218 zgłoszeń zanotowano w związku z burzami i wichurami, które wieczorem przeszły nad regionem łódzkim - poinformował PAP w nocy z wtorku na środę rzecznik wojewódzkiej straży pożarnej mł. bryg. Jędrzej Pawlak. Według informacji strażaków, nikt nie ucierpiał podczas nawałnic.
Trwa szacowanie strat po wieczornych burzach w województwie łódzkim. Najwięcej interwencji było w powiecie wieluńskim (81), radomszczańskim (33) i pajęczańskim (32) - powiedział PAP Pawlak.
Według informacji strażaków, podczas wtorkowych nawałnic nikt nie ucierpiał.
"Do godziny 23.00 odnotowaliśmy 218 zgłoszeń. Ucierpiało 31 budynków mieszkalnych, w których - w różnym stopniu - uszkodzonych jest 20 dachów. Wichura nie oszczędziła 20 zabudowań gospodarczych, z których zerwała jeden dach, a w 19 pokryć dachowych zostało uszkodzonych" - podał PAP w nocy z wtorku na środę młodszy brygadier Pawlak.
Strażacy odnotowali też 147 wiatrołomów i 13 podtopionych po ulewach budynków.
We wtorek późnym wieczorem bez prądu było ponad 15 tysięcy mieszkańców regionu łódzkiego - powiedziała PAP dyżurna operacyjna Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Łodzi Natalia Włochińska.
"To nie jest dużo jak na ostrzeżenie drugiego stopnia. Najwięcej awarii zanotowano w powiatach piotrkowskim, bełchatowskim i zgierskim" - podała Włochińska.
Trwa usuwanie skutków awarii. (PAP)
2020-07-29 07:21
Ocena:+10Podziel się:
Reklama
Wybrane dla Ciebie
Burza uszkodziła dach kościoła w Zatoniu (Zielona Góra)
20 lipca nad Zieloną Górą i okolicznymi miejscowościami przeszły burze.Gwałtowne opady deszczu i porywisty wiatr spowodowały wiele szkód. Ucierpiał także jeden z kościołów parafii w Ługach.
Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.
‘Nasi chłopcy’. Wystawa o przemilczanej historii. To opowieść o pokoleniach dorastających w cieniu przemilczeń, o potomkach, którzy próbują dziś zrozumieć decyzje swoich dziadków i pradziadków” - w taki sposób miasto Gdańsk reklamuje ekspozycję poświęconą służbie mieszkańców Pomorza w armii niemieckiej w czasie II wojny światowej. Informacje o wystawie, która „nie ocenia, lecz tłumaczy” wywołały potężne oburzenie w sieci. „To jawna realizacja niemieckiej narracji, a prowadzą ją przecież instytucje, które powinny strzec polskiej pamięci historycznej” — napisał na X Mariusz Błaszczak, były szef MON.
"Ekspozycja opowiada o losach dziesiątek tysięcy mieszkańców Pomorza, którzy – najczęściej pod przymusem – zostali wcieleni do armii III Rzeszy. To historia bliska, losy naszych sąsiadów, krewnych, przodków. Tytułowi „nasi chłopcy” to nie metafora – to świadome nawiązanie do terminu, jakim określano w trakcie wojny, będących w podobnej sytuacji Luksemburczyków („Ons Jongen”)" — czytamy na stronie Gdansk.pl, w artykule zapowiadającym wystawę „Nasi chłopcy”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.