Deszcz na pielgrzymkach to podobno dobry znak. Spadając z nieba, zanim wsiąknie w ziemię obmywa ciała pielgrzymów. Ale nie tylko, ma przypominać im także, że pielgrzymka obmywa dusze. Jeśli tak jest rzeczywiście, to w tym roku ponad pięciu tysiącom pątników idącym z Chicago do Merrillville, w XVIII Pieszej Polonijnej Pielgrzymce, ulewa nie pozwoliła zapomnieć celu pielgrzymowania.
Pierwszego dnia - w strugach deszczu, drugiego pod zachmurzonym niebem, z którego od czasu do czasu kropiło, pielgrzymi maszerowali do sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej. Od początku, czyli od Mszy św. w kościele św. Michała w Chicago panowała pogodna atmosfera. Dzięki wzajemnej życzliwości - jak powiedziała kilkunastoletnia pątniczka - można było zobaczyć Boga.
O noclegi i wypoczynek zadbali gościnni ojcowie ze Zgromadzenia Karmelitów Bosych w Munster, w stanie Indiana, gdzie na pielgrzymów czekały rozbite w parku namioty, a także polowe konfesjonały, które nie pustoszały do późnych godzin wieczornych. Organizatorzy pielgrzymki raz jeszcze udowodnili, że znają się na rzeczy. Na postojach czekały butelki z wodą, przewoźne toalety i punkty medyczne, gdzie nie tylko przekłuwano pęcherze, ale także udzielano poważniejszych porad lekarskich. Nagłośnienie działało bez zastrzeżeń, a służba muzyczna z zapałem wspierała modlitwy pielgrzymów.
W tym roku wraz z mieszkańcami metropolii chicagowskiej wędrowali pielgrzymi z Kanady, Florydy i Detroit stanu Michigan. Wśród uczestników przeważała młodzież, a najstarszy pątnik miał 83 lata. Patronat nad tegoroczną pielgrzymką objęło Radio Maryja i Telewizja Trwam. Dzięki temu pielgrzymi z Chicago byli obecni także w Polsce, w transmitowanej Mszy św. kończącej pielgrzymkę z Merrillville..
Uroczystościom kończącym pielgrzymkę przewodniczył biskup świdnicki Ignacy Dec. W swej homilii wymieniając liczne zagrożenia cywilizacyjne czyhające na współczesnego człowieka powiedział między innymi: „Nad światem nie zgasło i z pewnością nie zgaśnie światło Chrystusa. To nie człowiek jest wybawicielem człowieka, wybawicielem jest Bóg”. Odwołując się do niedzielnej Ewangelii Biskup przypomniał pątnikom, że: „Jak na weselu w Kanie jest z nami Chrystus i jest z nami Matka Chrystusa i Matka nasza. Jest ona matką, która nam się nigdy nie starzeje, nigdy nie umiera. Mówiąc do uczniów: «Zróbcie wszystko co wam powie», mówiła do naszych przodków, ale mówi to i do nas: Zróbmy wszystko cokolwiek On nam powie”.
Miłą niespodzianką dla słuchaczy Radia Maryja uczestniczących we Mszy polowej było bezpośrednie połączenie telefoniczne z dyrektorem Radia Maryja o. Tadeuszem Rydzykiem, który serdecznie pozdrowił zgromadzonych w Merrillville pątników.
Pomóż w rozwoju naszego portalu