Reklama

Aktualności

Papież w kamieniołomie: niech bezrobocie zniknie z naszych społeczeństw

Boże, spraw, by bezrobocie zniknęło z naszych społeczeństw - modlił się papież Franciszek podczas wizyty w kamieniołomie Mahatazana w Antananarywie. Przy pomniku Najświętszego Serca Jezusowego prosił Boga, by każdy mógł zaznać „radości i godności zarabiania na swój chleb, żeby go zanieść do domu i utrzymać swoich bliskich”.

[ TEMATY ]

Franciszek

Madagaskar

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Oby nasze rodziny wiedziały, że radość zarabiania na chleb jest doskonała wówczas, gdy ten chleb jest dzielony z innymi - przypominał Franciszek, modląc się do sprawiedliwego Boga o poruszenie serc przedsiębiorców, aby zapewnili „pracującym godne wynagrodzenie oraz warunki szanujące ich ludzką godność”. - Spraw by bezrobocie - przyczyna tak wielu bied - zniknęło z naszych społeczeństw - prosił papież.

Reklama

Intencją jego modlitwy było także to, aby „dzieci nie były zmuszane do pracy, mogły chodzić do szkoły i kontynuować naukę”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na zakończenie powierzył ludzi pracy Madagaskaru, „zwłaszcza tych, którzy zaznają życia ubogiego i trudnego”, ich patronowi, św. Józefowi.


Modlitwa za ludzi pracy Antananarywa, kamieniołom Mahatazana 8 września 2019 r.

Boże, nasz Ojcze, Stwórco nieba i ziemi, dziękujemy, że nas zgromadziłeś jako braci w tym miejscu, przed tą skałą rozdartą pracą człowieka: prosimy Ciebie za wszystkich ludzi pracy.

Za tych, którzy ją wykonują własnymi rękami, i przy ogromnym wysiłku fizycznym. Zachowaj ich ciała przed nadmiernym wyczerpaniem: niech nie zabraknie im czułości, by potrafili przytulić swoje dzieci i bawić się z nimi. Obdarz ich żywotnością duszy i zdrowiem ciała, by nie zostali zgnieceni ciężarem swej pracy.

Spraw, aby owoc ich pracy pozwolił im zapewnić godne życie ich rodzinom. Aby wieczorem znaleźli w nich ciepło, pocieszenie i otuchę oraz by razem, zgromadzeni pod Twoim spojrzeniem, zaznawali najprawdziwszych radości.

Oby nasze rodziny wiedziały, że radość zarabiania na chleb jest doskonała wówczas, gdy ten chleb jest dzielony z innymi; Aby nasze dzieci nie były zmuszane do pracy, mogły chodzić do szkoły i kontynuować naukę, a ich nauczyciele poświęcali czas na to zadanie, bez potrzeby wykonywania innych czynności, by zdobyć środki na codzienne przetrwanie.

Boże sprawiedliwości, porusz serca przedsiębiorców i zarządców: niech czynią wszystko, co konieczne, aby zapewnić pracującym godne wynagrodzenie oraz warunki szanujące ich ludzką godność.

Reklama

Zaopiekuj się w Twym ojcowskim miłosierdziu tymi, którzy są bez pracy, i spraw by bezrobocie - przyczyna tak wielu bied - zniknęło z naszych społeczeństw. Niech każdy zazna radości i godności zarabiania na swój chleb, żeby go zanieść do domu i utrzymać swoich bliskich.

Stwórz między ludźmi pracy ducha prawdziwej solidarności. Niech potrafią być wrażliwi jedni na drugich, dodając sobie nawzajem otuchy, wspierając przygnębionych, podnosząc tych, którzy upadli.

Niech ich serce nigdy nie ulegnie nienawiści, żalom, goryczy w obliczu niesprawiedliwości, lecz niech zachowają żywą nadzieję na lepszy świat i pracę na jego rzecz.

Niech potrafią wspólnie, w sposób konstruktywny dochodzić swoich praw a ich głosy i ich wołanie niech będą wysłuchane.

Boże, nasz Ojcze, dałeś ludziom pracy całego świata za patrona świętego Józefa, przybranego ojca Jezusa, mężnego oblubieńca Dziewicy Maryi. Powierzam mu wszystkich, którzy tu pracują, w Akamasoa, a także wszystkich ludzi pracy Madagaskaru, zwłaszcza tych, którzy zaznają życia ubogiego i trudnego. Niech ich zachowa w miłości Twojego Syna i wspiera w ich życiu i nadziei. Amen.


OPIS

Boże, spraw, by bezrobocie zniknęło z naszych społeczeństw - modlił się papież Franciszek podczas wizyty w kamieniołomie Mahatazana w Antananarywie. Przy pomniku Najświętszego Serca Jezusowego prosił Boga, by każdy mógł zaznać „radości i godności zarabiania na swój chleb, żeby go zanieść do domu i utrzymać swoich bliskich”.

- Oby nasze rodziny wiedziały, że radość zarabiania na chleb jest doskonała wówczas, gdy ten chleb jest dzielony z innymi - przypominał Franciszek, modląc się do sprawiedliwego Boga o poruszenie serc przedsiębiorców, aby zapewnili „pracującym godne wynagrodzenie oraz warunki szanujące ich ludzką godność”. - Spraw by bezrobocie - przyczyna tak wielu bied - zniknęło z naszych społeczeństw - prosił papież.

Intencją jego modlitwy było także to, aby „dzieci nie były zmuszane do pracy, mogły chodzić do szkoły i kontynuować naukę”.

Na zakończenie powierzył ludzi pracy Madagaskaru, „zwłaszcza tych, którzy zaznają życia ubogiego i trudnego”, ich patronowi, św. Józefowi.

Wcześniej do papieża zwróciła się jedna z robotnic, 29-letnia Hanitra Nirina Madeleine Rasoananahary. Przyznała, że choć ich płaca jest niewysoka, to cieszą się, że mają pracę. - Mamy nadzieję, że pewnego dnia będzie więcej sprawiedliwości dla najuboższych. Twoja wizyta jest ogromną zachętą dla nas i pomoże nam wstawać każdego ranka z większą odwagą i siłą, by pracować dla naszych dzieci. Dziękujemy Ci, Ojcze Święty za obronę praw robotników na całym świecie - powiedziała Rasoananahary.

Pracownicy kamieniołomu w prezencie dla papieża wykuli w kamieniu „katedrę” - ołtarz we wnęce kamieniołomu, przy którym trzy razy w roku będzie odprawiana Msza św.: w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, Wniebowzięcia NMP i Wszystkich Świętych.

Także na tym spotkaniu obecny był prezydent Madagaskaru Andry Rajoelina. Również tu nie zabrakło malgaskiej muzyki i pieśni.

Papieski fotel ustawiono na punkcie widokowym przed pomnikiem, skąd papież mógł podziwiać piękną panoramę niektórych dzielnic Antananarywy.

Z kamieniołomu Franciszek odjechał do kolegium św. Michała na spotkanie z kapłanami, osobami konsekrowanymi i seminarzystami. Następnie w kaplicy kolegium spotka się ze swymi współbraćmi zakonnymi - jezuitami pracującymi na Madagaskarze.

2019-09-08 16:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek wzywa do modlitwy za świat, aby opłakiwał zbrodnie wojenne

[ TEMATY ]

homilia

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Cały świat jest dziś w stanie wojny, której nie da się usprawiedliwić. A odrzucenie drogi pokoju sprawia, że sam Bóg, że sam Jezus, płaczą - stwierdził Franciszek w swej homilii podczas Mszy św. sprawowanej rano w Domu Świętej Marty. Wezwał też do modlitwy za świat, aby opłakiwał zbrodnie wojenne.

Ojciec Święty nawiązał do dzisiejszej Ewangelii (Łk 19,41-44), ukazującej Jezusa płaczącego nad Jerozolimą i mówiącego: „O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy pokojowi. Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami”. Zaznaczył, że także dzisiaj Jezus płacze, ponieważ woleliśmy drogę wojny, nienawiści, wrogości. Zauważył, że bliskie jest już Boże Narodzenie, kiedy będą światła, święta, oświetlone drzewka a nawet szopki ... ale wszystko to jest fałszywe, bo świat nadal czyni wojnę, nie zrozumiał drogi pokoju.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Tadeo z Filipin: na pielgrzymce łagiewnickiej zobaczyłem nadzieję Kościoła

2024-05-05 14:58

[ TEMATY ]

Łagiewniki

Jezus Miłosierny

Małgorzata Pabis

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

„Na pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia zobaczyłem młodych ludzi, rodziny z dziećmi, nadzieję Kościoła” - mówi ks. Tadeo Timada, filipiński duchowny ze Zgromadzenia Synów Miłości, który uczestniczył po raz pierwszy w bielsko-żywieckiej pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Przeszła ona po raz 12. z Bielska-Białej do krakowskich Łagiewnik w dniach od 30 kwietnia do 3 maja br. Wzięło w niej udział ponad 1200 osób.

W połowie lat 90. ubiegłego wieku, kiedy to papież Jan Paweł II odwiedził Filipiny, przyszły kapłan obiecał sobie, że przyjedzie do Polski. Dziś ks. Tadeo pracuje jako przełożony we wspólnocie zgromadzenia zakonnego kanosjanów w Padwie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję