Reklama

Historycy Kościoła w Rzeszowie

Niedziela rzeszowska 14/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Marcin Nabożny: - W dniach 8-9 kwietnia 2010 r. w Rzeszowie planowany jest Ogólnopolski Zjazd Historyków Kościoła. Czym są takie zjazdy?

Ks. prof. Jan Walkusz: - Z konkretną inicjatywą wyszedł KUL, gdzie na bazie Sekcji historii Kościoła powstał w 1964 r. Instytut Historii Kościoła wzorowany na Wydziale Historii Kościoła Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie. Bezpośrednim twórcą Instytutu i pierwszym jego dyrektorem był ówczesny rektor KUL ks. prof. M. Rechowicz. Pomyślał on jednocześnie o zintegrowaniu wszystkich historyków Kościoła. Już w 1963 r. zorganizował na KUL pierwszy taki zjazd dla profesorów i wykładowców historii Kościoła. W takich zjazdach biorą udział ci, którzy profesjonalnie zajmują się prowadzeniem wykładów z historii Kościoła.
Na drugim zjeździe członków Sekcji Historii Kościoła Polskiego Towarzystwa Teologicznego, bo taka jest oficjalna nazwa zgrupowanych historyków, jej szefem został wybrany bp prof. dr hab. W. Urban, który w istocie wypracował ostateczną formułę naszych zjazdów i sam w nich konsekwentnie uczestniczył. Po śmierci bp. W. Urbana w 1983 r. przewodniczącym naszej Sekcji został bp E. Piszcz, a od 2002 r. funkcję tę pełni bp prof. dr hab. J. Kopiec.

- Gdzie zjazdy odbyły się do tej pory? Dlaczego Rzeszów został wybrany w tym roku?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Uczestniczę w tych zjazdach od ok. 15 lat. Zjazdy odbywają się systematycznie, w czwartek i piątek po Wielkanocy, każdego roku w innym miejscu - raz gospodarzem jest środowisko zakonne, w drugim zaś roku seminarium diecezjalne.
Od 1999 r. pełniąc obowiązki sekretarza Sekcji, przejmuję na siebie sprawy organizacyjne. Ostatnie zjazdy odbyły się w: Katowicach (2000), Bagnie (2001), Szczecinie (2002), na Górze Świętej Anny (2003), KUL (2004), Olsztynie (2005), Koszalinie (2006), Gietrzwałdzie (2007), Legnicy (2008), Krakowie (2009).
W tym roku podejmuje nas diecezja rzeszowska, młoda, ambitna i prężna od strony naukowej, mocno powiązana z Uniwersytetem Rzeszowskim. Tam też mamy KUL-owskich absolwentów. Mam na myśli ks. prof. Stanisława Nabywańca z UR, ks. dr. Andrzeja Motykę, prof. WSD i ks. dr. Sławomira Zycha z KUL. Dodatkową okolicznością są doniosłe jubileusze Pasterza tej diecezji, czyli 50-lecie kapłaństwa i 25-lecie sakry biskupiej bp. Kazimierza Górnego. Pragniemy w ten sposób uczcić tego niezłomnego Pasterza Kościoła, włączyć się w jego hymn dziękczynienia i wraz z nim dziękować Bogu za otrzymane dary.

- Proszę przybliżyć plan zjazdu i tematykę.

- W tym roku przypada 65. rocznica zakończenia II wojny światowej, w roku minionym obchodziliśmy 70-lecie jej rozpoczęcia, stąd pragniemy się zająć aspektem martyrologicznym Kościoła. Chcemy dokonać przeglądu tego procesu od starożytności chrześcijańskiej po czasy współczesne.
Dopełnieniem każdego zjazdu i omawianych zagdnień jest sesja wyjazdowa do miejsca, gdzie koncentruje się historia, kultura, gdzie zabytki i pamiątki są wspaniałą mową przeszłości. W tym roku zaprasza nas do Biecza jeden z członków naszej Sekcji, ks. dr Władysław Kret. A więc będziemy w mieście z przeszłością odwołującą się do XI w., z którym związana jest m.in. postać św. Jadwigi Królowej i bp. Marcina Kromera.

Reklama

- Czy materiały z tych zjazdów są publikowane?

- Od 2001 r. ukazuje się rocznik redagowany i przygotowywany przeze mnie pt. „Kościół w Polsce. Dzieje i kultura”, który zawiera materiały ze zjazdów, wzbogacone czasem o dodatkowe teksty, dostosowane do tematyki danego numeru oraz bogaty dział recenzji, bibliografii podmiotowej polskich historyków Kościoła oraz nekrologi i wspomnienia o zmarłych członkach. Przeciętna objętość każdego tomu liczy ok. 350-600 str.

- Gdzie planowany jest kolejny zjazd?

- Prawdopodobnie odbędzie się on w Płocku i będzie poświęcony dziejom przygotowania do kapłaństwa.
Korzystając zaś z okazji, chciałbym wyrazić wdzięczność gospodarzom naszych dorocznych spotkań, a przede wszystkim tegorocznemu Gospodarzowi, czyli bp. K. Górnemu i WSD w Rzeszowie. Trzeba też podziękować całemu środowisku historyków Kościoła, że odpowiedzialnie i poważnie traktują nasze spotkania.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Maryja – lustro Kościoła

Matka to obecność. To ktoś, kto jest zawsze czynnie obecny. Ktoś, kto rodzi, wychowuje, uczy, każdego dnia oddaje życie, daje przykład, tworzy wypełnione miłością środowisko. Motywuje i ukazuje cel.

Maryja jest Matką. Również Kościół jest Matką... Nie będzie on jednak dobrą Matką, jeśli nie będzie swej Matki Maryi znał, kochał i naśladował. Jeśli z Nią nie będzie. Ona pokazuje, jak ma wyglądać Kościół, by spełnił swą dziejową rolę. By historia mogła się wypełnić Bogiem po brzegi. Pomaga mu takim się stać. Podczas rekolekcji głoszonych w 1976 r. w Watykanie kard. Karol Wojtyła uczył, że „ponowne przyjście [Chrystusa] musi być przygotowane przez Ducha Świętego już nie w łonie Dziewicy, ale w całym Ciele Mistycznym”. Według niego, Kościół ma w czasach ostatnich odzwierciedlić w pełni cechy Maryi i przejąć Jej zbawczą rolę. Innymi słowy, ma być „jak Maryja” – święty i nieskalany, stając się ikoną uniżenia, w której jest już miejsce tylko dla Boga. Wtedy – przekonywał przyszły papież – trudna historia będzie mogła przejść w chwalebną wieczność.

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Abp Gądecki: kapłaństwo to nie jest fach, który można rzucić i zamienić na inny

2024-05-21 14:42

[ TEMATY ]

kapłaństwo

abp Stanisław Gądecki

Karol Porwich / Niedziela

„Niech nad waszą kapłańską służbą pośród Polonii i nie tylko czuwają słudzy Boży kard. August Hlond i ks. Ignacy Posadzy. Traktujcie poważnie wasze kapłaństwo, bo kapłaństwo to nie jest fach, który można rzucić i w każdej chwili zamienić na inny. Kapłaństwo jest wieczne” - mówił abp Stanisław Gądecki. Metropolita poznański przewodniczył w poznańskiej katedrze uroczystej Mszy św., połączonej z udzieleniem święceń diakonatu czterem alumnom i święceń prezbiteratu trzem diakonom Towarzystwa Chrystusowego.

W Eucharystii uczestniczyli generał księży chrystusowców ks. Krzysztof Olejnik TChr, prowincjałowie z Australii, Brazylii, USA, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Francji, krajów, gdzie posługują chrystusowcy, rektor ks. dr Jan Hadalski i wychowawcy seminaryjni, siostry misjonarki, kapłani diecezjalni i zakonni oraz rodzice, krewni i przyjaciele alumnów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję