Reklama

FELIZ NAVIDAD - Wesołych Świąt

Coraz częściej Polacy i Meksykanie spędzają razem święta Bożego Narodzenia, bo coraz więcej wśród chicagowskiej Polonii małżeństw mieszanych. Oba narody są tradycyjnie katolickie, jednak obyczaje świąteczne bywają różne. Zapytaliśmy więc zaprzyjaźnioną z naszą redakcją rodzinę o to, jak przebiegać będzie pierwsze w ich dziejach polsko-meksykańskie Boże Narodzenie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Alinę powitaliśmy w naszej rodzinie 15 lipca tego roku, jako poślubioną żonę mojego syna. Pomimo swojego imienia Alina nie jest Polką, jest Meksykanką, którą mój syn poznał będąc na wakacjach w Puerto Vallarta dwa lata temu. Wiele wrażeń i różnych emocji dzieliła cała rodzina przy przygotowaniach do ślubu i wesela, dosyć zresztą odmiennego i niezwykłego, bo przecież musieliśmy pogodzić dwie tradycje i różne zwyczaje, nie licząc amerykańskiej rzeczywistości. Bogu dzięki, Alina jest wyznania rzymskokatolickiego, pochodzi z bardzo tradycyjnej i rozmodlonej rodziny, więc wspólnota w wierze bardzo nam wszystkim pomagała i wciąż pomaga. Ale to nie oznacza, że nie pojawiają się czasami trudności w łączeniu zwyczajów, bo Alina pochodzi z innego kraju i pragnie przeżywać ważne chwile w swoim życiu zgodnie z bliską jej tradycją.
Ja, matka-Polka, przy każdej nadarzającej się okazji starałam się utrzymać wśród rodziny tradycje i zwyczaje polskie, więc nie ukrywam, że moja chrześcijańska tolerancja została poddana solidnej próbie. Z pomocą Bożą i ludzką uroczystość ślubna udała się wspaniale. Obie rodziny cieszyły się szczerze i radowały prawdziwą radością i miłością, którą młodzi nasycali powietrze i przekazywali wszystkim obecnym. Parę miesięcy minęło i teraz znowu stoimy przed kolejną próbą związaną z przygotowaniami i przeżywaniem świąt Bożego Narodzenia, a dla nas Polaków szczególnego dnia - Wigilii. Prowadzimy więc rozmowy z Aliną, bo tegoroczne Święta będą dla niej bardzo szczególne, może bardziej niż dla nas. My pozostajemy w tym samym kraju, ona po raz pierwszy będzie przeżywać świąteczne chwile w oderwaniu od swojej rodziny. Z pierwszą gwiazdką zasiądzie z nami do wigilijnego stołu, wypełnionego polskimi potrawami typowymi dla tego dnia.
Meksykanie świętują Wigilię Bożego Narodzenia podobnie jak Polacy. W ciągu dnia trwają przygotowania do uroczystej kolacji, która tego dnia rozpoczyna się dla nich później niż zwykle, bo dopiero po Mszy św. wigilijnej o godz. 8 wieczorem. Wszyscy zbierają się wtedy przy stole, choinka stoi w głównym pomieszczeniu, ubrana już na początku Adwentu. Specjalne dania wigilijne, bardzo odświętne i specyficznie przyprawione, głównie z wieprzowiny, jarzyn i „tamales” zostają na ten obiad skrzętnie przygotowane. Alina obiecała zrobić w tym roku bardzo popularny w Meksyku w czasie Świąt bezalkoholowy napój „ponche”. Przecież to odpowiednik naszego kompotu z suszu! Przy obiedzie rodzina Aliny dzieli się specjalnie pieczonym na ten dzień chrupkim chlebem „buninelos”. Tak ciepło zrobiło mi się koło serca, bo wiedziałam, że Alina nie zdziwi się, gdy będziemy wszyscy dzielić się opłatkiem. Przy wigilijnym meksykańskim stole mama Aliny, Gloria, odczytuje fragmenty Ewangelii o narodzeniu Pana Jezusa. Rozważają na nowo to cudowne wydarzenie i każdy z obecnych mówi jaki prezent ma dla małego Jezuska... Ofiarują Mu w prezencie osobiste wyrzeczenia, składają obietnice serca, czasami oddają swoje słabości, brak odpowiedzialności, niedotrzymane słowo, dzieci podarują swoje zabawki, rysunki. Wszystkie myśli są skierowane ku Niemu, „Ninito Dios” - Dzieciątko Boże - Baby Jesus. Rozmowy te trwają w atmosferze ogólnej radości do północy. Po północy Dzieciątko Jezus zostaje położony w żłóbku. Prezenty świąteczne wedle meksykańskiej tradycji przynosi sam mały Jezusek, kładąc je wcześniej pod choinką.
Z niecierpliwością więc oczekuję tegorocznej Wigilii i Świąt. Będą bogatsze w przeżycia, a może nawet głębsze i przez to jeszcze bardziej radosne niż dotąd. A więc - świętujmy, świętujmy...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przepis na bycie udanym rodzeństwem? Marta, Maria i Łazarz go znali!

Nieporozumienia są w każdej rodzinie. Mimo problemów nigdy nie możemy zapominać, że jesteśmy uczniami Chrystusa, który bardzo nas kocha. Doświadczenie miłości Jezusa pozwala nam sobie przebaczać i pomaga troszczyć się o siebie nawzajem – powiedział Family News Service biblista Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, ks. dr Marcin Zieliński. 29 lipca obchodzimy wspomnienie świętego rodzeństwa – Marty, Marii i Łazarza z Betanii.

Marta, Maria i Łazarz to rodzina, która należała do grona przyjaciół Jezusa. Mieszkali w Betanii, która dziś jest identyfikowana z arabską miejscowością Al-Azarija, położoną kilka kilometrów od Jerozolimy. Jezus często ich odwiedzał i bardzo dobrze czuł się w ich domu.
CZYTAJ DALEJ

84 lata temu o. Kolbe zgłosił się w Auschwitz na śmierć za współwięźnia

2025-07-28 21:29

[ TEMATY ]

franciszkanie

Auschwitz

św. Maksymilian Kolbe

bohater

niemiecki obóz

Franciszek Gajowniczek

Archiwum Ojców Franciszkanów w Niepokalanowie

Nawrócenie, uświęcenie, poświęcenie się Najświętszej Maryi Pannie, ubóstwienie – to kolejne etapy konsekracji wg św. Maksymiliana Marii Kolbego

Nawrócenie, uświęcenie, poświęcenie się Najświętszej Maryi Pannie, ubóstwienie –
to kolejne etapy konsekracji wg św. Maksymiliana Marii Kolbego

29 lipca 1941 r. podczas apelu w niemieckim obozie Auschwitz franciszkanin Maksymilian Kolbe zgodził się dobrowolnie oddać życie za współwięźnia Franciszka Gajowniczka, jednego z dziesięciu skazanych na śmierć głodową w odwecie za ucieczkę Polaka.

Franciszkanin zmarł w bunkrze głodowym 14 sierpnia 1941 r. Został dobity zastrzykiem fenolu.
CZYTAJ DALEJ

Profancja krzyża w archidiecezji częstochowskiej

2025-07-29 13:07

[ TEMATY ]

profanacja

archidiecezja częstochowska

Policja Zawiercie

Krzyż z Bzowa

Krzyż z Bzowa

W ostatnich dniach policjanci z Zawiercia przyjęli dwa zawiadomienia dotyczące zniszczenia krzyży. Do jednego doszło w Bzowie, a do drugiego w Podzamczu. Obecnie trwają czynności zmierzające do ustalenia okoliczności zdarzeń oraz sprawców. Dochodzenia prowadzone są zarówno pod kątem zniszczenia mienia, jak również obrazy uczuć religijnych. O sprawie z Podzamcza (diecezja sosnowiecka) już pisaliśmy, dziś dotarły informacje o zniszczeniu z Bzowa - z terenu archidiecezji częstochowskiej.

Diecezja sosnowiecka
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję