„Wprawdzie oddajecie cześć Panu Jezusowi w Najświętszym Sakramencie w swoich kościołach, słuchając Mszy Świętej, przystępując do Komunii świętej, biorąc udział w nabożeństwach i procesjach z Najświętszym Sakramentem. Ale oprócz powyższych objawów naszej wiary świętej powinniśmy się zdobyć niekiedy na hołd całej diecezji, abyśmy wspólnie wobec świata wyznali naszą wiarę w obecność Pana Jezusa w Sakramencie Ołtarza i wyrazili Mu najserdeczniejszą wdzięczność za Jego miłość nie znającą granic. (...)
W ostatnich czasach patrzymy na wspaniałe obchody zwane kongresami eucharystycznymi, w których biorą udział wielotysięczne a nieraz milionowe rzesze katolików z różnych stron świata zebranych w tym celu, aby złożyć Panu Jezusowi w Najświętszym Sakramencie hołd miłości całego Kościoła katolickiego.
Do podobnego hołdu Panu Jezusowi wzywamy gorąco wszystkich katolików Naszej diecezji, aby w uroczystszy sposób, niż zazwyczaj, wyrazili najgłębszą cześć i miłość Panu Jezusowi za dar Najświętszego Sakramentu przez udział w kongresie eucharystycznym.
Szczególniejsze warunki, w jakich obecnie żyjemy, powinny nas tym usilniej zagrzewać do powyższego obchodu ku czci utajonego Jezusa w Sakramencie Ołtarza. Na ustach wszystkich mowa o ciężkich czasach. Nastały stosunki, wśród których ludzkość dusi się nie tylko z nędzy, lecz może częściej z swej nieprawości. Trudności, które wyłaniają się w zaspokojeniu codziennych potrzeb życia ludzkiego, skrajna nędza, trapiąca szerokie warstwy ludzkości, niezgoda pośród narodów, mają swe najgłębsze podłoże w odstępstwie od nauki Jezusa Chrystusa i poniewierce przykazań Boskich. Pomyślcie, kto będzie przestrzegał sprawiedliwości, aby oddać każdemu, co mu należy się, jeżeli przestanie uznawać nad sobą Pana Boga, który za dobre nagradza, a za złe karze. Albo czy ofiarna miłość na rzecz bliźniego zapali się w sercach, które szydzą z miłości Jezusa Chrystusa, ogłaszającego światu: «Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, Mnieście uczynili» (Mt 25, 40).
Stąd ludzkość zawsze na ciężkie zapada choroby, gdy słabnie w przekonaniach religijnych i na uboczu zostawia przykazania Pańskie.
Podobny stan zapalny trawi dzisiejsze społeczeństwa ludzkie. W takich okolicznościach potrzeba nam, katolikom, umocnienia z góry, aby nie zalały nas fale obojętności religijnej, występku i bezbożności, wciskające się na zagony ojczyste. Wspólna i wielka manifestacja naszej wiary św. w czasie kongresu eucharystycznego wniesie w nasze serca nowe potęgi moralne. Zrozumiemy naocznie, żeśmy olbrzymią armią, którą zespala najwyższa siła miłości Jezusa Chrystusa, utajonego w Najświętszym Sakramencie, armią, której On ponawia swe radosne obietnice: «Na świecie doznacie ucisku, ale odwagi! Jam zwyciężył świat» (J 16, 33). «Oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata» (Mt 28, 20).
Toteż kongres eucharystyczny nie tylko ożywi naszą wiarę, lecz wzbogaci nasze serca ufnością i napełni pociechą. Tak działo się za ziemskich dni Boskiego Zbawcy. Prawe serca, ludzie dobrej woli lgnęli do Niego, rzesze wisiały u Jego ust Boskich, smakując w pokarmie słowa ewangelicznego, które płynęło z obfitości Najświętszego Jego Serca na ugory dusz ludzkich, co z utęsknieniem czekały długo na rosę niebieską”.
(Bp Franciszek Barda, fragmenty listu zapowiadającego Kongres Eucharystyczny w Przemyślu w 1936 r. Kronika Diecezji Przemyskiej, 35 [1935], s. 149-151)
Pomóż w rozwoju naszego portalu