Reklama

Aktualności

Papież: nie wystarczy dobre prawo, prawi też muszą być sędziowie

Ojciec Święty jest zadowolony ze sprawnego działania watykańskiego wymiaru sprawiedliwości, a zwłaszcza ze skutecznego przeciwdziałania przestępczości finansowej. Jest ona bowiem nie tylko niezgodna z prawem, ale nie da się jej pogodzić z naturą i zadaniami Kościoła i dlatego budzi zamęt i zaniepokojenie u wierzących.

[ TEMATY ]

Watykan

Franciszek

sędziowie

YouTube

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Franciszek mówił o tym podczas audiencji dla pracowników świeckiego wymiaru sprawiedliwości w Watykanie. Stwierdził, że niedawne osiągnięcia to wynik przeprowadzonych reform, zmian w systemie prawnym i dostosowania do międzynarodowych standardów. Zastrzegł jednak, że same tylko zmiany w systemie prawnym nie wystarczą.

Niezbędna jest również kompetencja i prawość przede wszystkim samych sędziów. Papież polecił też watykańskim prawnikom wzięcie pod uwagę tego, co mówi Ewangelia. Sięga ona głębiej niż mentalność światowa. Sprawiedliwość, którą ukazuje nam Jezus, to nie zbiór przepisów, ale postawa serca.

Podziel się cytatem

Reklama

„Ewangelia naucza nas przed wszystkim tego, że sprawiedliwość trzeba w pierwszym rzędzie zaprowadzić w samym sobie, walcząc usilnie o wytrzebienie kąkolu, który jest w nas. Dla Jezusa naiwnością byłoby sądzić, że można wykorzenić w nas zło nie naruszając przy tym dobrego ziarna (por. Mt 13, 24-30). Ale czuwanie nad sobą i co za tym idzie prowadzenie wewnętrznej walki pomaga nam, by zło nie przeważyło w nas dobra. Żaden porządek prawny nie może nas od tego uchronić. Dlatego zachęcam każdego z was, abyście nie zajmowali się tylko innymi, ale byście podjęli pracę nad sobą, nad osobistym nawróceniem. Tylko z takiej sprawiedliwości rodzi się sprawiedliwość!“.

Reklama

Franciszek przypomniał watykańskim sędziom, że sama sprawiedliwość nie wystarczy. Muszą jej towarzyszyć również inne cnoty, a w szczególności: roztropność, męstwo i wstrzemięźliwość.

Podziel się cytatem

Reklama

„Roztropność uzdalnia nas do odróżnienia prawdy od fałszu i pomaga przyznać każdemu to, co się mu należy. Wstrzemięźliwość, przejawiająca się w umiarkowanym i wyważonym osądzie faktów i sytuacji, daje nam wolność podejmowania decyzji w oparciu o własne sumienie. Męstwo natomiast pozwala nam przezwyciężyć napotykane trudności, opierając się presjom i emocjom. W sposób szczególny może być ono pomocne wam w waszej samotności, której często doświadczacie, kiedy podejmujecie złożone i delikatne decyzje".

Papież polecił sędziom, by nie zapominali, że w swej codziennej pracy napotykają ludzi spragnionych sprawiedliwości, a zarazem cierpiących, udręczonych i zrozpaczonych. Zagłębiając się w złożoność ludzkich losów, trzeba umieć łączyć przestrzeganie prawa z miłosierdziem, które, jak uczy Jezus, nie jest uchyleniem sprawiedliwości, lecz jej spełnieniem. Zaprowadza bowiem we wszystkim wyższy porządek, w którym nawet ci, którzy zostali skazani na najcięższe kary, mogą mieć nadzieje na ocalenie.

2020-02-15 20:00

Ocena: +6 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek zaprasza seminarzystów do przyjaźni z Jezusem

[ TEMATY ]

Franciszek

Mazur/episkopat.pl

„To właśnie pierwszeństwo dane relacji z Jezusem, który nas nazywa «przyjaciółmi», pozwala żyć duchowością solidną, głęboką, a równocześnie angażującą i ciało” wskazał Ojciec Święty młodym klerykom i ich opiekunom. Franciszek przyjął na audiencji członków Papieskiego Międzyregionalnego Seminarium Duchownego Kampanii, placówki nietypowej, ponieważ formuje ona przyszłych księży wielu diecezji. Ojciec Święty zachęcał wychowanków do pogłębiania przyjaźni z Jezusem na wzór apostołów.

„Cała droga powołania, podobnie jak dla św. Piotra oraz pierwszych uczniów, toczy się wokół dialogu miłości, przyjaźni. W tym dialogu rozpoznajemy w Jezusie Mesjasza, Pana naszego życia, a On daje nam nowe imię, zawierające w sobie nasze powołanie, wskazujące na naszą misję, którą Ojciec zna i chroni od zawsze. Odkrycie naszego nowego imienia, trafniej nas opisującego, tego bardziej autentycznego, dokonuje się poprzez naszą zdolność, aby powoli nazywać różne doświadczenia ożywiające nasze bycie człowiekiem. Nazywanie rzeczy po imieniu jest pierwszym krokiem do poznania samego siebie, a tym samym do zrozumieniu woli Bożej co do naszego życia. Drodzy seminarzyści, nie bójcie się nazywać rzeczy po imieniu, patrzeć prosto w twarz prawdzie waszego życia oraz otworzyć się w przejrzystości i szczerości na innych, zwłaszcza na waszych formatorów, uciekając od pokusy formalizmu czy klerykalizmu” – powiedział Papież.

CZYTAJ DALEJ

Premiera filmu "Brat Brata"

2024-05-14 00:19

ks. Łukasz

Podczas panelu dyskusyjnego

Podczas panelu dyskusyjnego

Premiera kinowa to nie tylko okazja do obejrzenia konkretnego obrazu, który chce przekazać reżyser, ale to także okazja do poznania konkretnej historii. Tym razem był to ks. Jerzy Adam Marszałkowicz.Film “Brat Brata” mówiący o nim, ale też o dziele, jaki stworzył czyli Towarzystwie Pomocy Brata Alberta cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Sala kinowa zapełniła się po brzegi.

W sali kina “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbyła się nie tylko premiera filmu, ale także rozmowa o nim i dziele pomocy osobom w kryzysie bezdomności. Było to pewnego rodzaju dopowiedzenie tego, czego w filmie nie udało się zamieścić, bo przecież taka produkcja ma ograniczone ramy, a mówimy tu o człowieku skromnym, lecz wielkiego formatu, który dla tych, którym służył i nie tylko uchodzi za człowieka świętego.

CZYTAJ DALEJ

Ania Broda: pieśni maryjne są bezcennym skarbem kultury

2024-05-14 15:52

[ TEMATY ]

muzyka

pieśni maryjne

Magdalena Pijewska/Niedziela

Pieśni maryjne są bezcennym skarbem kultury ze względu na piękno języka, słownictwo i oryginalne melodie - mówi KAI Ania Broda. Pieśni biblijne i apokryficzne, balladowe i legendy, pogrzebowe i weselne, pielgrzymkowe czy mądrościowe - to pobożnościowe, ale i kulturowe bogactwo tradycyjnej muzyki, jaką Polacy przez pokolenia oddawali cześć Maryi. O dawnych polskich pieśniach maryjnych - ich znaczeniu, źródłach, rodzajach i bogactwie - opowiada wokalistka, cymbalistka, kompozytorka i popularyzatorka dawnych polskich pieśni. Wydała m. in. z Kapelą Brodów płytę "Pieśni maryjne".

- Jest tak wiele ważnych dla mnie pieśni maryjnych, że trudno mi wybrać, które lubię najbardziej. Każda z nich ma swoje miejsce w mojej codzienności i swoją funkcję. Mam wrażenie, że jest to zbiór pieśni religijnych niezwykle zróżnicowany w formie tekstowej, w narracji, ale też w formie muzycznej. Takie pachnące ziołami i kwiatami królestwo pomocy. Niebieskie Uniwersum z liliami w herbie - opowiada w rozmowie z KAI Ania Broda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję