Reklama

Mój komentarz...

Za kulisami młodej demokracji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Za kulisami naszej „młodej demokracji” dzieją się teraz ciekawe rzeczy: ktoś niekoniecznie przewrażliwiony mógłby nawet pomyśleć o zakulisowum spisku... I to w wykonaniu patentowanych, złotoustych „demokratów”, którzy nie od dziś ślinią się „standardami europejskimi”: to, oczywiście, Unia Wolności o tzw. Środowisko Kwaśniewskiego. Ta Unia Wolności zmienia właśnie nazwę na Partia Demokratyczna, co nosi wszelkie znamiona zacierania za sobą nieprzyjemnych, a nawet kompromitujących politycznych śladów. Ale poza tym nic się nie zmienia: ta sama czcza retoryka i jałowa demagogia, te same frazesy i ogólniki zamiast programu, ci sami „ludzie rozumni”, czyli żądni władzy. Ot, „partia władzy” zmienia sobie szyld, bo stary nazbyt się opatrzył. Powiadał pewien stary, wytrawny dyplomata: „wiele trzeba zmienić, żeby nic się nie zmieniło”; w obserwowanym przypadku UW i powstającej PD można nawet powiedzieć: niewiele trzeba zmieniać, żeby nic się nie zmieniło.
W aspekcie osławionych „standardów europejskich” najdziwniejsze jest to, że nowa PD, jako stara UW, ani nie ma programu, ani nawet jeszcze się nie zarejestrowała - a już zapisał się do niej wicepremier Hausner, a sam premier Belka, ustami Frasyniuka (nowy rzecznik prasowy premiera?) też zadeklarował rychłe przystąpienie. Mamy więc mało „standardową” sytuację, w której na czele rządu stoją nie tylko przedstawiciele partii opozycyjnej, nie tylko partii pozaparlamentarnej, ale i takiej, której w ogóle jeszcze nie ma, bo właśnie „się tworzy”. Zważywszy, że już wcześniej kilku ministrów i wiceministrów też zapobiegliwie zmieniło barwy partyjne, powiedzieć można, że na gruncie „standardów europejskich” nie wiadomo właściwie, kto dziś w Polsce rządzi, a zatem kto jest odpowiedzialny za te skandaliczne rządy: SLD, SdPl, Unia Wolności, Partia Demokratyczna, Unia Pracy? Wszyscy oni razem? Czy właściwie... już nikt?
Przypomnijmy przy okazji, że cudzoziemskie słowo „skandal” znaczy: „zgorszenie”. Jakby dla postawienia kropki nad „i” - właśnie prezydent Kwaśniewski uchylił się od roli świadka, stawiając się ponad prawem, co dość powszechnie przyjęto jako „skandal”, czyli publiczne zgorszenie...
O ile o premierze Belce powiedzieć można, że jest posłusznym narzędziem Kwaśniewskiego, o Kwaśniewskim z kolei, bez większego ryzyka popełnienia błędu, powiedzieć się da, że podczas swej prezydentury „nakręcany” jest przez zakulisowe „biuro polityczne” tzw. ludzi rozumnych, wśród których tacy dżentelmeni, jak Geremek, Michnik i Mazowiecki odgrywają niepoślednią rolę. Nic też dziwnego, że ludzie spostrzegawczy i przenikliwi mówią o zakulisowym spisku politycznym, mającym na celu szybkie wypromowanie owej Partii Demokratycznej - z pominięciem „demokratycznych standardów europejskich” - z pozaparlamentarnych „dołów” do roli „partii rządzącej”, a przynajmniej współrządzącej. „Siła przyciągania” tak wylansowanej „partii władzy” może nawet poprzyciągać z SLD niektórych towarzyszy, zwłaszcza o słabszym „pionie ideologicznym”, przez co taka wyciągnięta za uszy z politycznego wycugu Partia Demokratyczna mogłaby nawet pretendować do nowej „przewodniej siły” na całej lewicy. Tak to przynajmniej wymyślono, taki scenariusz jest realizowany, taka spiskowa „inżynieria polityczna” wyłania się spoza obserowanych „cudów i dziwów” naszej sceny politycznej ostatnich tygodni i miesięcy. Jednak na razie („człowiek strzela, Pan Bóg kule nosi”) do starej Unii Wolności jako nowej Partii Demokratycznej zapisało się (poza premierem i wicepremierem) kilkunastu aktorów warszawskich, w tym także aktorzy komediowi. Cóż, w tym fachu nie jest dobrze zmieniać „emploi”. W ostatniej chwili wycofał się p. Steinhoff ze swą partyjką „Centrum” (w osobie p. Steinhoffa wycofała się cała partia „Centrum”?). W politycznym centrum PD nie ma chyba czego szukać: to już więcej zgarnąć może jednak na lewicy. I nawet widać już pewien skromny „ Ruch przepływowy”, pewien „przelew”, ale to raczej początek i koniec zarazem. Toteż i do niektórych ośrodków badania opinii publicznej dotrzeć już musiało rozpaczliwe wołanie: Pomożecie? - bo te „rozumne” ośrodki dają już partii, która jeszcze nie powstała 9, a nawet 12 procent poparcia!
Propaganda sondażowa to nowa forma socjotechniki i manipulacji: siła procentów zastąpić ma wiarygodny program i wiarygodne kadry? Za kulisami naszej młodej demokracji spiskowi tak mogli to sobie kalkulować. Na szczęście sondaże nie zastępują jeszcze samych wyborów, chociaż - kto wie - czy z czasem, w miarę „postępów postępu”, zwłaszcza pod rządami „demokratów od Grubej Kreski”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Po 85 latach jezuici opuszczają Sekcję Polską Radia Watykańskiego

2024-07-01 21:14

Monika Książek

Po 85 latach jezuici odeszli z sekcji polskiej Radia Watykańskiego. O. Krzysztof Ołdakowski, który jako ostatni jezuita kierował sekcją polską podkreśla, że była to misja bardzo bliska jezuickiemu charyzmatowi, bezpośrednio w służbie Ojca Świętego.

- Dla dziennikarza katolickiego to jest chyba najciekawsza praca, jaka może być, bo z jednej strony jest się w sercu Kościoła, a z drugiej strony doświadcza się Kościoła powszechnego - podkreśla o. Ołdakowski. Wielu dziwi to, że polscy jezuici odchodzą w chwili, gdy papieżem jest ich współbrat. - Zrobiliśmy swoje i myślę, że nie mamy się czego wstydzić. Pracowaliśmy bardzo ciężko. Nie nam oceniać efekty tej pracy - mówi o. Andrzej Majewski, wieloletni szef polskiej sekcji, wyjaśniając, że w charyzmacie towarzystwa jest wolność i gotowość do rozpoczynania nowych dzieł, zwłaszcza tam, gdzie inni nie chcą iść.

CZYTAJ DALEJ

Ruszyła akcja zbierania podpisów pod petycją „Religia zostaje w szkole”

2024-07-01 15:11

[ TEMATY ]

petycja

zbiórka podpisów

religia w szkołach

Adobe Stock

Instytut Ordo Iuris wraz z Centrum Życia i Rodziny pod patronatem Stowarzyszenia Katechetów Świeckich, zainicjowało zbieranie podpisów pod petycją broniącą obecności religii w polskich szkołach, której chcą się pozbyć obecne władze MEN. Organizatorzy liczą na silne poparcie społeczne dla akcji wśród wszystkich środowisk chrześcijańskich i rodzicielskich, którym zależny na utrzymaniu wychowawczej roli szkoły w duchu moralności chrześcijańskiej.

Petycja, w której czytamy m.in., że „religia jest jedynym przedmiotem szkolnym wymienionym wprost w Konstytucji RP. W art. 53”, wzywa minister Barbarę Nowacką do zaprzestania dyskryminacyjnych działań wobec dzieci i młodzieży, uczestniczącej w lekcjach religii oraz wobec tysięcy nauczycieli religii, którym grozi od września utrata pracy.

CZYTAJ DALEJ

Wystawa obrazów Zwiastowania odwiedzi Częstochowę

2024-07-02 15:02

[ TEMATY ]

Częstochowa

Jasna Góra

wystwa

Zwiastowanie

Mat. prasowy

Po Warszawie i Rzymie, wystawa współczesnych obrazów Zwiastowania już wkrótce zagości w Częstochowie. Będzie prezentowana w krużgankach kościoła św. Zygmunta, usytuowanego na krańcu al. Najświętszej Maryi Panny, głównej ulicy miasta, którą pielgrzymi podążąją na Jasną Górę.

Częstochowianie, ale też jasnogórscy pątnicy, będą mogli obejrzeć obrazy Jarosława Modzelewskiego, Ignacego Czwartosa, Jacka Dłużewskiego, Wojciecha Głogowskiego, Jacka Hajnosa OP, Krzysztofa Klimka, Bogny Podbielskiej, Beaty Stankiewicz, Grzegorza Wnęka i Michała Żądło. Każdy z twórców namalował dwa obrazy Zwiastowania – duży dla przestrzeni sakralnej a mniejszy na potrzeby modlitwy domowej. Powstały one w ramach drugiej edycji projektu „Namalować katolicyzm od nowa”, który ma na celu odnowę mecenatu sztuki sakralnej. Zaproszeni do projektu artyści obecnie pracują nad obrazami przedstawiającymi Nawiedzenie, a w kolejnych latach tematykę ich prac wyznaczą kolejne tajemnice różańca.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję