Reklama

Rodzina

CBOS: coraz większe przyzwolenie wobec rozwodów

[ TEMATY ]

rozwód

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Polsce zdecydowani zwolennicy rozwodów stanowią grupę dwukrotnie większą liczebnie niż ich zagorzali przeciwnicy a skala akceptacji dla rozwodów zwiększa się – wynika z najnowszego raportu Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS). Im więcej dzieci mają respondenci, tym częściej wyrażają sprzeciw wobec rozwiązywania małżeństw.

Zdaniem Polaków sytuacje stanowiące wystarczający powód do rozwiązania małżeństwa to przede wszystkim: brutalne traktowanie członków rodziny przez jednego z małżonków (95 proc. wskazań), opuszczenie rodziny (86 proc.) oraz alkoholizm męża lub żony (75 proc.).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Stosunkowo najbardziej liberalne w poglądach na dopuszczalność rozwodów są osoby rozwiedzione, niepraktykujące religijnie lub czyniące to sporadycznie, deklarujące lewicową orientację polityczną, a ponadto kadra kierownicza i specjaliści wyższego szczebla, pracownicy administracyjno-biurowi, respondenci o najwyższych miesięcznych dochodach, badani w wieku od 25 do 34 lat, z wyższym wykształceniem oraz mieszkańcy największych miast.

Obecnie jedynie 13 proc. (od 2008 roku spadek o 2 punkty) twierdzi, iż bezwzględnie nie aprobuje rozwodów, 26 proc. (wzrost o 6 punktów) wychodzi z założenia, że jeśli oboje małżonkowie zdecydują się na rozwiązanie swojego małżeństwa w drodze postępowania sądowego, nie powinni mieć ku temu żadnych przeszkód.

Dwie trzecie ankietowanych za wystarczającą przyczynę rozwiązania małżeństwa uznaje zdradę małżeńską (65 proc.), a niespełna trzy piąte wymienia w tym kontekście niezgodność charakterów małżonków (57 proc.) oraz ich niedobranie seksualne (59 proc.).

Dane Głównego Urzędu Statystycznego wskazują, że po intensywnym wzroście liczby orzekanych w Polsce rozwodów, notowanym do połowy ubiegłego dziesięciolecia, trend ten wyraźnie wyhamował i w ostatnich latach utrzymuje się na w miarę stabilnym poziomie – nieco niższym niż w latach 2005–2007. Z drugiej jednak strony po roku 2008 dość znacząco zmniejsza się liczba zawieranych związków małżeńskich, co sprawia, że wskaźnik wyrażający stosunek małżeństw zawartych do rozwiązanych wskutek rozwodu systematycznie maleje i w roku 2011 jego wartość była jedną z najniższych.

Reklama

To, że obecnie sądy orzekają rozpad niemal co trzeciego małżeństwa w Polsce, sprawia, że problem rozwodu dotyczy – bezpośrednio lub pośrednio – coraz większej liczby osób. W konsekwencji, zauważa CBOS, zmienia się podejście Polaków do rozwodów, gdyż, jak się wydaje, opinie na ich temat coraz rzadziej wyrażane są z punktu widzenia pewnych ogólnych norm, a częściej przez pryzmat konkretnych sytuacji życiowych.

Bezwzględnym brakiem usprawiedliwienia rozwodów – poza osobami praktykującymi religijnie kilka razy w tygodniu – relatywnie najczęściej cechują się badani w wieku powyżej 64 lat, z wykształceniem podstawowym oraz statusem emeryta lub rencisty.

Innym ważnym czynnikiem wpływającym na stosunek Polaków do rozwodów jest posiadanie potomstwa oraz jego liczba. Im więcej dzieci mają respondenci, tym częściej wyrażają sprzeciw wobec rozwiązywania małżeństw. Tym samym idea rozwodów znajduje najwięcej zwolenników wśród osób mających jedno dziecko oraz bezdzietnych.

Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, niezmiennie najczęstszą przyczyną orzekania rozwodów jest niezgodność charakterów małżonków. W 2011 roku w ponad jednej trzeciej rozwodów była to jedyna lub jedna z kilku przyczyn formalnego rozstania. W następnej kolejności znalazły się takie powody, jak: niedochowanie wierności małżeńskiej (24 proc.) oraz nadużywanie alkoholu (20 proc.).

Rzadziej orzekano rozpad małżeństwa (wyłącznie lub między innymi) z powodu nieporozumień finansowych między małżonkami oraz negatywnego stosunku jednego z małżonków do pozostałych członków rodziny (3,7 tys.).

Reklama

Tylko w relatywnie niewielu sytuacjach za jedyną lub jedną z kilku przyczyn rozwodu uznano dłuższą nieobecność małżonka, trudności mieszkaniowe, różnice światopoglądowe oraz niedobranie seksualne.

Jakie sytuacje – zdaniem Polaków – stanowią wystarczający powód do rozwiązania małżeństwa? Według badanych są to przede wszystkim: brutalne traktowanie członków rodziny przez jednego z małżonków (w tym przypadku przyzwolenie na rozwód sięga aż 95 proc.), opuszczenie rodziny (86 proc. wskazań) oraz alkoholizm którejś z osób pozostających w sformalizowanym związku (75 proc.). Dwie trzecie ankietowanych za wystarczający powód do rozwiązania małżeństwa uznaje zdradę małżeńską (65 proc.), a niespełna trzy piąte wymienia w tym kontekście niezgodność charakterów małżonków (57 proc.) oraz ich niedobranie seksualne (59 proc.).

O ile w ciągu ostatnich pięciu lat ogólne przyzwolenie na rozwody dość istotnie wzrosło, o tyle opinie na temat przyczyn mogących być wystarczającym powodem rozwiązania małżeństwa na drodze sądowej pozostały niemal niezmienione.

Aż 84 proc. respondentów, którzy pytani o stosunek do rozwodów zaliczyli się do ich zdecydowanych przeciwników, w dalszej części badania za wystarczający powód do rozwodu uznało brutalne traktowanie rodziny przez jednego z małżonków.

W dobie intensywnych przemian w zakresie życia małżeńsko-rodzinnego stosunek Polaków do rozwodów ewoluuje w kierunku coraz większej ich akceptacji – zwraca uwagę CBOS. Mimo że ze względu na notowaną skalę rozpadu małżeństw społeczeństwo zaczyna coraz bardziej oswajać się z tym zjawiskiem, nadal budzi ono wiele kontrowersji. Ogólnie wyznawany rygoryzm w tym względzie w wielu konkretnych sytuacjach istotnie słabnie, a deklarowany liberalizm w niektórych przypadkach jest wyraźnie ograniczony.

Badanie przeprowadzono w dniach 31 stycznia – 6 lutego 2013 roku, na reprezentatywnej próbie losowej 1111 dorosłych mieszkańców Polski.

2013-03-18 12:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gdy rodzice rozdzierają serce dziecka...

Jak podaje Rocznik Demograficzny Głównego Urzędu Statystycznego, w 2013 r. w Polsce zawarto 180 396 związków małżeńskich, zaś aż 66 132 pary zdecydowały się na rozwód. Tylko w tym jednym roku 55 180 dzieci doświadczyło traumy związanej z rozstaniem się rodziców, a 80 proc. spośród nich było w wieku 3-15 lat. Za tymi suchymi liczbami kryje się ludzki dramat – osobisty, rodzinny, społeczny, moralny i religijny – oraz konkretne wypłakane oczy, smutne twarze i rozdarte serca dzieci. Jak im pomóc? Na jakich fundamentach budować nowy dom, gdy stary legł w gruzach?

Jeszcze całkiem niedawno rozpad związku małżeńskiego traktowany był w Polsce jako społeczna anomalia, zjawisko patologiczne, rozwód spotykał się z napiętnowaniem. O żyjących bez ślubu mówiono: „żyją na kocią łapę”. Dzisiaj – co jest niezwykle bolesne i ma wielorakie destrukcyjne konsekwencje – patologia zaczyna stawać się normą.

CZYTAJ DALEJ

Nakładają Europejczykom ciężary nie do uniesienia, których oni sami nie dźwigają

2024-05-15 07:00

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

O co chodzi w nadchodzących wyborach europejskich? Dotyczą głównie dwóch instytucji: Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego, które od lat są zdominowane przez jedną stronę europejskiej sceny politycznej, więc sam akt wyborczy teoretycznie powinien wzbudzać raczej nikłe zainteresowanie wyborców, a jednak przynajmniej w Polsce w ciągu ostatnich 10 lat frekwencja przy eurowyborach wzrosła dwukrotnie.

Panowało również do niedawna przekonanie, że przy tych wyborach lepsze wyniki osiągają partie sprzyjające unijnemu mainstreamowi, a jednak pięć lat temu stało się inaczej i to Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 45,38% głosów, co jest jak dotąd rekordowym poparciem wyborczym w Polsce od 1989 roku. Takiego wyniku od czasu reglamentowanej rewolucji z 1989 roku nie zdobyło żadne ugrupowanie. Jakie były przyczyny takiego wyniku? Powodów było kilka, ale najistotniejszym była chęć pokazania Unii Europejskiej żółtej kartki. Ściślej rzecz biorąc nie UE, tylko politykom sprawującym władzę w unijnych instytucjach, co jest istotnym rozróżnieniem, bo bycie przeciwnikiem ich polityki nie jest równoznaczne z byciem przeciwko samej Wspólnocie, co od lat próbują sugerować niektórzy politycy w naszym kraju.

CZYTAJ DALEJ

Bratysława: Kościół modli się za rannego premiera i apeluje o pokój społeczny

2024-05-15 19:56

[ TEMATY ]

premier

Słowacja

PAP/EPA/JAKUB GAVLAK

Życzę Panu Premierowi szybkiego powrotu do zdrowia, a wiernych wzywam do modlitwy o pokój dla naszej Ojczyzny i wszystkich obywateli Republiki Słowackiej - napisał w związku z atakiem na premiera Roberta Fico przewodniczący Konferencji Episkopatu Słowacji abp. Bernard Bober.

„Wyrażam głębokie ubolewanie z powodu nieszczęścia, które spotkało premiera Roberta Fico. Potępiam przemoc, nienawiść i agresję, które jedynie rodzą dalsze zło i pogłębiają polaryzację w społeczeństwie. Apeluję do sumień wszystkich, nie bądźmy obojętni, bądźmy budowniczymi pokoju. Nie krzywdźmy się wzajemnie, ale umacniajmy dobro, które jest w każdym człowieku. W modlitwie życzę Panu Premierowi szybkiego powrotu do zdrowia, a wiernych wzywam do modlitwy o pokój dla naszej Ojczyzny i wszystkich obywateli Republiki Słowackiej” - napisał abp Bober.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję