Reklama

Odpust Skrzypniański

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Członkowie Koła nr 69 Skrzypne przy Związku Podhalan w Północnej Ameryce świętowali w niedzielę, 24 czerwca, Odpust Skrzypniański. Łączyli się w ten sposób duchowo ze swoją parafią w rodzinnej wiosce - parafią Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Skrzypnem. Tamtejszy kościół został wybudowany w latach 1976-81, a konsekrowany w 1983 r. Odpust parafialny przypada 27 czerwca, kiedy to obchodzone jest liturgiczne wspomnienie Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Do parafii, oprócz Skrzypnego, należy część Bańskiej Wyżnej i część Maruszyny.
Mszy św. w kościele pw. św. Kamila w Chicago przewodniczył proboszcz tej parafii i jednocześnie kapelan Związku Podhalan w Północnej Ameryce o. Wacław Lech, a przy ołtarzu towarzyszył mu o. Michał Veneklase. Do świątyni przybyli członkowie oraz Zarząd Koła Skrzypne z prezesem Janem Mrowcą na czele, a także poczty sztandarowe takich Kół jak: Podczerwone, Dział, Ratułów, Pieniążkowce.
Koło nr 69 Skrzypne zostało przyjęte do Związku Podhalan w Północnej Ameryce 18 stycznia 1998 r. Powstało z inicjatywy Zofii Mrowca-Psotowej. W gronie osób, które przyczyniły się do utworzenia Koła znaleźli się też: pierwszy prezes Jan Franciszek Wyroba i wiceprezes Zofia Kudlik. Pierwszy Zarząd Koła tworzyli: kapelan ks. Franciszek Florczyk, prezes Jan Franciszek Wyroba, wiceprezesi: Jan Piszczor i Zofia Kudlik, skarbnik Franciszek Piszczor, sekretarz protokołowy Danuta Gut, dyrektor Józef Borowicz oraz Tadeusz Śmiałek, komisja rewizyjna: Zbigniew Cieślak i Jan Piszczor, chorążowie: Jan Marusarz i Władysław Tylka.
Konstytucję Koła opracował syn prezesa Andrzej Wyroba. Czytamy w niej m.in.: o rozbudzaniu w szeregach organizacji braterstwa i poszanowania wspólnego; przywiązaniu i miłości do ziemi ojców, tak wśród członków, jak i ich dzieci; krzewieniu kultury, oświaty, zamiłowania do gwary, literatury i sztuki podhalańskiej; niesieniu pomocy materialnej oraz dążeniu do polepszenia warunków życiowych naszych bliskich w Polsce; prowadzeniu ożywionej działalności organizacyjnej i przyczynianiu się do podniesienia piękna Podhala.
Zarząd i członkowie Koła organizują różnego rodzaju imprezy, z których dochód przeznaczają na potrzeby Koła i wsi Skrzypne. Wysłali donacje na zakup szopki bożonarodzeniowej do kościoła w Skrzypnem i ogrodzenie cmentarza, ufundowali ławki w kościele. Wygospodarowali także fundusze dla szkoły, na zakup sztandaru oraz komputera i książek do biblioteki szkolnej. Koło wspomaga też straż pożarną, zakupiło m.in. pompę strażacką, sprzęt bojowy, ubrania dla strażaków, przekazało też pieniądze na remont budynku remizy i wyposażenie kuchni. Członkowie Koła biorą udział w wielu imprezach organizowanych przez Zarząd Główny Związku Podhalan oraz poszczególne koła, włączyły się również w budowę Domu Podhalan. W styczniu 2003 r. nastąpiły zmiany w Zarządzie Koła. Jego skład wyglądał następująco: kapelan ks. Franciszek Florczyk, prezes Jan Mrowca, wiceprezesi: Jan Jarząbek i Zofia Kudlik, sekretarka protokołowa K. Kuśmierzak, skarbnik Stanisława Bukowska, dyrektor Józef Chramiec oraz Wiesław Siuta, komisja rewizyjna: Jan Piszcor (Borlogow), Jan Piszcor (Wujtow) i Marian Chramiec, komitet imprez: Helena Chramiec, Maria Cieślak, Zofia Kwak, Janina Piszcor i Helena Landowska.
Idea świętowania parafialnego odpustu zrodziła się w 2003 r. i od tej pory w każdą ostatnią niedzielę czerwca skrzypnianie mieszkający w Chicago świętują Odpust Skrzypniański.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tanzania: Biskupi ostrzegają księży przed angażowaniem się w politykę partyjną i kampanie wyborcze

2025-09-29 07:14

[ TEMATY ]

polityka

biskupi

Tanzania

kampanie wyborcze

Adobe Stock

Konferencja Episkopatu Tanzanii (TEC) wydała dyrektywę zakazującą księżom katolickim, siostrom zakonnym, braciom zakonnym i seminarzystom angażowania się w politykę partyjną lub kampanie wyborcze. Dyrektywa wzywa również duchownych i seminarzystów, aby nie nosili symboli partii politycznych.

Przewodniczący TEC biskup Wolfgang Pisa OFM Cap ogłosił to w homilii wygłoszonej podczas obchodów stulecia seminarium św. Pawła Apostoła w Kipalapala, położonego w archidiecezji Tabora.
CZYTAJ DALEJ

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz

2025-09-23 12:37

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz, choćby w niewielkim zakresie. Karze zaś tych, którzy mają serce skąpe i niczego nie dają potrzebującym.

Jezus powiedział do faryzeuszów: «Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień ucztował wystawnie. U bramy jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza. A także psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”. Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”. Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich ostrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”. Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” „Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby ktoś z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą”».
CZYTAJ DALEJ

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

youtube.com

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję