Reklama

Jest Miłość, która serce spala...

Niedziela sandomierska 5/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Panorama diecezjalna życia konsekrowanego za ubogą uchodzić nie może: 19 zgromadzeń żeńskich i 9 męskich, co oznacza kilkadziesiąt domów zakonnych, rozsianych po różnych miejscach sandomierskiej diecezji. A w każdym z domów historie powołań, na jakie powieściowych stron za mało. I w każdym domu życzliwa atmosfera, otwarte drzwi, Bóg podawany w dobrych dłoniach, z uśmiechem, z cichą dobrocią, z serdecznością jakiej coraz trudniej doświadczać na co dzień w międzyludzkich relacjach. Brat, ojciec, siostra. Rodzina dla każdego.
W telewizji nieraz powiedzą wiele nieprawdziwych rzeczy na ich temat, w gazetach napiszą podobnie. Nie bronią się! Nie krzyczą głośno. Zawsze po cichu dobroć świadczą, złem za zło nie odpłacają: Panu Bogu osąd zostawiają, tak jak swoje życie - bez reszty - w dniu konsekracji, w momencie ślubów, w chwili, kiedy usta wypowiadały „tak mi dopomóż Bóg!”, a dłoń podpisywała na ołtarzu nazwiskiem i imieniem wielkie i ważne słowa.
S. Elżbieta była wcześniej lekarzem, zanim biały lekarski kitel zamieniła na niebieski habit. Ludzie z niezrozumieniem kiwali głowami, dziwili się, że po co jej to. Taki dobry człowiek, dobry lekarz, po co musiała iść do zakonu? Mało miała możliwości, żeby ludziom pomagać? Nikt nie umiał czytać odpowiedzi, którą serce pisało, że to dla ludzi wszystko, bo Panu Bogu najpierw oddane. Dzisiaj też przyjmuje ludzi i spod welonu zakonnego zapisuje miłość na wszelkie dolegliwości i schorzenia, a kolejki do niej zawsze spore się ustawiają.
S. Danuta ma doktorat z psychologii i psychiatrii, ale ludzkie słowa „zawodowa kariera” przekreśliła blaskiem zapalonej w dłoni świecy, w dzień swoich zakonnych ślubów, bo nie potrafiła nikomu inaczej wytłumaczyć, że jest Miłość, która serce spala i spokoju nie daje, dopóki się człowiek Miłości nie podda. I patrząc ludzkimi oczyma można w życiorysach zakonnych tytułów, osiągnięć odnaleźć bardzo wiele. Zostawiły wszystko. Poszły za jedynym Umiłowanym.
„Bo tylko On może wytłumaczyć, skąd znaleźć siły, żeby przy łóżku umierającego siedzieć i za rękę trzymać. I z cierpieniem się zmagać, wiedząc, że z Nim się wytrzyma” - mówi s. Katarzyna. On pomaga zrozumieć trudną młodzież na katechezie i wiernie wykonywać niewidoczną, niedocenioną pracę w kościele i w zakrystii. Dla Niego w drugim człowieku wstaje się w środku nocy, gdy ktoś prosi o szklankę wody na sali w domu pomocy czy hospicjum i nos zapłakanemu maluchowi w przedszkolu obetrze, jak najlepsza mama.
Ciche codzienne życie, którego motorem jest kaplica z wyklęczanym klęcznikiem, który codziennie słucha, jak przy pierwszych ślubach, mozolnie powtarzanych słów: „tak mi dopomóż Bóg!”.
Kolejny, przeżywany przez cały Kościół, Dzień Życia Konsekrowanego odkrywa swoistą duszę Kościoła: siostry zakonne, członkinie instytutów świeckich, braci i ojców, dzięki których modlitwie i cichym, prostym życiu kręci się świat. Opasują go różańcem, żeby się nie rozpadł. Podtrzymują w istnieniu uczeniem miłości, dobroci, zawierzenia Bogu. Im dzisiaj, i codziennie, nasza wdzięczność się należy. Im dzisiaj nasza modlitwa, którą częściej warto do Boga zanosić, by nie zabrakło nigdy szarych, niebieskich, czarnych, białych, brązowych habitów, z kołyszącym się przy nich różańcem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Joanna d´Arc

[ TEMATY ]

Joanna d'Arc

pl.wikipedia.org

Drodzy bracia i siostry,
Chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć o Joannie d´Arc, młodej świętej, żyjącej u schyłku Średniowiecza, która zmarła w wieku 19 lat w 1431 roku. Ta młoda francuska święta, cytowana wielokrotnie przez Katechizm Kościoła Katolickiego, jest szczególnie bliska św. Katarzynie ze Sieny, patronce Włoch i Europy, o której mówiłem w jednej z niedawnych katechez. Są to bowiem dwie młode kobiety pochodzące z ludu, świeckie i dziewice konsekrowane; dwie mistyczki zaangażowane nie w klasztorze, lecz pośród najbardziej dramatycznych wydarzeń Kościoła i świata swoich czasów. Są to być może najbardziej charakterystyczne postacie owych „kobiet mężnych”, które pod koniec średniowiecza niosły nieustraszenie wielkie światło Ewangelii w złożonych wydarzeniach dziejów. Moglibyśmy je porównać do świętych kobiet, które pozostały na Kalwarii, blisko ukrzyżowanego Jezusa i Maryi, Jego Matki, podczas gdy apostołowie uciekli, a sam Piotr trzykrotnie się Go zaparł. Kościół w owym czasie przeżywał głęboki, niemal 40-letni kryzys Wielkiej Schizmy Zachodniej. Kiedy w 1380 roku umierała Katarzyna ze Sieny, mamy papieża i jednego antypapieża. Natomiast kiedy w 1412 urodziła się Joanna, byli jeden papież i dwaj antypapieże. Obok tego rozdarcia w łonie Kościoła toczyły się też ciągłe bratobójcze wojny między chrześcijańskimi narodami Europy, z których najbardziej dramatyczną była niekończąca się Wojna Stulenia między Francją a Anglią.
Joanna d´Arc nie umiała czytań ani pisać. Można jednak poznać głębiej jej duszę dzięki dwóm źródłom o niezwykłej wartości historycznej: protokołom z dwóch dotyczących jej Procesów. Pierwszy zbiór „Proces potępiający” (PCon) zawiera opis długich i licznych przesłuchań Joanny z ostatnich miesięcy jej życia ( luty-marzec 1431) i przytacza słowa świętej. Drugi - Proces Unieważnienia Potępienia, czyli "rehabilitacji" (PNul) zawiera zeznania około 120 naocznych świadków wszystkich okresów jej życia (por. Procès de Condamnation de Jeanne d´Arc, 3 vol. i Procès en Nullité de la Condamnation de Jeanne d´Arc, 5 vol., wyd. Klincksieck, Paris l960-1989).
Joanna urodziła się w Domremy - małej wiosce na pograniczu Francji i Lotaryngii. Jej rodzice byli zamożnymi chłopami. Wszyscy znali ich jako wspaniałych chrześcijan. Otrzymała od nich dobre wychowanie religijne, z wyraźnym wpływem duchowości Imienia Jezus, nauczanej przez św. Bernardyna ze Sieny i szerzonej w Europie przez franciszkanów. Z Imieniem Jezus zawsze łączone jest Imię Maryi i w ten sposób na podłożu pobożności ludowej duchowość Joanny stała się głęboko chrystocentryczna i maryjna. Od dzieciństwa, w dramatycznym kontekście wojny okazuje ona wielką miłość i współczucie dla najuboższych, chorych i wszystkich cierpiących.
Z jej własnych słów dowiadujemy się, że życie religijne Joanny dojrzewa jako doświadczenie mistyczne, począwszy od 13. roku życia (PCon, I, p. 47-48). Dzięki "głosowi" św. Michała Archanioła Joanna czuje się wezwana przez Boga, by wzmóc swe życie chrześcijańskie i aby zaangażować się osobiście w wyzwolenie swojego ludu. Jej natychmiastową odpowiedzią, jej „tak” jest ślub dziewictwa wraz z nowym zaangażowaniem w życie sakramentalne i modlitwę: codzienny udział we Mszy św., częsta spowiedź i Komunia św., długie chwile cichej modlitwy prze Krucyfiksem lub obrazem Matki Bożej. Współczucie i zaangażowanie młodej francuskiej wieśniaczki w obliczu cierpienia jej ludu stały się jeszcze intensywniejsze ze względu na jej mistyczny związek z Bogiem. Jednym z najbardziej oryginalnych aspektów świętości tej młodej dziewczyny jest właśnie owa więź między doświadczeniem mistycznym a misją polityczną. Po latach życia ukrytego i dojrzewania wewnętrznego nastąpiły krótkie, lecz intensywne dwulecie jej życia publicznego: rok działania i rok męki.
Na początku roku 1429 Joanna rozpoczęła swoje dzieło wyzwolenia. Liczne świadectwa ukazują nam tę młodą, zaledwie 17-letnią kobietę jako osobę bardzo mocną i zdecydowaną, zdolną do przekonania ludzi niepewnych i zniechęconych. Przezwyciężywszy wszystkie przeszkody spotyka następcę tronu francuskiego, przyszłego króla Karola VII, który w Poitiers poddaje ją badaniom przeprowadzanym przez niektórych teologów Uniwersytetu. Ich ocena jest pozytywna: nie dostrzegają w niej nic złego, lecz jedynie dobrą chrześcijankę.
22 marca 1429 Joanna dyktuje ważny list do króla Anglii i jego ludzi, oblegających Orlean (tamże, s. 221-22). Proponuje w nim prawdziwy, sprawiedliwy pokój między dwoma narodami chrześcijańskimi, w świetle imion Jezusa i Maryi, ale jej propozycja zostaje odrzucona i Joanna musi angażować się w walkę o wyzwolenie miasta, co nastąpiło 8 maja. Innym kulminacyjnym momentem jej działań politycznych jest koronacja Karola VII w Reims 17 lipca 1429 r. Przez cały rok Joanna żyje między żołnierzami, pełniąc wśród nich prawdziwą misję ewangelizacyjną. Istnieje wiele ich świadectw o jej dobroci, męstwie i niezwykłej czystości. Wszyscy, łącznie z nią samą, mówią o niej „la pulzella” - czyli dziewica.

Męka Joanny zaczęła się 23 maja 1430, gdy jako jeniec wpada w ręce swych wrogów. 23 grudnia zostaje przewieziona pod strażą do miasta Rouen. To tam odbywa się długi i dramatyczny Proces Potępienia, rozpoczęty w lutym 1431 r. a zakończony 30 maja skazaniem na stos. Był to proces wielki i uroczysty, któremu przewodniczyli dwaj sędziowie kościelni: biskup Pierre Cauchon i inkwizytor Jean le Maistre. W rzeczywistości kierowała nim całkowicie duża grupa teologów słynnego Uniwersytetu w Paryżu, którzy uczestniczyli w nim jako asesorzy.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Zaproszenie na Koncert Uwielbienia

2024-05-29 22:18

plakat organizatorów

    Już jutro, w Boże Ciało odbędzie się kolejny Koncert Uwielbienia w Zakliczynie!

    Koncert odbędzie się po raz 9! W czwartek 30 maja na terenach rekreacyjnych Klasztoru OO. Franciszkanów w Zakliczynie (ul. Klasztorna 2) o godz. 18. 30 rozpocznie się wydarzenie, w ramach którego zebrani będą uwielbiać Pana modlitwą, muzyką, śpiewem i tańcem.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś w Boże Ciało: popatrz w swoje sumienie, ono musi być oczyszczone!

2024-05-30 16:38

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

- Chcesz klękać dziś przed Jezusem? Chcesz za Nim iść w tej pięknej procesji? To, mówi nam Pismo, popatrz w swoje sumienie. Ono musi być oczyszczone. Do oczyszczenia sumienia i spojrzenia w sumienie – do naszego wnętrza – wzywa nas Słowo w dniu, kiedy oddajemy najbardziej publiczną cześć Jezusowi. Kiedy wychodzimy na ulicę, kiedy chcemy Go pokazać całemu naszemu kochanemu miastu – mówił kard. Ryś.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję