Papież Franciszek jest inspirujący, stawia wyzwania, jest dostępny, a także sprawia, że katolicka nauka społeczna zyskała „nową przyczepność” – stwierdzili członkowie Stowarzyszenia Katolickich Teologów Ameryki (Catholic Theological Society of America). Konferencja z udziałem należących do niego pracowników akademickich i teologów odbyła się w dniach 6-9 czerwca w Miami. Choć głównym tematem spotkania było „nawrócenie”, to wielu mówców podzieliło się refleksją nad rozpoczętym trzy miesiące temu pontyfikatem. „Staje się coraz bardziej jasne, że Franciszek w swojej edukacji korzystał z wielu źródeł. Ameryka Południowa nauczyła go tzw. teologii ludzi” – stwierdził Peter Casarella, profesor teologii z Katolickiego Uniwersytetu DePaul w Chicago. Jego zdaniem teologia ludzi jest pomostem łączącym uprzywilejowaną pozycję ubogich z religijnością ludową, pobożnością maryjną i wiarą ludzi.

Tymczasem prof. John E. Thiel z uniwersytetu Fairfield w stanie Connecticut uważa, że Kościół znajduje się w interesującym momencie historii. „Podczas gdy dwaj poprzedni Papieże byli najbardziej utalentowanymi teologami w papieskiej tradycji ostatnich wieków, to obecny nie jest zawodowym teologiem” – powiedział prof. Thiel. Dodał, że obecnie niewielu biskupów pisze teksty teologiczne, a ich praca w większości polega na posłudze duszpasterskiej, która stosuje teologię praktyczną.

Z kolei zdaniem prof. Lindy Hogan z Trinity College w stolicy Irlandii - Dublinie obecnemu papieżowi chodzi bardziej o pokazywanie sposobów ewangelizacji niż o dyskutowanie na ich temat. Według niej Franciszek ekscytuje świat. Osiąga to, dzięki czemu w jakiś sposób prezentuje zarówno siebie samego, jak i problemy Kościoła. „Jest w tym równocześnie wyzwanie i łagodność, a to budzi rezonans u ludzi współczesnego świata” – stwierdziła prof. Hogan.

W konferencji, zorganizowanej przez największe stowarzyszenie profesjonalnych teologów na świecie, uczestniczyło ponad czterysta osób pochodzących z różnych kontynentów.