Już po raz 27. z toruńskiej Starówki wyruszyła piesza pielgrzymka na Jasną Górę, która kontynuuje tradycje pielgrzymki pomorskiej. W uroczystej Mszy św. sprawowanej w toruńskiej katedrze 4 sierpnia o godz. 6.00 pod przewodnictwem biskupa toruńskiego Andrzeja Suskiego uczestniczyło prawie 2 tys. pielgrzymów z diecezji toruńskiej i pelplińskiej, którzy tego dnia wyruszyli na wspólny pielgrzymkowy szlak. Pątnicy z Grudziądza, Wąbrzeźna, Jabłonowa, Chełmna i Chełmży przez dwa dni wędrowali do Torunia, aby tutaj połączyć się z całą diecezjalną pielgrzymką. W słowie skierowanym do pielgrzymów Biskup Andrzej zachęcał, aby w czasie drogi dać odpowiedź na tak ważne pytanie, jakie człowiek powinien sobie często stawiać: kim w moim życiu jest Jezus Chrystus i za kogo Go uważam? Podobne pytanie zadał Jezus Piotrowi. W Mszy św. uczestniczyli dwaj poprzedni kierownicy pielgrzymki pomorskiej: ks. prał. Stanisław Kardasz i ks. prał. Józef Nowakowski. Obecny był także delegat Episkopatu Polski ks. prał. Jerzy Pawlik.
Po uroczystej Liturgii pątnicy ruszyli w drogę podzieleni na 9 grup pod opieką 70 kapłanów, 10 lekarzy i 50 pielęgniarek. Pierwszy etap, niezwykle trudny, bo prowadzący zatłoczoną trasą nr 1 zakończył się w Ostrowąsie, gdzie tradycyjnie, niezwykle gościnnie podejmowała nas tamtejsza wspólnota parafialna. Wszystkie grupy witał Ksiądz Proboszcz, przygrywała miejscowa orkiestra dęta, a gospodynie przygotowały smakowity posiłek. Kolejne dni pielgrzymki upływały na modlitwie i refleksji. Każdego dnia w grupach sprawowana była Msza św., w czasie drogi śpiewano Godzinki o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny, odmawiano Różaniec, słuchano konferencji, prowadzono dyskusje. Niezwykłym przeżyciem każdego dnia była Nowenna do Matki Bożej, w czasie której pątnicy przedstawiali swoje prośby, z którymi wędrowali na Jasną Górę. Wiele było w nich podziękowań, wiele próśb i wiele spraw niezwykle trudnych. Ta modlitwa pokazała, jak wielka była głębia pątniczego trudu wędrujących. Wśród wspólnych intencji zanoszonych każdego dnia była ta jedna szczególna - dziękczynienie Bogu za dar Papieża Jana Pawła II. Modliliśmy się także za Ojca Świętego Benedykta XVI oraz w intencji jak najobfitszych owoców spotkania młodzieży w Kolonii. Tematyką rozważaną w czasie 9-dniowej wędrówki był sakrament Eucharystii.
Niezwykłym przeżyciem w czasie pielgrzymki jest zawsze spowiedź św. W czasie drogi wielu poprosiło kapłana o tę posługę. Była okazja, aby nie tylko otrzymać rozgrzeszenie, ale również rozwikłać wszystkie, nieraz bardzo trudne sprawy.
Pielgrzymka zawdzięcza swoje istnienie mieszkańcom miast i wiosek, które podejmują pielgrzymów w swoich domach i zagrodach. Pątnikom z Torunia znane są niezwykłe miejsca, takie jak: Osięciny, Izbica Kujawska, Sieradz-Męka Księża, Pstrokonie i wiele innych, które potrafią zgotować gościnę całej, liczącej 2 tys. osób pielgrzymce. Dla miejscowości, zwłaszcza niewielkich, przybycie pielgrzymów jest niezwykłym wydarzeniem, często wielkim świętem, a domownicy odstępują swoje mieszkania pielgrzymom.
Podczas tegorocznej wędrówki towarzyszyła nam zmienna pogoda. Były dni bardzo ciepłe, ale były i deszczowe oraz bardzo zimne, dlatego ta pielgrzymka nie należała do najłatwiejszych. Mimo to chyba nikt nie wrócił do domu wcześniej, zniechęcony warunkami atmosferycznymi.
Wśród tegorocznych pielgrzymów był bp Józef Szamocki, który przez pierwsze 4 dni wędrował z pielgrzymami ziemi lubawskiej, a potem dołączył do pielgrzymki toruńskiej. Każdego dnia gościł w innej grupie i spędzał z nią cały dzień wędrówki, odprawiał Mszę św., głosił konferencję i pełnił, jak każdy kapłan, posługę sakramentalną. Wielu skorzystało z sakramentu pokuty sprawowanego przez Biskupa Józefa, dla wielu była to okazja do osobistej rozmowy i wspólnego zdjęcia. Obecność Księdza Biskupa w pielgrzymce była niezwykle budująca dla pielgrzymów.
2 dni przed Częstochową toruńska pielgrzymka połączyła się z wędrującą inną trasą pielgrzymką ziemi lubawskiej.
We wspólnocie diecezjalnej, przy pięknej pogodzie, cała pielgrzymka wkraczała na Jasną Górę 13 sierpnia o godz. 7.00 rano. Ostatnie kilometry z pątnikami wędrował biskup toruński Andrzej Suski, który specjalnie przybył, aby przywitać pielgrzymów. Na wałach jasnogórskich pątników pozdrawiał kierownik pielgrzymki toruńskiej ks. Wojciech Miszewski.
Tegoroczna pielgrzymka miała jeszcze jeden bardzo ważny moment. Uroczystą liturgię na wałach Jasnej Góry przygotowywała nasza diecezja.
Bp Andrzej Suski przewodniczył Mszy św., a w homilii mówił o potrzebie dokonania podstawowego wyboru, jakim jest wiara w Jezusa Chrystusa. Prowadzi do tego Maryja, tak jak w Kanie Galilejskiej, gdzie po pierwszym cudzie Jezusa uwierzyli w Niego Jego uczniowie. Śpiewy w czasie Mszy św. przygotowały zespoły z ziemi lubawskiej. Podczas Mszy św. panowała piękna pogoda, jednak w czasie Komunii św. zerwała się gwałtowna burza i ulewa. Podczas błogosławieństwa znowu wyszło słońce.
Pielgrzymka się zakończyła. Był to czas obfitego siania Słowa Bożego. Teraz należy czekać, aż ten czas rekolekcji w drodze wyda właściwe owoce.
Pomóż w rozwoju naszego portalu