, architekci i budowniczy, którzy przyczynili się do powstania tego nowoczesnego obiektu. Tutaj Krzysztofa Zanussiego spotkało również wyróżnienie - w uznaniu za wkład w rozwój kultury województwa lubelskiego zarząd województwa przyznał mu medal honorowy. Odbierając go pan Krzysztof nawiązał do uroczystości otwarcia centrum, mówiąc m.in.: „O takich inicjatywach jak ta, słyszę wszędzie. Wszędzie coś ktoś zamierza. Tylko wyście to zrobili. I to jest niezwykłe (...). Bardzo jestem z was dumny. Bardzo cieszę się z tego obiektu...”.
Przecięcie wstęgi poprzedziło błogosławieństwo Pasterza diecezji, który wcześniej wyraził radość z realizacji marzenia tak wielu ludzi, w tak krótkim czasie, dzięki udanej współpracy. Gdy już wstęga otwarcia została przecięta, wszyscy goście i zainteresowani udali się na zwiedzanie obiektu oraz wystawy „Filmowiec Krzysztof Zanussi”. A potem rozpoczęły się projekcje filmowe. Widzowie mogli obejrzeć tego wieczoru dwa filmy w reż. K. Zanussiego „Rewizyta” i „Cwał”. Było to doskonałe ukoronowanie dnia spędzonego z twórcą, ale zaledwie przedsmak tego, co czekało zamojską publiczność w czasie kolejnych festiwalowych dni. Zarówno projekcje plenerowe jak i te, odbywające się w nowo otwartym centrum, przyciągały tłumy zainteresowanych. W programie festiwalu znalazły się propozycje zarówno dla wielbicieli sztuki filmowej z najwyższej półki, ale i dla miłośników rozrywki „lekkiej, łatwej i przyjemnej”. W obu kategoriach polskie kino święciło triumfy. Hitem okazała się głośna „Różyczka” Jana Kidawy-Błońskiego oraz naszpikowane scenami tańca i muzyką z polskich list przebojów „Kochaj i Tańcz”.
XI Letni Festiwal Filmowy za nami. Już dziś czekamy na kolejny, mając nadzieję na spotkania nie tylko z dobrym filmem, ale i wybitnymi twórcami. Tych ostatnich zapewne dostarczy nam „SACROFILM”, który już tuż, tuż...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Diabelski młyn

2024-05-25 10:27

[ TEMATY ]

punkt widzenia

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Kilka dni temu rozmawiałem z człowiekiem, który kilkadziesiąt lat temu wyemigrował do Stanów Zjednoczonych i obserwuje polską politykę, acz ocenia przez pryzmat miejsca, w którym teraz żyje i pracuje – kraju uważanego za wzór dojrzałej demokracji. Dodam tylko, że w ostatnich latach mocno spolaryzowanego i kołysanego przez różnego rodzaju wewnętrzne spory typu ruch Black Lives Matter, czy „kultura woke” i wszystko co z tym związane.

W trakcie rozmowy mój znajomy wypowiedział znaczące słowa: „W Polsce nie doszło do pokojowego przekazania władzy”. Co istotne, nie mówił tego z perspektywy zwolennika Prawa i Sprawiedliwości, ponieważ jest wobec tej partii bardzo krytyczny. Porównując sytuację w Polsce i USA, uderzył go sposób, w jaki w Polsce dochodzi do zmiany władzy między dwoma, porównywalnymi wielkościowo obozami politycznymi.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 25.): Zarządzanie kryzysowe

2024-05-24 20:56

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Czy Józef był seniorem z siwą brodą? Czemu to właśnie on opiekował się Jezusem i Maryją? I co właściwie ma wspólnego z nawróceniem człowieka? Zapraszamy na dwudziesty piąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o Ukochanym Matki Bożej.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Bp Ważny: Spotkania w dekanatach dużo mi dają, widzę w diecezjanach nadzieję

2024-05-25 17:27

[ TEMATY ]

spotkania

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

flickr.com

bp Artur Ważny

bp Artur Ważny

Te spotkania wiele mi dają, bo widzę w nich dużo nadziei ze strony diecezjan - deklaruje bp Artur Ważny, który od blisko trzech tygodni pełni posługę biskupa sosnowieckiego. Od tego czasu w kolejnych dekanatach diecezji spotyka się i rozmawia z przedstawicielami wszystkich stanów lokalnego Kościoła, aby dobrze przygotować się do podjęcia pierwszych decyzji i niezbędnych zmian.

- Spotykam się na modlitwie i rozmowie, przede wszystkim na słuchaniu, bo nie chcę przychodzić i mieć od razu jakieś recepty i rozwiązania, bo byłoby to niepoważne - zadeklarował bp Ważny w rozmowie z Radiem RDN. Przyznał, że te spotkania dają mu dużo radości oraz, że widzi w nich dużo nadziei ze strony diecezjan.- Narzuciliśmy sobie duże tempo, ale jak mówi Ewangelia z dnia ogłoszenia mnie biskupem diecezjalnym - jeśli ziarno nie obumrze to nie wyda plonu - zaznaczył biskup.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję