Reklama

Kobieta, żona, matka

Zawsze była pełna radości i woli życia. Kochała rodzinę, swoją pracę, kochała dom. Jej pasją była muzyka, umiała wspaniale grać na pianinie. Badzo dbała o siebie. Malowała paznokcie, robiła makijaż. Była przy tym świętą, ale świętą radosną. Chętnie podróżowała towarzysząc mężowi w jego wyjazdach służbowych. Zawsze pogodna i uśmiechnięta

Niedziela legnicka 18/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gianna Beretta Molla

jest przykładem kobiety nowoczesnej, która zrobiła karierę medyczną. Jej specjalizacją była pediatria. Kochała przyrodę, uprawiała narciarstwo, chodziła do teatru, modnie się ubierała. Była żoną znanego dyrektora fabryki. Wspólnie wychowywali dzieci, prowadzili dom, kochali Boga i ludzi. Kiedy na świat miało przyjść czwarte dziecko, pojawił się problem: poświęcić życie dziecka czy własne. Joanna powiedziała wtedy, że miłość i ofiara są tak ściśle ze sobą złączone jak słońce i światło. Jest przykładem kobiety wyzwolonej, dla której małżeństwo i rodzina stanowiło największą radość

Gianna Beretta urodziła się w 1922 r. w miejscowości Magenta koło Mediolanu jako dziesiąta z trzynaściorga rodzeństwa. Pięcioro z nich zmarło w młodym wieku. Rodzice: Maria i Alberto byli ludźmi bardzo pobożnymi. Matka codziennie prowadziła wszystkie swoje dzieci na Mszę św. i przyjmowała Komunię. Wspólnie, z całą rodziną, odmawiali codzienny Różaniec. Gianna otrzymała więc wspaniałe wychowanie rodzinne i katolickie. W latach młodości angażowała się w działalność Akcji Katolickiej. Jej zawołaniem były słowa: „modlitwa, działanie, ofiara”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Misja lekarza

Reklama

To właśnie dzięki bliskości Boga zdała sobie sprawę z tego, że współczesny świat potrzebuje świadków wiary, ludzi odważnych, którzy nie wahają się bronić Boga, Kościoła, Papieża i kapłanów. Jako działaczka Akcji Katolickiej przekonana była o potrzebie angażowania się we wszystkie sprawy społeczne, polityczne i rodzinne. Mawiała, że konieczne jest, aby wszystkie siły dobra zjednoczyły się przeciwko siłom zła. W 1942 roku zapisuje się na Wydział Medycyny w Mediolanie. 6 lat później kończy medycynę i rozpoczyna praktykę lekarską jako chirurg. Otwiera swój gabinet lekarski, robi specjalizację z zakresu pediatrii. Dla Gianny zawód lekarza był nie tylko profesją, jak każda inna, ale również okazją do realizowania ideałów chrześcijańskich. W sposób szczególny wyrażało się to w jej trosce o bliźnich, zwłaszcza tych najuboższych, starszych. Wiele czasu poświęcała matkom i dzieciom. W swoich zapiskach umieściła taką myśl: „Wszyscy pracując, służymy innym. Lekarze w szczególny sposób zajmują się człowiekiem. Kiedy staje przed nami osoba potrzebująca pomocy, oczekuje od nas całej naszej wiedzy, naszych zdolności, naszego człowieczeństwa. Nasza misja nie kończy się wtedy, kiedy pacjent odkłada niepotrzebne już lekarstwo. Jest przecież jeszcze jego dusza, którą trzeba zaprowadzić do Boga. Tak, jak kapłan dotyka Ciała Pańskiego w Eucharystii, my lekarze dotykamy Chrystusa w naszych pacjentach”. Podczas swojej praktyki lekarskiej spotykała się z kobietami, które chciały dokonać aborcji. Uświadamiała im wtedy, że byłoby to największą obrazą Boga. Swoje życie prywatne i zawodowe całkowicie poświęciła obronie zdrowia i życia. Pacjenci zapamiętali ją jako kobietę, która zawsze była gotowa pomagać innym. Odwiedzała swoich chorych, leczyła, pocieszała, dawała wiele rad. Pomagała duchowo i materialnie.

Żona i matka

W 1954 roku Gianna poznaje inżyniera Piotra Molla, wicedyrektora technicznego zakładów w Magencie. Rodzi się między nimi wielka miłość, uwieńczona sakramentem małżeństwa. Rodzi się trójka dzieci: Pierluigi, Maria Rita i Laura. Życie małżeńskie i obowiązki macierzyńskie nie przeszkodziły Giannie w dalszym prowadzeniu jej misji. Rodzina i bliscy wspominają ją jako kobietę normalną, kochającą życie, mającą wielkie poczucie piękna. Jej mąż Piotr tak ją wspomina: „Nigdy nie miałem wrażenia, że żyję obok świętej. Zawsze była pełna radości i woli życia. Kochała rodzinę, swoją pracę, kochała dom. Jej pasją była muzyka, umiała wspaniale grać na pianinie. Uwielbiała górskie wędrówki i zapach kwiatów. Kochała wszystkie piękne rzeczy, które podarował nam Bóg. Była wspaniałą matką. Zanim ją poznałem, byłem odludkiem, może ze trzy razy byłem w kinie. Kiedy zaręczyliśmy się, powiedziała mi, że najwyższy czas, żeby coś zmienić w życiu. Zaczęliśmy chodzić do kina, do teatru, do opery. Chodziliśmy na tańce. Badzo dbała o siebie. Malowała paznokcie, robiła makijaż. Była przy tym świętą, ale świętą radosną”. A tak zapamiętała ją siostra Virginia: „Gianna była optymistką. Często chodziłyśmy w góry. Lubiła wolną przestrzeń, długie wędrówki. Kiedy tylko miała wolną chwilę, grała na pianinie. Próbowała również malować. Jej ulubionymi tematami były kwiaty i pejzaże. Uwielbiała jeździć na nartach. Chętnie podróżowała, towarzysząc mężowi w jego wyjazdach służbowych. Zawsze pogodna i uśmiechnięta”.

Uratowała dziecko

W 1961 r. Gianna odkryła, że znowu jest w ciąży. Radości nie było końca, tym bardziej, że przy ostatnim porodzie pojawiły się problemy ze zdrowiem. Radość szybko jednak ustąpiła lękowi. Okazało się, że Gianna ma mięśniaka macicy. Ropoczęła się wewnętrzna walka: ratować własne życie czy życie dziecka? Mąż Piotr tak wspomina ten moment: „Jakiś miesiąc przed porodem zdarzyło się coś, co mną wstrząsnęło. Gianna zbliżyła się do mnie i powiedziała: «Piotrze, proszę cię, jeżeli trzeba będzie podjąć decyzję o ratowaniu życia mojego czy dziecka, ratujcie dziecko, o mnie nie martwcie się». Wyszedłem z domu nie mogąc powiedzieć ani jednego słowa. Teraz wiem, że to, co zrobiła, nie zrobiła dlatego, żeby pójść do nieba. Zrobiła to, ponieważ czuła się matką”. 20 kwietnia 1962 roku, w Wielki Piątek urodziła się córeczka. Gianna mogła nacieszyć się jeszcze widokiem córki, wziąć ją w ramiona. Potem nastąpiła agonia. Lekarze próbowali wszystkiego, żeby ją ratować Giannę. Niestety, 21 kwietnia zmarła. Jej ostatnie słowa brzmiały: „Jezu, kocham Cię”. Miała 39 lat. Piotr nadał córce imię Gianna Emanuella: Gianna po matce, Emanuela, żeby zaznaczyć obecność Boga w ich życiu, zwłaszcza w najtrudniejszych jego momentach. 24 kwietnia 1994 roku papież Jan Paweł II ogłosił Giannę Berettę Mollę błogosławioną. Przedstawił ją wiernym jako przykład żony i matki. Podczas Mszy św. beatyfikacyjnej dnia 24 kwietnia 1994 roku na Placu św. Piotra w Rzymie obecne były córki: Gianna Emanuella i Laura oraz mąż błogosławionej Piotr. Po ceremonii mąż Piotr tak o niej powiedział: „Naprawdę umiałaś cieszyć się tyleż radośnie, co zwyczajnie urokiem gór i pokrywającego je śniegu, podróżami i koncertami, teatrem, dniami świątecznymi. Pokazałaś mi, że można do końca wypełnić wolę Pana i uświęcić się, nie rezygnując z pełni czystych i najlepszych radości, jakie ofiarowuje nam życie i otaczające nas stworzenie. Dałaś mi przykład, że można cieszyć się życiem i przyrodą, muzyką i teatrem, górami i podróżami, miłością i rodziną z umiarkowaniem”. Gianna Beretta Molla została zaliczona w poczet świętych 16 maja 2004.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Komunikat KEP: Katecheza parafialna nie zastępuje lekcji religii

2025-09-12 14:26

[ TEMATY ]

katecheza

religia w szkole

BP KEP

Katecheza parafialna nie zastępuje lekcji religii, ale pięknie je dopełnia. Jej sercem jest ewangelizacja – prowadzenie dzieci, młodzieży i dorosłych do spotkania z Chrystusem – czytamy w komunikacie wspólnym Zespołu Roboczego KEP ds. Katechezy Parafialnej i Komisji Wychowania Katolickiego KEP.

Komunikat podaje, że trwają prace nad wytycznymi dotyczącymi katechezy parafialnej, które przygotowuje Zespół Roboczy KEP. „Zanim zostaną one opublikowane, zachęcamy już teraz do tworzenia w parafiach zespołów katechetów, animatorów i osób świeckich, którzy z entuzjazmem będą dzielić się swoją wiarą i pomagać innym ją rozwijać” – czytamy.
CZYTAJ DALEJ

Wspomnienie Najświętszego Imienia Maryi

[ TEMATY ]

Matka Boża

Karol Porwich/Niedziela

Imię Maryi czcimy w Kościele w sposób szczególny, ponieważ należy ono do Matki Boga, Królowej nieba i ziemi, Matki miłosierdzia. Dzisiejsze wspomnienie - "imieniny" Matki Bożej - przypominają nam o przywilejach nadanych Maryi przez Boga i wszystkich łaskach, jakie otrzymaliśmy od Boga za Jej pośrednictwem i wstawiennictwem, wzywając Jej Imienia.

Zgodnie z wymogami Prawa mojżeszowego, w piętnaście dni po urodzeniu dziecięcia płci żeńskiej odbywał się obrzęd nadania mu imienia (Kpł 12, 5). Według podania Joachim i Anna wybrali dla swojej córki za wyraźnym wskazaniem Bożym imię Maryja. Jego brzmienie i znaczenie zmieniało się w różnych czasach. Po raz pierwszy spotykamy je w Księdze Wyjścia. Nosiła je siostra Mojżesza (Wj 6, 20; Lb 26, 59 itp.). W czasach Jezusa imię to było wśród niewiast bardzo popularne. Ewangelie i pisma apostolskie przytaczają oprócz Matki Chrystusa cztery Marie: Marię Kleofasową (Mt 27, 55-56; Mk 15, 40; J 19, 25), Marię Magdalenę (Łk 8, 2-3; 23, 49. 50), Marię, matkę św. Marka Ewangelisty (Dz 12, 12; 12, 25) i Marię, siostrę Łazarza (J 11, 1-2; Łk 10, 38). Imię to wymawiano różnie: Miriam, Mariam, Maria, Mariamme, Mariame itp. Imię to posiada również kilkadziesiąt znaczeń. Najczęściej wymienia się m.in. "Mój Pan jest wielki", "Pani" i "Gwiazda morza".
CZYTAJ DALEJ

Watykan: 4 października zaprzysiężenie 27 nowych papieskich gwardzistów

2025-09-12 17:55

[ TEMATY ]

Gwardia Szwajcarska

Papieska Gwardia Szwajcarska

Włodzimierz Rędzioch

4 października zostanie zaprzysiężonych 27 nowych gwardzistów papieża Leona XIV. Ceremonii o godzinie 17:00 na dziedzińcu św. Damazego w Pałacu Apostolskim przewodniczyć będzie jako przedstawiciel papieża arcybiskup Edgar Pena Parra, substytut w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej, poinformowała 12 września Papieska Gwardia Szwajcarska.

Zgodnie z dorocznym zwyczajem ceremonia zaprzysiężenia nowych rekrutów miała się odbyć 6 maja, jednak po śmierci papieża Franciszka 21 kwietnia data została przesunięta na czas nieokreślony.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję