Reklama

Tylko życie w dobrym jest warte przeżycia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Franciszkańskie Spotkanie Młodych rozpoczęło się w niedzielę, 25 lipca, Mszą św. pod przewodnictwem bp. Stanisława Dowlaszewicza OFMConv z Boliwii. Misjonarz w homilii mówił o dobrym wykorzystaniu czasu i czynieniu dobra przez całe życie, bo tylko życie w dobrym jest warte przeżycia. Życzył młodym, by nie wybierali wersji łatwej i prostej, żeby stawiali sobie wyzwania i mieli odwagę im sprostać.
Młodzi wysłuchali konferencji publicysty Tomasza Terlikowskiego, redaktora naczelnego portalu Fronda.pl, który na trzech spotkaniach mówił o roli ojca i męża w rodzinie, o zagrożeniach, jakie niesie ze sobą aborcja oraz o działaniach obrońców życia. Podejmował również temat manipulacji oraz dzielił się własnym świadectwem wiary.
O zagrożeniach związanych z manipulacją oraz fałszywym obrazem Kościoła kreowanym przez media mówił o. Rafał Szymkowiak OFMCap, współorganizator Spotkania Młodych w Wołczynie, uczestnik Ogólnopolskiej Inicjatywy Ewangelizacyjnej „Przystanek Jezus” i duszpasterz młodzieży alternatywnej. - Jaki możecie mieć obraz księdza, skoro co druga informacja jest o pedofilii? - mówił. Podczas swojej konferencji „Kogo jara taka wiara” dotykał problemów związanych z przyznawaniem się do wiary i laicyzacją współczesnego świata. - Dzisiaj w modzie jest być niewierzącym - zauważył.
Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się wieczorne pokazy multimedialne Lecha Dokowicza, producenta filmowego i operatora filmowego, zatytułowane „Któż jak Bóg”. Dotyczyły walki duchowej w przestrzeni I i VI przykazania. Uświadomił wielu młodym, jaki efekt wywierają w naszych umysłach wszędobylskie reklamy i billboardy. Sfera sacrum zostaje odarta ze swojej mistyki - płynęło przesłanie. Mówił także o sile i potrzebie wspólnoty w wierze.
Swoje słowo do zebranych skierował również metropolita przemyski abp Józef Michalik. Zachęcał młodych, by nie poddawali się lękom. - Nie bójcie się Bożej miłości. Nawet jeśli jesteście nie wiem jak poranieni, wszystko jest do naprawienia, jeśli potraficie nawiązać kontakt z Bogiem - zapewniał Arcybiskup. Dodał, że do uzdrowienia potrzebna jest jednak modlitwa. Zachęcał do stawiania sobie poważnych pytań o swoją przyszłość, o wytyczanie swoich dróg.
W piątek Mszę św. celebrował o. Jarosław Zachariasz OFMConv, prowincjał franciszkanów, który przyznał, że FSM jest wielkim przedsięwzięciem, które cieszy, a tym bardziej cieszą licznie zgromadzeni młodzi.
W recepcji zarejestrowane zostały 862 osoby. Do nich należy doliczyć tych, którzy przyjeżdżali tylko na kilka godzin. W sumie na Spotkaniu było blisko tysiąc osób. Liczba ta byłaby większa, gdyby nie deszcz, który trapił FSM-owiczów do czwartku. Najwięcej uczestników przyjechało z diecezji przemyskiej i rzeszowskiej. Ale wielu było z bardzo odległych miejsc w Polsce. 20-osobowa grupa z Zielonej Góry jechała pociągiem 13 godzin.
- Na samym początku nie byłem zachwycony, tyle ludzi, trudne warunki. Ale z czasem przekonywałem się coraz bardziej. Czwartkowa adoracja była momentem szczególnym i też pewnym testem mojej wiary - mówi Grzegorz Ogłoziński z Zielonej Góry.
Elżbieta Dudek, rzecznik prasowy 23. FSM-u przyznaje, że z roku na rok przyjeżdża mniej osób, ale są bardziej świadomi swojej wiary i celu, dla którego przybywają.
Młodzi, oprócz spotkań z ciekawymi ludźmi, mieli okazję do dyskusji z nimi i między sobą podczas prac w grupach. Ponadto codziennie wieczorem odbywały się koncerty, na scenie wystąpili: „Stróże Poranka”, „A&D”, „Regau”, „Fioretti”, „Arka Noego”, „Daj Spokój”. Przygotowane było również „kino pod chmurką”, jednak ze względu na deszcz, odbyły się tylko dwa seanse. Posługę na spotkaniu w Kalwarii Pacławskiej prowadzili terapeuci z Chęcin i Pałęg. Każdy z uczestników mógł skorzystać z profesjonalnej i darmowej pomocy psychologów i pedagogów chrześcijańskich.
- Wszystko, co teraz pozostanie, to żyć tym, co tu się wydarzyło - mówił na rozesłanie o. Piotr Reizner OFMConv, dyrektor Spotkania.
Przez cały czas spotkania nad bezpieczeństwem czuwała policja, straż graniczna i pożarna. Całą dobę dyżury pełnili również lekarze i ratownicy medyczni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież do Kurii Rzymskiej: struktury nie powinny spowalniać ewangelizacji

2025-12-22 11:09

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Leon XIV

Vatican Media

Struktury Kurii Rzymskiej nie powinny spowalniać ewangelizacji. Kościół jest z swej natury zwrócony ku światu, misyjny – wskazał Leon XIV w przemówieniu do Kurii Rzymskiej podczas dorocznego składania życzeń na Święta Bożego Narodzenia. Papież dodał, że wszyscy są powołani, szczególnie w Kurii, do bycia budowniczymi komunii Chrystusa.

Leon XIV spotkał się rano z Kurią Rzymską, aby dorocznym zwyczajem złożyć żuczenia z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia, a także przekazać wytyczne i wskazówki dla członków Kurii, ukierunkowujące na przyszłe zadania.
CZYTAJ DALEJ

Apateizm przed Bożym Narodzeniem: pięknie, błyszcząco a w środku pusto

2025-12-22 17:20

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Vatican News

Świętowanie Bożego Narodzenia jest przedmiotem niepokoju zarówno socjologów, teologów i duszpasterzy – uważa ks. prof. dr hab. Marek Chmielewski, kierownik Katedry Duchowości Systematycznej i Praktycznej w Instytucie Nauk Teologicznych na Wydziale Teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.

Jako uzasadnienie, przywołuje artykuł Jonathana Raucha z czasopisma „The Atlantic”, w którym pojawia się termin „apateizm”. - To mieszanka apatii, ateizmu, czegoś, co przypomina znużenie, zmęczenie i zniechęcenie do rzeczywistości. Taka postawa przejawia się nie tylko w chrześcijaństwie, ale też w wielu innych religiach. Zachowane zostają pewne elementy tradycji, ale z wyeliminowaniem zasadniczych treści – wyjaśnia teolog.
CZYTAJ DALEJ

Śląskie: Akcja ratownicza w kopalni Pniówek, brak kontaktu z dwoma pracownikami

2025-12-22 19:46

[ TEMATY ]

kopalnia

Katowice

pixabay.com

Alarm

Alarm

Akcję ratowniczą podjęto w poniedziałek pod wieczór po zdarzeniu w kopalni Pniówek - przekazał PAP rzecznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej, do której należy zakład, Wojciech Sury. Jak zaznaczył, nie ma dotąd kontaktu z dwoma pracownikami.

- O godz. 17.10 w przodku N-9, na poziomie 830 metrów pod ziemią, doszło do zdarzenia, w wyniku którego utracono kontakt z dwoma pracownikami. W miejscu tym pracowało łącznie 10 górników — ośmiu zostało bezpiecznie ewakuowanych, natomiast z dwoma nadal nie ma kontaktu. Natychmiast po zdarzeniu podjęto akcję ratowniczą - poinformował rzecznik JSW.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję