Reklama

Krzyż, ale gdzie?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zdarzyło się to przed kilkoma laty, w jednym z wałbrzyskich kin wyświetlano „Pasję” w reżyserii Mela Gibsona. Film ściągał tłumy widzów. Kiedy kupowałem bilety dla naszej grupki (byłem z rodzicami i żoną), wokół roześmiana młodzież kłębiła się przy stoisku z prażoną kukurydzą i napojami. Niektórzy z nich mieli ufarbowane włosy na różowo i charakterystyczne czarne skóry, wysokie skórzane buty i czarne spodnie pełne ćwieków. Ich głośne zachowanie napawało mnie obawami co do możliwości spokojnego obejrzenia filmu. Ktoś rozpoznał mnie w holu i z daleka krzyczał, że ma sprawę i po filmie chce pogadać. Kiedy weszliśmy do środka, dało się słyszeć szelest papierowych torebek, z których wydobywano kukurydzę. Ogólnie szum. Zgasły światła, z głośników popłynęła muzyka, a na ekranie pojawiły się pierwsze sceny tego przejmującego filmu. I nagle ucichły wszelkie szepty, nie słychać było już szelestu torebek. Zapadła cisza, która trwała do samego końca. Ciszy nie zmąciły światła, które zapaliły się po zakończonym seansie, samo wyjście z kina odbywało się w przejmującej ciszy. Młodzież dźwigała torebki pełne popcornu, i butelki z niewypitymi napojami. Znajomy, który coś bardzo pilnego chciał ze mną omówić, ocierając łzy, dał mi do zrozumienia, że innym razem. Niesamowite doświadczenie.

Patronka miasta

Kiedy piszę te słowa, w mediach lokalnych toczy się dyskusja o zasadność podjęcia uchwały przez Radę Miasta Wałbrzycha ustanawiającej Matkę Bożą Bolesną patronką miasta. Watykan zaakceptował wolę rajców i 3 maja br. odbędą się uroczystości ku czci Patronki. Napawa smutkiem fakt, że wybór Patronki w jakimś sensie próbuje się wykorzystać do podziału mieszkańców. Od wielu lat z prośbą o oficjalne uznanie za patronkę miasta Matki Bożej Bolesnej do Rady Miejskiej zwracał się ks. prał. Bogusław Wermiński. Jako argumenty wskazywał fakty historyczne, które mówią o tym, że miasto swój początek wzięło właśnie od drewnianego kościółka na wzgórzu z cudownym źródełkiem i drewnianą Pietą Maryi. Tradycja mówi o licznych pielgrzymkach, prośbach i wypraszanych łaskach oraz wspomina pobożnego rycerza uratowanego od niechybnej śmierci, któremu przypisuje się wybudowanie kościółka i umieszczenie figury. Niektóre źródła mówią, że już przed kilkuset laty, Matka Boża była uznawana za patronkę miasta. I wreszcie fakt, że Matkę Bożą Bolesną ludzie tak właśnie nazywają, patronką. I tak się do Niej modlą. Wałbrzych w sposób szczególny doświadcza obecności bólu i cierpienia. Przez setki lat związany z górnictwem, przemysłem ciężkim, wiedzą o tym wdowy i sieroty po górnikach, którzy zginęli w kopalniach. Przez dziesiątki lat uciskany reżimem komunistycznym, który za cel obrał sobie wyparcie z życia publicznego wiary i symboli religijnych. A później upadek kopalń, załamanie rynku pracy, bieda i bezrobocie. Biedaszyby. Ból i cierpienie. Czyż ziemia wałbrzyska, którą czynimy poddaną, nie jest naznaczona krzyżem cierpienia i bólu? Miała więc Matka Boża Bolesna, wybierając przed setki laty miejsce na wzgórzu pośród lasów, swój cel. Zechciała zamieszkać ze swoimi dziećmi, na zawsze, na każdy czas. Tak więc nie my, ale Ona sama wybrała. Jesteśmy u Maryi. Tyle oczami wiary. Słowo do niewierzących. Patronka jest dla wszystkich tak jak matka, która kocha wszystkie swoje dzieci. Matka Boża jest darzona wielkim szacunkiem w wielu kulturach i religiach świata. Głęboko wierzę w mądrość wałbrzyszan i ich wielkie serce. Jestem przekonany, że przyjmą swoją Patronkę, bez względu na to, czy są wierzący, czy też nie. Dowód? Proszę bardzo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

O krzyżu po wałbrzysku

7 kwietnia 2005 r. Msza św. na stadionie zgromadziła około 30 tys. wałbrzyszan. Modlono się w intencji sługi Bożego Jana Pawła II. A po Mszy w trudnych warunkach pogodowych ok. 10 tys. wałbrzyszan pielgrzymowało ponad 7 km w jedną stronę pod krzyż na górę Chełmiec (którą od tamtej pielgrzymki nazywam górą Jana Pawła II), gdzie o godz. 21.37 zapalono znicze i modlono się przy dźwiękach syren i dzwonów, które rozbrzmiewały w całym mieście. Wystarczy dodać, że od tamtego czasu co roku kilkutysięczny tłum wałbrzyszan gromadzi się na Mszy na stadionie, a młodzież pielgrzymuje pod krzyż. Cóż jeszcze? W największej dzielnicy miasta - Podzamczu znajduje się Sanktuarium Relikwii Krzyża Świętego. Z jednej strony miasta sanktuarium Matki Bożej Bolesnej, z drugiej Relikwie Krzyża, nad miastem góruje krzyż pięknie w nocy oświetlony, widoczny z odległości wielu kilometrów. Miasto otacza ten wyjątkowy łańcuch symboli najważniejszych dla chrześcijaństwa. Jeśli dodamy, że jedyną świątynią w Polsce, w której wyświetlono film „Pasję”, w czasie kiedy był absolutnym przebojem kinowym, była wałbrzyska świątynia pw. Świętych Aniołów Stróżów, rysuje się nam pewien obraz rzeczywistości. Dodać należy, że górnicy zapragnęli i wybudowali drogę krzyżową do krzyża na górze Chełmiec, poświęconą trudowi górniczemu. To są fakty, a z nimi ciężko dyskutować.

Reklama

Krzyż niechciany?

„Próby zakazania umieszczania krzyża w przestrzeni publicznej muszą być uznane za godzące w naszą tradycję, pamięć i dumę narodową” - stwierdził Senat w uchwale, która jest reakcją na wyrok Europejskiego Trybunału w Strasburgu. Dwa miesiące wcześniej także Sejm RP stanął w obronie krzyża. W uzasadnieniu uchwały Senatu czytamy: „Krzyż, główny symbol chrześcijaństwa, które przyniosło Europie regułę poszanowania praw jednostki oraz zasady równości, wolności i tolerancji, towarzyszył Polsce we wszystkich ważnych chwilach jej dziejów. W czasach trudnych, podczas rozbiorów, wojen i okupacji Kościół katolicki niósł pomoc potrzebującym bez względu na wyznanie i był miejscem zachowania pamięci narodowej, a krzyż stawał się symbolem nie tylko chrześcijaństwa i jego wartości, ale także tęsknoty za wolną Ojczyzną”.

W tym znaku zwyciężysz!

Pod takim hasłem wyruszy ze Świdnicy po raz siódmy Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. Jej przewodnik ks. Romuald Brudnowski nie ukrywa, że właśnie próby usuwania z życia publicznego krzyża stały się inspiracją tegorocznego hasła. Przekonuje, że idąc pod tym hasłem, pielgrzymi będą wskazywać, że krzyż nie jest wymierzony przeciwko nikomu i dla nikogo nie jest zagrożeniem. W tym haśle również chce nawiązać do polskiej tradycji przywiązania do krzyża. W pielgrzymkowych ulotkach znalazł się więc wymowny cytat z Adama Mickiewicza: „Tylko pod tym krzyżem, tylko pod tym znakiem, Polska jest Polską, a Polak Polakiem”.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Rozpoczęła się 100. Pielgrzymka Służby Zdrowia

2024-05-19 09:02

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

BPJG

Apel Jasnogórski rozpoczął 100. Pielgrzymkę Służby Zdrowia. Poprowadził go przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia bp Romuald Kamiński. Zawierzył Maryi Jasnogórskiej wszystkich, którzy służą na co dzień życiu i zdrowiu Polaków, także Polskie Towarzystwo Opieki Duchowej w Medycynie. Modlił się o pokój w Ukrainie i w Ziemi Świętej; „o jak najlepsze wywiązanie się nas jako chrześcijan wobec sióstr i braci cierpiących z racji barbarzyństwa wojny, o odnowienie człowieka, o nową kulturę codziennego życia, delikatność i współczucie w relacjach międzyludzkich; o kulturę cywilizacji miłości”.

Przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia Maryi przyzywanej jako Uzdrowienie chorych powierzył wszystkich cierpiących - w szpitalach, domach opieki, hospicjach, wszelkich placówkach medycznych, chorych pozostających w domach, chorych przewlekle, samotnych i starszych.

CZYTAJ DALEJ

Włochy/ Papież w Weronie: siejmy nadzieję, nie siejmy śmierci

2024-05-19 19:31

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/EMANUELE PENNACCHIO

"Siejmy nadzieję", "nie siejmy śmierci, zniszczenia, strachu"- apelował papież Franciszek podczas wizyty w Weronie w sobotę. Jednym z najbardziej sugestywnych wydarzeń w jej trakcie był uścisk Izraelczyka i Palestyńczyka, którzy stracili bliskich podczas konfliktu na Bliskim Wschodzie.

„Arena pokoju - ucałują się sprawiedliwość i pokój” pod takim hasłem w antycznym amfiteatrze w Weronie odbyło się spotkanie papieża z ponad 12 tysiącami osób.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję