Reklama

Polityka

Politycy potrafią dbać o swoje dobro

[ TEMATY ]

sejm

Krzysztof Białoskórski/www.sejm.gov.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Byłoby hipokryzją mówienie, że jest to tylko problem tej ekipy rządzącej - w ten sposób socjolog ks. Marek Adamczyk komentuje przyznane premie dla marszałków Sejmu w wysokości prawie ćwierć miliona złotych. O sprawie informuje m.in. TVP Info. Premie dla marszałek Ewy Kopacz przyznali wicemarszałkowie, zaś dla wicemarszałków przyznała sama marszałek.

Ks. Adamczyk powiedział, że dopuszczalne jest pewne zróżnicowane płac na względu na odpowiedzialność, kompetencje, czy efektywność, lecz problemem pozostaje skala tego zróżnicowania. - W czasie, kiedy mówimy o zaciskaniu pasa, premia w wysokości 45 tys. złotych dla jednej osoby - w przeliczeniu na miesięczne zarobki - daje nam kwotę ponad 3 tys. złotych. Do społeczeństwa został wysłany bardzo nieczytelny sygnał. Z jednej strony mówi się o oszczędzaniu a z drugiej strony pokazuje się, że elity polityczne nie chcą uczestniczyć w tym procesie. Wątpliwości budzi także tryb przyznania premii. Z punktu prawnego wszystko wygląda przejrzyście, ale jeśli marszałek przyznaje premie swoim zastępcom, a ci z kolei pani marszałek, to jesteśmy świadkami robienia sobie przysług kosztem państwa. Owszem, byłoby hipokryzją mówienie, że jest to tylko problem tej ekipy rządzącej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

To pewna mentalność, sposób myślenia, który od dawna jest obecny w życiu politycznym. Nie wiem, na ile politycy potrafią dbać o dobro wspólne, to ocenią wyborcą, ale czuję, że potrafią dbać o swoje dobro - powiedział ks. Marek Adamczyk na antenie Radia Plus Radom.

Jak informuje TVP Info, 45 tys. zł premii za poprzedni rok pracy otrzyma marszałek Sejmu Ewa Kopacz, zaś pięcioro wicemarszałków - po 40 tys. zł. Łączna suma nagród dla prezydium izby wynosi prawie ćwierć miliona złotych. Premie dla marszałek przyznali wicemarszałkowie, zaś dla wicemarszałków przyznała sama marszałek. Ewa Kopacz powiedziała, że Sejm nie jest tylko miejscem stanowienia prawa, ale i zakładem pracy. Ona zaś, jako marszałek Sejmu, ma obowiązek oceniania swoich podwładnych, czyli członków prezydium izby. Marszałek - jak mówiła dziś w Sejmie - wysoko oceniła ich pracę i przyznała im nagrody. Kopacz przypomniała, że nagrody przyznawali też marszałkowie poprzednich kadencji. Uchyliła się jednak od odpowiedzi na pytanie reporterki TVP Info, czy przyznawanie takich nagród jest etyczne w sytuacji, gdy apeluje się do obywateli o zaciskanie pasa.

2013-01-24 08:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W środę pierwsze czytanie projektu #ZatrzymajAborcję

[ TEMATY ]

sejm

aborcja

Artur Stelmasiak

Pierwsze czytanie projektu #ZatrzymajAborcję za 48 godzin, czyli w środę o 19.00, zaraz po czytaniu projektu Barbary Nowackiej "Ratujmy Kobiety". - Tego samego dnia po 22.00 przewidziano blok głosowań, w którym posłowie opowiedzą się za życiem lub za zabijaniem - informuje Kaja Godek, pełnomocnik inicjatywy ustawodawczej #ZatrzymajAborcję.
CZYTAJ DALEJ

Toruń: Około 10 tysięcy osób przeszło w Marszu Milczenia po zabójstwie 24-letniej Klaudii

2025-07-06 16:34

[ TEMATY ]

Toruń

zabójstwo

Marsz Milczenia

24‑letnia Klaudia

PAP

Marsz milczenia przeszedł ulicami Torunia

Marsz milczenia przeszedł ulicami Torunia

Ok. 10 tys. osób przeszło ulicami Torunia w Marszu Milczenia po zabójstwie 24-letniej Klaudii, którą w nocy z 11 na 12 czerwca napadł w parku Glazja 19-letni obcokrajowiec. Młoda barmanka, doktorantka Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, zmarła dwa tygodnie później w szpitalu. Zbrodnia wstrząsnęła miastem.

W Marszu Milczenia zorganizowanym przez środowiska narodowe i patriotyczne uczestniczyły tłumy. Funkcjonariusze policji obecni na miejscu przekazali PAP, że w zgromadzeniu uczestniczyło około 10 tysięcy osób. Zgromadzeni ruszyli ze Starego Rynku i pokonali trasę do parku Glazja, gdzie doszło do zbrodni. Zgromadzenie odbywało się w milczeniu i było chwilą wspólnej zadumy i pamięci oraz gestem wsparcia dla rodziny i bliskich Klaudii K.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV przyjechał na urlop do Castel Gandolfo, gdzie spędzi dwa tygodnie

2025-07-06 18:25

[ TEMATY ]

wakacje

urlop

Castel Gandolfo

Papież Leon XIV

PAP/EPA

Papież Leon XIV przyjechał na urlop do Castel Gandolfo

Papież Leon XIV przyjechał na urlop do Castel Gandolfo

Papież Leon XIV przyjechał w niedzielę po południu do podrzymskiej rezydencji w Castel Gandolfo, gdzie będzie wypoczywać przez dwa tygodnie, do 20 lipca. Po przyjeździe do miasteczka papież pozdrowił czekających na niego ludzi.

Leon XIV spędzi urlop w Villa Barberini na terenie papieskiej posiadłości, a nie w Pałacu Apostolskim, jak wcześniej Benedykt XVI, Jan Paweł II i inni papieże. Pałac został w 2016 roku zamieniony na muzeum przez Franciszka, który w czasie 12 lat pontyfikatu nigdy tam nie wypoczywał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję