Reklama

Gospodarka

Konferencja prasowa premiera Morawieckiego w składnicy Agencji Rezerw Materiałowych w Komorowie k. Ostrowi Mazowieckiej

Rząd nie chce, by powrócił szybki wzrost zachorowań, stąd strategia ostrożnego odmrażania gospodarki – powiedział premier Mateusz Morawiecki. Wyraził przekonanie, że epidemię uda się pokonać od strony medycznej i gospodarczej - ocalając miejsca pracy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

P.o. prezes Agencji Rezerw Materiałowych Michał Kuczmierowski poinformował w poniedziałek, że zakontraktowany sprzęt ochrony osobistej, w tym maski, powinien wystarczyć na dwa-trzy miesiące. Premier zapewnił, że rząd stara się nie tylko o kupować materiały i sprzęt za granicą, ale też rozwijać produkcję w kraju.

"Nie chcemy, by z powrotem nastąpił szybki przyrost zachorowań na koronawirusa, dlatego rząd polski realizuje strategię bardzo ostrożnego, powolnego i wyważonego sposobu odmrażania gospodarki; sposobu, który pozwoli trzymać rękę na pulsie" – powiedział Morawiecki w składnicy Agencji Rezerw Materiałowych w Komorowie koło Ostrowi Mazowieckiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Premier zaznaczył, że do Polski trafiają z Dalekiego Wschodu i z Europy Zachodniej nie tylko gotowe wyroby, ale i linie technologiczne.

Podziel się cytatem

Reklama

"Po to, żeby te linie technologiczne mogły produkować tutaj w Polsce maseczki, fartuchy ochronne, kombinezony, gogle, przyłbice i wszelkiej maści sprzęt potrzebny do zabezpieczenia służb medycznych, ale także do zabezpieczenia różnego rodzaju innych służb" – powiedział premier.

Zwrócił uwagę, że w Polsce udało się przydusić krzywą wzrostu zachorowań wywoływanych przez koronawirusa. Dodał, że rząd nie chce, by "w maju, czerwcu czy później z powrotem nastąpił bardzo szybki przyrost zachorowań". "To dlatego rząd polski realizuje strategię bardzo ostrożnego, powolnego, bardzo wyważonego sposobu odmrażania, otwierania gospodarki. Takiego sposobu, który pozwoli trzymać rękę na pulsie" - zadeklarował. Według premiera pozwoli to odpowiednio zareagować, "jeżeli nastąpi tydzień po tygodniu przyrost zachorowań".

Reklama

"Jestem przekonany, że będziemy w stanie nie tylko pokonać koronawirusa od strony medycznej, ale z gospodarczego punktu widzenia; ocalić jak najwięcej miejsc pracy" – zapewnił Mateusz Morawiecki. Nawiązując do "tarczy antykryzysowej" dodał, że "około miliona pracowników korzysta z postojowego i ponad milion firm korzysta z programu dotacji, ulg, wsparcia".

Podziel się cytatem

Reklama

Zapewnił, że rząd stara się o pozyskiwanie materiałów i sprzętu z całego świata, a także o uruchamianie produkcji krajowej; a hasło modelu logistycznego w walce z epidemią to "bezpieczeństwo, masowość, produkcja krajowa, tam, gdzie to możliwe, i sprawność".

Reklama

"Bezpieczeństwo, to znaczy kontrola jakości, sprawdzanie czy sprzęt, który ściągamy i który produkujemy w kraju, spełnia standardy. Masowość - mamy 550 tysięcy pracowników służb medycznych, oni muszą być w sposób bezpieczny zaopatrywani w sprzęt i móc świadczyć pomoc społeczeństwu. Robimy dostawy z różnych kierunków - Chin, Turcji, innych krajów, ale głównie z Chin. Polacy starają się ściągnąć jak najtaniej, jak najlepszy sprzęt, ale jednocześnie staramy się o produkcję krajowa. Na tym mi szczególnie zależy, by po tych początkowych tygodniach - jednym, dwóch miesiącach, ruszyła produkcja krajowa" – mówił Morawiecki.

"Działania takie jak tutaj w Agencji Rezerw Materiałowych, która w sposób sprawny stara się ściągać materiały z całego świata i animować produkcję krajowa, potwierdzają, że państwo polskie może być sprawnym mechanizmem, który organizuje życie gospodarczej i życie społeczne" – dodał.

P.o. prezes Agencji Rezerw Materiałowych Michał Kuczmierowski podkreślił, że "mamy do czynienia z operacją logistyczną na niespotykaną do dzisiaj skalę".

Podziel się cytatem
"Sprowadziliśmy ponad 30 milionów masek, ponad 15 milionów rękawiczek, które wydaliśmy już do szpitali. Mamy zakontraktowane około 105 milionów masek i kilkudziesięciu milionów różnego rodzaju asortymentu, który powinien nam starczyć na 2-3 miesiące" – wyliczał. Dodał, że dziennie z magazynów Agencji wyjeżdża i wjeżdża do nich ok. 50 ciężarówek z towarami dla szpitali.

Reklama

Podkreślił, że "ten towar nie jest dostępny od ręki na rynku". "Musieliśmy kupować czas fabryk, rezerwować produkcję na kilka tygodni do przodu" – dodał. Zwrócił uwagę na zaangażowanie wielu firm, w tym ARP, KHGM, Orlen, Lotos, dzięki którym "ten sprzęt cały czas jest kupowany i zwożony do magazynów, które zbudowaliśmy w Chinach", skąd dzięki projektowi Cargo dla Polski trafia drogą powietrzną do magazynów ARM, "a następnie jest dystrybuowany tam, gdzie jest najbardziej potrzebny".

Reklama

Zwrócił uwagę na "olbrzymie wsparcie wojska, również jeśli chodzi o transport lotniczy, ale głównie i przede wszystkim kołowy" do szpitali i urzędów wojewódzkich, a także na działania korpusu dyplomatycznego, handlowców ze spółek państwowych i firm prywatnych oraz pracowników logistyki w Polsce. "Działamy dalej, mam nadzieję, że medycy dostaną w tym czasie, kiedy potrzebują, rzeczy, na które liczą" – powiedział Kuczmierowski.

autor: Jakub Borowski

brw/ ago/ ero/ godl/

2020-04-20 11:41

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Hinder: koronawirus dobiłby wykończonych wojną Jemeńczyków

[ TEMATY ]

wojna

Jemen

koronawirus

Mija pięć lat od wybuchu w Jemenie konfliktu, który wywołał w tym kraju największy kryzys humanitarny na świecie, zbyt często zapominany przez wspólnotę międzynarodową. Aż 80 proc., z 24 mln Jemeńczyków, potrzebuje natychmiastowej pomocy humanitarnej.

Kolejnym zagrożeniem staje się rozprzestrzeniająca się epidemia. „Brakuje odpowiednich struktur sanitarnych, by stawić jej czoło. Koronawirus dobiłby ludzi wycieńczonych brakiem żywności i wody pitnej” – wskazuje bp Paul Hinder.

CZYTAJ DALEJ

Co nas dzieli niech nas łączy

2024-05-08 07:29

[ TEMATY ]

historia

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Na początku chciałbym gorąco i serdecznie przywitać się z czytelnikami portalu „Niedziela”! Jestem zaszczycony tym, że mogę publikować na łamach portalu, który wyrósł w tradycji tygodnika, który za dwa lata obchodzić będzie swoje 100. urodziny i jest na stałe wpisany w polską historię.

W czasie II wojny światowej czasopismo „Niedziela”, a konkretnie jego nazwa została zawłaszczona przez Niemców na potrzeby dodatku do gadzinowego Kuriera Częstochowskiego, a powojenne aresztowanie redaktora naczelnego wznowionego pisma, ks. Antoniego Marchewkę to był tylko jeden z elementów prześladowań ze strony komunistów, których tygodnik „Niedziela” niesamowicie „uwierał”. Czym? Tym samym co dziś uwiera wrogów Kościoła Katolickiego: pomocą duchową i otuchą jaką otrzymywali Polacy, nauczaniem o zbawieniu, prawdzie i kłamstwie, złu i dobru oraz naturze ludzkiej. Ostatecznie w 1953 r. pismo zostało przez władze komunistyczne zawieszone, a w latach 80. ubiegłego tygodnik było wielokrotnie obiektem ingerencji cenzorskich.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Czas matur 2024

2024-05-08 08:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Maturzyści w całej Polsce rozpoczęli swoje egzaminy dojrzałości. W Łodzi do najważniejszego sprawdzianu przystąpiło niemal 6 500 absolwentów szkół średnich.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję