Reklama

Sanktuaria archidiecezji częstochowskiej

Mrzygłód czci swoją Patronkę

Każda koronacja jest doniosłym wydarzeniem dla Kościoła, bo cześć, jaką otaczamy Bogarodzicę jest wypełnieniem Jej słów: „Oto błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia” (Łk 1, 48). Akt nałożenia królewskich diademów na skronie Bożego Dzieciątka i Jego Matki w prastarym Mrzygłodzie miał miejsce w czasie szczególnym - na zakończenie Międzynarodowych Kongresów Mariologicznego i Maryjnego, które odbywały się w Częstochowie. Do tego wydarzenia doszło 25 sierpnia 1996 r. na błoniach myszkowskich. W obecności 34 biskupów, w tym 5 kardynałów, przy ogromnym udziale wiernych i pielgrzymów legat papieski kard. Adam Maida z Detroit w USA dokonał historycznego aktu koronacji.

Niedziela częstochowska 37/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Minęło 10 lat…

Reklama

„Z wdzięcznością wspominamy największe w historii naszej parafii, miasta i regionu wydarzenie, aby umocnić i ożywić cześć i miłość do Matki Najświętszej. Czujemy Jej obecność na każdym kroku, Ona jest Tą, która dodaje otuchy, nadziei, wiary i stale zapewnia o swej macierzyńskiej miłości” - mówił rozpoczynając uroczystości rocznicowe gospodarz miejsca, kustosz sanktuarium Matki Bożej Mrzygłodzkiej, proboszcz parafii, ks. prał. Zdzisław Skrzek.
Uroczystości jubileuszu koronacji rozpoczęły się w dniu odpustu parafialnego, który obchodzony jest w mrzygłodzkiej wspólnocie 15 sierpnia, w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Sumie odpustowej, która rozpoczęła się przy ołtarzu polowym w samo południe, przewodniczył ks. inf. Zenon Janyszek, zaś słowo Boże wygłosił ks. dr Remigiusz Lota - ojciec duchowny częstochowskiego seminarium, niegdyś wikariusz parafii w Mrzygłodzie. W kolejnych dniach, od 16 do 20 sierpnia, zgodnie z tradycją, w ramach tzw. Dni Mrzygłodzkich, do sanktuarium przybywały pielgrzymki kapłanów i wiernych z dekanatów regionu zawierciańsko-żareckiego.
Zwieńczeniem rocznicowych uroczystości była 20 sierpnia wielka procesja maryjna z kopią obrazu Matki Bożej Mrzygłodzkiej, której przewodniczył metropolita częstochowski abp Stanisław Nowak. Udekorowane domy i ulice wyznaczały procesyjną trasę, podczas której śpiewano maryjne pieśni i rozważano tajemnice różańcowe. Wierni na czele z Arcypasterzem przeszli z placu koronacyjnego na plac kościelny, gdzie przy ołtarzu polowym rozpoczęła się Najświętsza Liturgia. Ksiądz Arcybiskup podkreślił, iż każda procesja przypomina nam naszą wędrówkę do nieba, zachwycił się oryginalnością mrzygłodzkich uroczystości, wskazał na ich specyfikę i głęboką rolę dla regionu.

Owoce koronacji

Kustosz mrzygłodzkiego sanktuarium, ks. prał. Zdzisław Skrzek twierdzi, iż jego dotychczasowa, 23-letnia posługa w tym miejscu dzieli się na trzy zasadnicze etapy: przygotowanie do aktu koronacji - „wówczas podjęta została renowacja zabytkowej świątyni, powstała nowa polichromia, zmienił się wystrój wnętrza, odnowiliśmy wieżę kościelną oraz zewnętrzną elewację. W 1986 r. w dawnym ogrodzie plebańskim, na wzgórzach usypanych z kamienia wapiennego z pobliskiej Jury, zbudowaliśmy stacje Kalwarii Mrzygłodzkiej wykonane w brązie przez rzeźbiarza architekta z Wrocławia, Tadeusza Tellera. Przygotowaliśmy też plac z ołtarzem polowym dla większych zgromadzeń wiernych” - wspomina Ksiądz Kustosz. „Potem doczekaliśmy się dziejowego i niewątpliwie największego wydarzenia, jakim była koronacja Matki Bożej Mrzygłodzkiej, a od 10 lat wypełniamy wyzwania i zadania pokoronacyjne” - dodaje.
Życie religijne w sanktuarium mocno się ożywiło. Można już mówić o duchowych owocach koronacji. Wielu oddających się w opiekę Mrzygłodzkiej Pani doznaje łaski zdrowia i duchowych nawróceń. Nie brakuje pielgrzymów, którzy zatrzymują się tutaj zwłaszcza w drodze do Jasnogórskiej Pani. Co roku przybywają także pielgrzymki dzieci pierwszokomunijnych, wielu indywidualnych turystów oraz zgłoszone grupy pielgrzymkowe, szczególnie ze Śląska. W świątyni odprawiane są: w każdą środę Nieustanna Nowenna do Matki Bożej Mrzygłodzkiej, nabożeństwa adoracyjne Godzina Święta, nabożeństwa majowe i październikowe, apele maryjne, wierni uczestniczą też w czuwaniach pokutno-fatimskich, każdego miesiąca odprawiana jest także Msza św. w intencji Ojca Świętego. Z wieży kościelnej wygrywane są na trąbkach pieśni ku czci Matki Bożej.
Z materialnych zadań pokoronacyjnych na plan pierwszy wysuwa się bardzo nowoczesny Dom Pielgrzyma, którego budowa ruszyła 7 lat temu. „Obecnie wszystkie wysiłki kierujemy na ostateczne wykończenie i oddanie do sprawowania kultu kaplicy w Domu Pielgrzyma, którą poświęci w uroczystość odpustową ku czci Matki Bożej Różańcowej, 7 października Ksiądz Arcybiskup” - informuje ks. prał. Skrzek. Będzie to zarazem dzień Pielgrzymki Wspólnot Żywego Różańca do sanktuarium w Mrzygłodzie. Wtedy też nastąpi uroczyste zakończenie jubileuszowych obchodów.

Kult Mrzygłodzkiej Pani

8 września 1644 r. ojcowie dominikanie z Krakowa przywieźli obraz Matki Bożej Różańcowej do Mrzygłodu i jednocześnie bardzo uroczyście zaprowadzili tutaj Arcybractwo Różańca Świętego. Był to początek kultu Matki Bożej Różańcowej w parafii i jednocześnie jedno z pierwszych miejsc wzmożonego kultu Matki Bożej Różańcowej na ziemiach polskich. Z racji gromadzenia się przed ołtarzem różańcowym coraz większych rzesz wiernych, zaistniała potrzeba budowy odrębnej kaplicy, do której uroczyście przeniesiono obraz. W 1782 r. umieszczony został w ołtarzu głównym, nosząc od tej pory wezwanie Wniebowziętej Królowej Różańca Świętego. Obraz wraz z upływem czasu uległ zniszczeniu. Zastąpiono go nowym wizerunkiem Matki Bożej. Niedługo potem, w 1804 r. miała miejsce następna wymiana obrazu w ołtarzu głównym. Ten trzeci wizerunek Matki Bożej dotrwał w centralnym miejscu świątyni do naszych czasów, a mieszkańcy nazwali go obrazem Matki Bożej Mrzygłodzkiej. W 1986 r. metropolita częstochowski abp Stanisław Nowak odnowił kult Matki Bożej Mrzygłodzkiej, uznając tutejszą świątynię sanktuarium maryjnym, a 24 października 1994 r. Jan Paweł II wydał bullę zezwalającą na koronację koronami papieskimi obrazu Matki Bożej Mrzygłodzkiej.
Obraz o wymiarach 110x75 cm namalowany jest na obciągniętym na deskach płótnie. Przedstawia Matkę Bożą z Dzieciątkiem Jezus na lewej ręce. Kompozycja postaci powtarza ikonograficzny typ Hodegetrii. Tło obrazu jest ciemne, zaś twarze i dłonie postaci są w kolorze naturalnym. Na postaci Matki Bożej i Dzieciątka Jezus nałożono sukienkę i korony pochodzące z wcześniejszego obrazu, co wskazuje na fakt, że obydwa wizerunki musiały mieć podobne rozmiary i kompozycję postaci. Autorem obrazu jest artysta malarz Ciszewski, a fundatorem dziedzic mrzygłodzki Łukasz Bniński. „Szczęśliwe oczy w obrazie Maryi zdają się patrzeć na ciebie, gdziekolwiek klęczysz, raz wesołe, to smutne, stosownie jak twoje sumienie” - pisał o mrzygłodzkim wizerunku Maryi jeden z pracujących tutaj duszpasterzy, ks. Romuald Wójcik.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

11 listopada w całej Polsce uroczyste Msze św. w intencji Ojczyzny

Jak co roku w całej Polsce 11 listopada, w Narodowe Święto Niepodległości, odprawione zostaną uroczyste Msze święte w intencji Ojczyzny. Odbędzie się także wiele wydarzeń kulturalnych, artystycznych i edukacyjnych.

Centralnym punktem tegorocznych obchodów 106. rocznicy odzyskania niepodległości będzie Eucharystia sprawowana o godz 10.00 w Świątyni Opatrzności Bożej pod przewodnictwem kard. Kazimierza Nycza. Weźmie w niej udział Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda, przedstawiciele parlamentu, władz samorządowych stolicy oraz tradycyjnie licznie zebrani mieszkańcy stolicy.
CZYTAJ DALEJ

Wyraz heroicznej wiary

2024-11-05 14:43

Niedziela Ogólnopolska 45/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

W czasach Pana Jezusa kobieta nie mogła stanowić sama o sobie. Zależała najpierw od ojca, ewentualnie brata, a później najczęściej od męża lub syna. Po śmierci głowy rodziny była w trudnej sytuacji, szczególnie gdy nie miała dzieci. Choć prawo nakazywało troskę o nią rodzinie czy instytucjom religijnym, to stan, w którym się znajdowała, narażał ją na nadużycia ze strony innych. Starożytni królowie, aby podkreślić swoją łaskawość wobec poddanych, nosili miano opiekunów wdów, sierot i cudzoziemców, czyli najbardziej bezradnych. Pan Jezus daje wyraz swej troski o wdowy z niebywałą przenikliwością. Wypomina uczonym w Piśmie ich obłudne postępowanie. Pod płaszczykiem troski o samotne po śmierci męża kobiety, używając swojej pozycji religijnej i społecznej, zabiegali oni o dochód dla swojej grupy lub dla siebie. Mieli prawo zarządzać majątkiem wdów i pobierać z tego tytułu prowizję, dodajmy: znaczącą, jeśli wdowa była bogata. Czasem za tę pracę zobowiązywali się do modlitwy, a bywało też tak, że udając religijną troskę, okradali je. Pan Jezus zapowiada za to bardzo surową karę. Zapytajmy wobec tego: czy nasza pobożność nie jest podszyta jakąś wyrachowaną interesownością? Postawa chciwości czy hipokryzji niszczy więź z Bogiem i z ludźmi, a w konsekwencji nas samych. Czy okazywana dobroć nie jest obliczona na wymierne korzyści materialne lub prestiż? Czy powierzone nam pieniądze służą dobrej sprawie czy niegodziwej? Druga część Ewangelii opowiada o tym, co zdarzyło się przy skarbonie świątynnej. Przy ostatniej, trzynastej, wrzucający datek nie musiał podawać kapłanowi intencji, w jakiej to czyni. Bogaci, ofiarując pokaźną kwotę na świątynię, wypełniali obowiązek troski o nią i przy okazji zyskiwali miano hojnych, choć ofiara pochodziła z nadmiaru tego, co posiadali. Pan Jezus obserwuje wdowę, która wrzuca do skarbony dwa pieniążki stanowiące całe jej utrzymanie. Mogła zostawić sobie jedną monetę na chleb. Wrzucając obie, daje wyraz heroicznej wiary, że przecież sam Bóg zatroszczy się o nią, weźmie ją w obronę, nie da jej zginąć. Ona dała najwięcej – dosłownie całe życie, a jej wiara była żarliwa, gorąca. Boża „rachunkowość” patrzy na serce. A jak jest z nami? Czy nie lękamy się zbytnio o jutro? A może nasze troski są przyziemne, nijakie, zbędne, ba – gorszące? Bóg troszczy się o nas, wie, czego nam potrzeba, zanim Go poprosimy. Dba nawet o wróble, lilie i włosy na naszej głowie. Czy przypadkiem nie jest tak, że zbyt kurczowo trzymamy się opłacalności, prognozy zysków i stopy zwrotu z inwestycji? Tymczasem troski trzeba przerzucić na Niego i sprawdzać „inwestycje” pod kątem „odsetek” wypłacanych w wieczności. Zdarzenie z ubogą wdową poprzedza opis męki Jezusa. Ona bezgranicznie zaufała Bogu, oddała całe swoje życie w Jego ręce. Jezus za chwilę pójdzie tą samą drogą! „Wskazując na czyn wdowy, Jezus może zapowiadać swój własny los w najbliższej przyszłości: i On zostanie sam, i On odda wszystko, co ma, całe swoje życie Bogu” (E. Adamiak).
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Po 44 latach odchodzi charyzmatyczny kaznodzieja Domu Papieskiego

2024-11-10 22:01

[ TEMATY ]

Watykan

flickr.com

Po 44 latach na emeryturę odchodzi charyzmatyczny kaznodzieja Domu Papieskiego włoski kapucyn kardynał Raniero Cantalamessa. Watykan poinformował w sobotę, że papież Franciszek mianował nowym kaznodzieją zakonnika Roberto Pasoliniego.

Ojciec Cantalamessa zaczął pełnić funkcję kaznodziei Domu Papieskiego w 1980 roku, a więc w pierwszych latach pontyfikatu św. Jana Pawła II.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję