Reklama

Trudne pytania

Jak zareagować na bunt?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Mój syn rozpoczął naukę w gimnazjum i nie chce chodzić na lekcje religii. Kiedy pytam o powód, skarży się na księdza katechetę. Nie jestem pewna czy rzeczywiście ksiądz jest złym nauczycielem, czy też po prostu mój syn go nie lubi, lub też traktuje lekcje religii jako jeszcze jeden, nudny dla niego przedmiot, który musi «zaliczyć». Dla mnie ważne jest, by syn wyrósł na wierzącego człowieka. Co mam zrobić, by nie opuszczał katechezy?”.

Odpowiada: ks. Piotr Tomasik

Dzieci nie lubią chodzić na religię z różnych powodów. Bywa nim brak zainteresowania sprawami Boga i religii w domu, praktyczny ateizm rodziców, bywa także bunt przeciw rodzicom wierzącym, a także fakt, że nauczycielami religii są niekiedy osoby, które całkiem do tej pracy się nie nadają. Pierwsza grupa przyczyn jest trudna do zrozumienia dla samych rodziców. Znam przypadki, gdy mieli oni pretensję do katechety, że mówi o przykazaniach, z którymi sami byli na bakier.
Pojawiają się jednak sytuacje, w których rodzice muszą zareagować na bunt nastolatka lub też widzą wyraźnie, iż nauczyciel religii nie nadaje się do swej funkcji. W tym drugim przypadku należy najpierw porozmawiać z nauczycielem. Czytając ten list miałem nieodparte, choć być może mylne wrażenie, że matka gimnazjalisty opierała się na informacjach pochodzących od syna. A trzeba wysłuchać tego, co ma do powiedzenia katecheta, bo może te trudności nie są z jego winy? Zdarza się jednak, że katecheta jest człowiekiem „zupełnie nie na miejscu” - to stwierdzenie może opisywać tak wiele sytuacji, że nie sposób ich tu wymienić. Co robią w takim wypadku rodzice w odniesieniu do złego polonisty czy matematyka? Starają się o zmianę nauczyciela. Nie widzę powodu, by w sytuacjach ewidentnych nie zastosować takiej procedury w odniesieniu do nauczyciela religii, nawet jeśli jest to osoba duchowna.
Problem ucznia z nauczycielem - nie tylko religii - to nazbyt często problem rodziców z wychowaniem. Być może w opisywanej w liście sytuacji brak jest umiejętności rodziców, by wyegzekwować u dziecka obowiązkowość. Ale to już problem, który nie dotyczy jedynie lekcji religii.
O uczestnictwie ucznia na lekcjach, jeśli ma on mniej niż 18 lat, decydują jego rodzice. Potem decyzja formalna należy do młodzieży. W wypadku gimnazjum sprawa jest jasna: „wypisać” z religii mogą tylko rodzice lub prawni opiekunowie. Z drugiej strony, polskie „Dyrektorium katechetyczne”, dokument Konferencji Episkopatu Polski, wyraźnie stwierdza, że uczestniczenie w lekcjach religii obowiązuje katolików w sumieniu. „Wypisanie się” z lekcji religii jest publicznym zaparciem się wiary. Lekcja religii z punktu widzenia instytucji szkoły nie jest obowiązkowa, uczeń nie ma obowiązku na nią uczęszczać, może się z niej „wypisać”. Ale dla katolika lekcja ta jest obowiązkowa.

(not. mat)

* ks. dr hab. Piotr Tomasik należy do zespołu konsultantów ds. ocen programów nauczania religii i podręczników katechetycznych Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski.

Drodzy Czytelnicy, czekamy na Wasze listy z pytaniami do duszpasterzy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obchody Święta Wojska Polskiego. Defilada, pokazy, koncerty. Zobacz plan

W piątek w Warszawie i innych miejscach w Polsce odbędą się obchody Święta Wojska Polskiego. Tradycyjnie punktem kulminacyjnym obchodów będzie defilada wojskowa z udziałem ok. 4000 żołnierzy i 300 sztuk sprzętu, która w południe ruszy przez warszawską Wisłostradę.

Tydzień, w który wypada 15 sierpnia – święto obchodzone w rocznicę zwycięskiej dla Polski Bitwy Warszawskiej 1920 roku – to już tradycyjnie okres wielu wydarzeń związanych z upamiętnieniem Bitwy i wojny polsko-bolszewickiej 1920 roku oraz publicznych imprez, w które angażuje się Wojsko Polskie.
CZYTAJ DALEJ

Niebieska ewolucja

Być wniebowziętym to być pełniej na ziemi. Benedykt XVI przypomniał nam logikę wiary, mówiąc: ponieważ Maryja została wzięta do nieba, to tym bardziej jest z nami.

Człowiek to nie tylko dusza. Od pierwszej chwili poczęcia cały jestem wieczny. Moja dusza jest nieśmiertelna – nie pozna śmierci. A ciało? Przejdzie przez nią jak przez wrota. Nie napiszę, że zabiorę je ze sobą, bo... ono jest niezbywalną częścią mojego istnienia – teraz i w wieczności. Potwierdza to Jezus, który – raz wcielony – już na wieki jest Bogiem i człowiekiem z duszą i ciałem. Nie On jeden. Również mnie, jak każdego człowieka, czeka wieczność w ciele. Poświadcza to wniebowzięcie Maryi – pierwszej w pełni zbawionej, która życiem w Bogu cieszy się w duszy i w ciele.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jan Paweł II w gietrzwałdzkim sanktuarium

2025-08-15 21:16

archiwum

- Powinno nam także zależeć, by w naszym kraju szkoła wspomagała wychowawczy trud rodziców, by nie poniżano w szkole katechizacji, redukując i spychając ją na margines – mówił w Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej kard. Stanisław Dziwisz.

Arcybiskup krakowski senior przewodniczył uroczystościom odpustowym w Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej. Przy tej okazji wprowadził do świątyni relikwie św. Jana Pawła II.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję