Reklama

Abdykacja

„L’Osservatore Romano”: wielki pontyfikat skromnego Papieża

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

abdykacja

KS. MARIUSZ FRUKACZ

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na wielkość niezwykłego pontyfikatu Benedykta XVI wskazuje w komentarzu redakcyjnym, zatytułowanym „W nowy sposób” szef watykańskiego dziennika, Giovanni Maria Vian. Tekst ten, przetłumaczony przez redakcję edycji polskiej „L’Osservatore Romano” jest dostępny na stronie: www.osservatoreromano.va.

Nadzwyczajna i wzruszająca ostatnia audiencja generalna oraz spotkanie z kardynałami były ostatnimi wielkimi publicznymi momentami pontyfikatu Benedykta XVI. Pontyfikatu, który – po raz pierwszy w historii – kończy się spokojnie, bez dramatu śmierci Biskupa Rzymu, bez wstrząsów, które doprowadziły do rezygnacji Papieży w przeszłości, tak odległych w czasie i tak różnych, że nie mogą być uznawane za rzeczywiste precedensy. Teraz w „nowy sposób” Biskup Rzymu pozostaje obok ukrzyżowanego Pana, którego nigdy nie opuścił w czasie swego długiego i niezwykle owocnego życia. Otwiera się ono, od dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek, na przestrzeń modlitwy i medytacji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tak, Benedykt zostaje w Kościele, blisko Następcy Piotra, który zostanie wybrany przez kardynałów. Niewątpliwie stanowią oni grupę ludzi, lecz jest ona w tajemniczy sposób ożywiana tchnieniem Ducha i powodowana przez jedyne w swoim rodzaju poczucie odpowiedzialności, którym kolegium potrafiło się wykazać, jak pokazuje historia, przede wszystkim począwszy od schyłku XVIII w. Dlatego Joseph Ratzinger w pewien sposób wrócił do momentu swojego wyboru, spotykając w ostatnim dniu pontyfikatu kolegium – nigdy dotąd tak liczne – które 19 kwietnia 2005 r. wybrało go w przeciągu kilku godzin, choć on sam w żaden sposób nigdy do tego nie dążył. „Kościół nigdy nie umiera”, pisał w średniowieczu teolog Egidio Romano, formułując teorię, że „podczas wakansu na Stolicy władza papieska spoczywa” na kardynałach zgromadzonych, by wybrać Papieża.

O konklawe sprzed ośmiu lat Benedykt XVI mówił także na placu św. Piotra, przepełnionym ludźmi i opromienionym przez późnozimowe słońce: „Panie, dlaczego tego ode mnie żądasz i czego ode mnie żądasz?”, brzmiało pytanie, które wówczas zrodziło się w jego sercu i które znalazło pierwszą odpowiedź na ustach Papieża, kiedy powiedział podczas Mszy św. inaugurującej pontyfikat, że jego programem jest wsłuchiwanie się codziennie, razem z Kościołem, w wolę Pana. I przez osiem lat Chrystus kierował Papieżem, jak powtórzył, dodając, że nigdy nie czuł się sam, „dźwigając radość i ciężar” swojej jedynej na świecie roli. A to dlatego, że „Papież należy do wszystkich i wiele osób czuje z nim bliskość”.

Reklama

Bliskość, której również w sposób widoczny Benedykt XVI doświadczył 11 lutego, kiedy ogłosił swoją rezygnację w sposób wolny i publiczny, lecz którą odczuwał codziennie przez osiem lat pontyfikatu, którego wielkość doceni historia. Wielkość, do której nie dążył, lecz która sama się narzuciła, i to nie tylko w wymiarze duchowym. Peterowi Seewaldowi Papież, wybrany w podeszłym wieku, powiedział, że na przestrzeni wieków wielcy Papieże przeplatali się z małymi Papieżami, wyjaśniając z prostotą i naturalnością, że sam czuje się małym Papieżem, narzędziem w rękach Boga. Jednak właśnie dlatego nie tylko katolicy, nie tylko chrześcijanie ani też sami wierzący, lecz w ogromnej liczbie mężczyźni i kobiety na całym świecie coraz lepiej rozumieli, że mają przed sobą jednego z wielkich Papieży, wielkiego człowieka naszych czasów.

I właśnie rezygnacja, akt poważny i nowy, którego niektórzy nie rozumieją, pokazała wszystkim łagodną, lecz niezłomną odwagę i radosną pogodę tego człowieka: nigdy Benedykt XVI nie uciekał przed wilkami i nigdy nie uległ wzburzeniu w obliczu brudu i skandali, z którymi walczył z determinacją. Wspierany przez wielu współpracowników, jak wiele razy powtarzał, lecz przede wszystkim przez modlitwę, którą za niego zanosił Kościół, podobnie jak za apostoła Piotra. I być może radosna pogoda – która rodzi się z ufności w Boga i widoczna jest wyraźnie na jego twarzy – jest najtrwalszą spuścizną tego Papieża, który w pokoju i w nowy sposób kończy niezapomniany pontyfikat.

2013-02-28 16:34

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Krakowianie będą dziękować za pontyfikat papieża Benedykta XVI

[ TEMATY ]

papież

Benedykt XVI

abdykacja

BOŻENA SZTAJNER

Specjalne propozycje adoracji i modlitw, które są sprawowane podczas nabożeństw dziękczynnych za pontyfikat papieża Benedykta XVI przygotowała Komisja Liturgiczna Archidiecezji Krakowskiej. 28 lutego, w dniu, w którym papież przestanie pełnić swój urząd, o godz. 20 we wszystkich kościołach archidiecezji krakowskiej zabrzmią dzwony. Natomiast ze wzgórza wawelskiego zabrzmi Dzwon Zygmunta, który bije podczas największych uroczystości kościelnych oraz państwowych i w najważniejszych dla narodu chwilach.

CZYTAJ DALEJ

Matko Ostrobramska, módl się za nami...

2024-05-22 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Adobe Stock

W 1626 r. tuż przy Ostrej Bramie osiedlili się karmelici bosi, otaczając obraz szczególną czcią. Wybudowali klasztor i kościół p.w. św. Teresy z Avila. Następnie zbudowali kaplicę nad Ostrą Bramą i tam umieścili obraz, nad którym władze miasta zleciły im opiekę.

Rozważanie 23

CZYTAJ DALEJ

Abp Depo: centrum kapłańskiego życia jest wierność Chrystusowi

2024-05-23 15:30

[ TEMATY ]

święto

abp Wacław Depo

Wyższe Międzydiecezjalne Seminarium Duchowne

Karol Porwich/Niedziela

– Centrum kapłańskiego życia była jest i będzie wierność Chrystusowi przez codzienną Eucharystię i nasze współuczestnictwo w ofierze Chrystusa – powiedział abp Wacław Depo metropolita częstochowski, który 23 maja przewodniczył Mszy św. odpustowej w kościele seminaryjnym Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana w Wyższym Międzydiecezjalnym Seminarium Duchownym w Częstochowie.

Mszę św. z metropolitą częstochowskim koncelebrowali m.in. przełożeni i profesorzy seminarium. – Jezus Chrystus Najwyższy i Wieczny Kapłan spełniając funkcję kapłańską złożył samego siebie na ołtarzu krzyża jako ofiarę przebłagalną za wszystkich ludzi. Oryginalność kapłaństwa Chrystusa polega na tym, że składa On ofiarę z miłości, z samego siebie – powiedział na początku Mszy św. ks. prał. Ryszard Selejdak, rektor seminarium.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję