Reklama

Boże Narodzenie, które zmieniło moje życie

Niedziela sosnowiecka 51/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Okres przedświąteczny to gorączka zakupów, sprzątania i sporządzania różnego rodzaju specjałów kulinarnych. W tym zagonieniu gubimy gdzieś Jezusa - maleńką Miłość, która rodzi się dla naszego zbawienia. Oto świadectwo człowieka, który poprzez dramatyczne doświadczenie głębiej spojrzał na dar Bożego Narodzenia.

Miałem 40 lat. Byłem bogaty i sławny. Czułem, że należę do wielkich tego świata. Ale nadmiar pracy i sukces zrujnowały mi ducha. Nawet w rodzinie było mi źle. Choć byłem zaniepokojony swoją sytuacją psychiczną, nie miałem sił, aby w jakiś sposób zareagować.

22 grudnia 1975 r. wracałem samolotem do domu. W pewnym momencie pilot zakomunikował pasażerom, że jest gęsta mgła. Zrobił kilka okrążeń, po czym zdecydował się na lądowanie. Z powodu słabej widoczności samolot wypadł z pasów startowych. Gdy koło dotknęło ziemi, jeden z silników wyleciał jak z procy. Samolot kontynuował swój szalony bieg. Gdy kikut skrzydła dotknął ziemi, słychać było jedynie wielki huk. Samolot rozpadł się na dwie części. Wewnątrz panował chaos. Ludzie krzyczeli, płakali, wzywali pomocy. Zacząłem pomagać innym, a zwłaszcza dzieciom. Gdy udało nam się uwolnić i stanęliśmy na ziemi, trzeba było szybko uciekać, gdyż w każdej chwili mógł nastąpić wybuch.

Po koszmarnych przeżyciach wróciłem do domu - do żony i dzieci. Było tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Tej nocy zdałem sobie sprawę, jak ważne i cenne jest życie. Wszystko wydawało mi się wówczas ważne: ogołocone i przyprószone śniegiem drzewa w ogrodzie, stare ubrania, każdy szczegół mojego domu, a przede wszystkim moi najbliżsi. Nie mogłem zmrużyć oka. Snułem się po pokojach, patrzyłem na śpiące cicho i spokojnie córeczki. Nuda, apatia, których byłem niewolnikiem, zniknęły zupełnie. Święta Bożego Narodzenia przeżyłem, ciesząc się jak dziecko. Pomagałem zrobić żłóbek w kościele, razem ubieraliśmy choinkę, a kolędy wzruszały mnie do łez.

Od tej chwili rozpocząłem drugie, lepsze życie. Dramatyczne wydarzenie, podczas którego twarzą w twarz stanąłem ze śmiercią, stało się żywym ładunkiem, który - mam nadzieję - już nigdy się nie wyczerpie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty od trudnych spraw

Nie ma tygodnia, żeby na Marianki, do Wieczernika, nie trafiło świadectwo cudu lub łaski za sprawą św. Stanisława Papczyńskiego

Ten list do sanktuarium św. Stanisława Papczyńskiego na Marianki w Górze Kalwarii nadszedł z jednej z okolicznych miejscowości. Autorem był kompozytor i zarazem organista w jednej z parafii. Załączył dwie pieśni ku czci św. Stanisława, jako wotum dziękczynne za uzdrowienie żony. Oto, gdy dowiedzieli się, że jeden z guzów wykrytych u żony jest złośliwy, od razu została skierowana na operację. „Rozpoczęły się modlitwy. Nasze rodziny, zaprzyjaźnieni ludzie i ja osobiście polecałem zdrowie żony nowemu świętemu, o. Papczyńskiemu. Nowemu, a przecież staremu, bo znam go od dzieciństwa, pochodzę z parafii mariańskiej” – napisał w świadectwie.

CZYTAJ DALEJ

Jak działa Duch Święty?

No właśnie, w co wierzę albo lepiej – w Kogo? Na ile my, dorośli, pamiętamy jeszcze prawdy, które stanowią fundament naszej wiary? A może trzeba je sobie przypomnieć – krok po kroku? Jak niegdyś na lekcjach religii...

Przytoczę historię o pewnym chłopcu – trudno powiedzieć, czy wydarzyła się ona naprawdę. Otóż ten chłopiec poszedł kiedyś do spowiedzi. Nie był jednak rozmowny podczas tej spowiedzi, powiedział tylko: „Niech ksiądz mi przebaczy, ponieważ zgrzeszyłem: obrzucałem błotem i kamieniami autobusy i pociągi oraz nie wierzę w Ducha Świętego”. Jak by nie patrzeć na tę historię, jedno wydaje mi się bardzo naiwne, a nawet wręcz głupie: nie wierzyć w Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Rozpoczęli rekolekcje przed święceniami kapłańskimi

2024-05-19 10:20

ks. Łukasz Romańczuk

12 diakonów [archidiecezja wrocławska, diecezja świdnicka i legnicka oraz Zgromadzenie Misjonarzy Synów Niepokalanego Serca Błogosławionej Maryi Dziewicy] rozpoczęło swoje przygotowanie - rekolekcje przed przyjęciem święceń prezbiteratu.

Swoje rekolekcje odbywają w Domu Formacji Stałej Prezbiterów w Sulistrowiczkach. 7 z nich przyjmie święcenia kapłańskie w Archikatedrze Wrocławskiej - 25 maja br. Polecamy ich naszej modlitwie. A są to:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję