W homilii przywoływał m. in. teksty literackie nawiązujące do wybuchu Powstania Warszawskiego. - Pamięć powstańczych czynów każe nam czcić bohaterów, mieć poczucie zobowiązania, które płynie z tamtych sześćdziesięciu trzech tragicznych dni i powtarzać za Zbigniewem Herbertem: „Bądź wierny, idź” – mówił w bazylice Mariackiej do uczestników obchodów rocznicowych.
- Jesteśmy strażnikami pamięci o tamtych ludziach – wspominał powstańców. - To, co się wtedy wydarzyło, wyznaczyło dla nas święty czas pamięci, która zobowiązuje – dodał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Podkreślał ponadto, że z powstańczych mogił narodziła się wolna Polska. – Trzeba było długo na nią czekać – mówił. - Czerwona zaraza już nie chodzi po naszej ziemi, ale pojawiła się nowa, neomarksistowska, chcąca opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie czerwona, ale tęczowa – dodał.
Metropolita krakowski zauważył, że już starożytni Rzymianie znali maksymę „Summum ius, summa iniuria” (Szczyt prawa szczytem bezprawia). – W imię tzw. rządów prawa można krzywdzić. Największa tolerancja, a jednocześnie szczyt nietolerancji. Na ustach głoszących tolerancję pojawiają się przemoc, poniżanie, szyderstwo z najświętszych znaków: Matki Bożej Częstochowskiej, a w ostatnich dniach z symbolu Polski Walczącej. Pamięć o mogiłach każe nam zdobywać się na sprzeciw i bronić autentycznej wolności – podkreślił.
W Krakowie oficjalne uroczystości z okazji 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego odbyły się przy Grobie Nieznanego Żołnierza na pl. Matejki. Uczestniczyli w nich przedstawiciele wojska, władze wojewódzkie i samorządowe, IPN, a także minister infrastruktury Andrzej Adamczyk i małopolska kurator oświaty Barbara Nowak.