Marszałek Struzik przypomniał, że na problem dotyczący zanieczyszczenia powietrza zwrócił uwagę papież Franciszek w encyklice "Laudato si". Przywołał słowa, że zniszczenie środowiska ludzkiego jest rzeczą bardzo poważną nie tylko dlatego, że Bóg powierzył człowiekowi świat, ale także dlatego, że samo ludzkie życie jest darem, który trzeba chronić przed różnymi formami degradacji".
- Warto wspomnieć, że papież Franciszek aktywnie podejmuje działania na rzecz środowiska. 2 września 2019 roku w liście do wiernych z okazji Światowego Dnia Modlitw o Ochronę Stworzenia napisał, że "człowiek musi sobie przypomnieć o tym, że został powołany do odpowiedzialnego mieszkania we wspólnym domu, a nie do niepodzielnego panowania".
Jednocześnie nawoływał do przeciwdziałania zmianom klimatycznym, a wśród koniecznych działań wymienił m.in. zmianę stylu życia i odejście od paliw kopalnych ( w tym węgla) - czytamy w liście.
Marszałek Struzik poprosił biskupa radomskiego, by księża z diecezji radomskiej, obejmującej teren województwa mazowieckiego, włączyli się w tę dyskusję i działania. - Możliwym i niezwykle cennym działaniem byłoby skierowanie do wiernych słowa na temat troski o jakość powietrza jako dobra wspólnego - pisze dalej samorządowiec.
Marszałek Struzik zwrócił uwagę, że w Polsce rozpowszechniony jest naganny zwyczaj palenia odpadów w domowych piecach, podczas którego do powietrza przedostaje się wiele toksycznych substancji.
Dlatego też apel władz województwa mazowieckiego ma za zadanie edukację społeczeństwa poprzez zwiększenie świadomości ekologicznej oraz wskazanie konsekwencji, jakie dla zdrowia i dla środowiska niesie spalanie odpadów w piecach.
Według Europejskiej Agencji Środowiska, Polska należy do najbardziej zanieczyszczonych państw Europy. O wpływie złej jakości powietrza informuje raport Komisji Europejskiej, z którego wynika, że co roku 28 tys. Polaków umiera na choroby wywołane złym stanem powietrza. Największy udział w zanieczyszczeniu powietrza ma tzw. "mała emisja", która jest związana z emisją pyłów i szkodliwych gazów, pochodzących z lokalnych kotłowni węglowych, a także domowych pieców grzewczych, gdzie spalanie węgla o niskiej jakości czy odpadów odbywa się w sposób nieefektywny.
Prof. Horban o sytuacji epidemicznej: nie jest najgorzej; epidemia dotyczy kilku województw
Nie jest najgorzej. Liczba zakażeń utrzymuje się na niewielkim poziomie, a epidemia właściwie dotyczy kilku województw – śląskiego, łódzkiego i mazowieckiego – powiedział PAP krajowy konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych prof. Andrzej Horban, pytany o sytuację epidemiczną w kraju. Podkreślił, że w stosunku do Europy Zachodniej nie wypadamy najgorzej.
"Krótko mówiąc: nie jest najgorzej, zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Spodziewaliśmy się, że dojdzie do zmniejszenia liczby zakażeń w okresie letnim i doszło. W tej chwili nie ma już takich olbrzymich ognisk, jak np. były w domach pomocy społecznej, gdzie przebywają ludzie starsi, bardzo narażeni na ciężki przebieg choroby. To jest szczęśliwie opanowane na tyle, na ile się da. Te ogniska w kopalniach też zostały, powiedzmy że zneutralizowane lub też rozpoznane, i przyjęte środki pozwoliły zmniejszyć liczbę zakażeń, zwłaszcza chodziło tutaj o ochronę nie tyle samych górników, bo to są młodzi, zdrowi ludzie, ale ich rodzin" – mówił krajowy konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych.
CZYTAJ DALEJ
Matka ubogich
Papież Jan XXIII nazwał ją matką powszechnego miłosierdzia.
Maria Małgorzata przyszła na świat w Varennes, w prowincji Quebec w Kanadzie. Kiedy miała zaledwie 7 lat, umarł jej ojciec. Rodzina żyłaby w skrajnej nędzy, gdyby nie pomoc pradziadka – Pierre’a Voucher. To on sfinansował jej wyjazd do szkoły urszulanek w Quebec. 12 sierpnia 1722 r. Małgorzata wyszła za mąż za Francois’a d’Youville. Niedługo po ślubie mąż przestał interesować się rodziną i zaczął znikać z domu – zajmował się nielegalnym handlem alkoholem wśród Indian. Zmarł, gdy miał zaledwie 30 lat. Małgorzata została sama z dwojgiem dzieci. Żeby spłacić ogromne długi, które zaciągnął mąż, i zarobić na utrzymanie siebie i synów, otworzyła niewielki sklepik. Pomagała też każdemu, kto potrzebował pomocy, wszystkim dzieliła się z biedniejszymi od siebie. Z biegiem lat jej dwaj synowie zostali kapłanami.
CZYTAJ DALEJ
Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu
Jezus uczy nas, że Jego przyjście to początek wielkiej przygody, gdzie możemy realizować nasze najskrytsze marzenia.
W owym czasie wyszło rozporządzenie Cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym świecie. Pierwszy ten spis odbył się wówczas, gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz. Podążali więc wszyscy, aby się dać zapisać, każdy do swego miasta. Udał się także Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna. Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Powiła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie. W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoją trzodą. Wtem stanął przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd ich oświeciła, tak że bardzo się przestraszyli. i rzekł do nich anioł: «Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś bowiem w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. A to będzie znakiem dla was: znajdziecie Niemowlę owinięte w pieluszki i leżące w żłobie». I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga słowami: «Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom, w których sobie upodobał».
CZYTAJ DALEJ