Reklama

W poszukiwaniu dobra

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czasem trzeba przełamać wewnętrzne opory i pokonać lęk. Przemierzyć tysiące kilometrów i zmierzyć się z trudami długiej podróży. Może czasem jest to jedyny sposób, aby poznać odpowiedź na nurtujące pytania i odszukać zagubiony sens istnienia?
Mnie się to udało. Znalazłam skarb, który odnowił moją wiarę, nadzieję i miłość. Pragnę teraz dzielić się tym szczęściem z każdym napotkanym człowiekiem...
Wszystko zaczęło się w Taizé - maleńkiej francuskiej wiosce. Zrodziła się tam idea organizowania corocznych spotkań młodzieży z całej Europy. Ich celem jest jednoczenie ludzi w duchu pokoju. Każdego roku Bracia z Taizé oraz młodzi Europejczycy pielgrzymują do różnych państw naszego kontynentu, aby dawać świadectwo wiary i miłości. Ze względu na swój charakter spotkania te zostały nazwane Pielgrzymką Zaufania przez Ziemię.
Ostatnie takie spotkanie odbyło się w stolicy Portugalii - w Lizbonie. Wraz z młodzieżą z różnych polskich miast, wyruszyła tam grupa częstochowian. Wcześniej brałam udział w takich Spotkaniach trzy razy. Byłam w Wiedniu, w Warszawie i w bajecznej Barcelonie. Za każdym razem wracałam szczęśliwa i bogatsza o jakieś nowe doświadczenia. Jednak nigdy dotąd moje przeżycia nie były tak silne i piękne, jak to miało miejsce w Lizbonie.
Jedynie tam doświadczyłam prawdziwie namacalnej obecności Boga pośród nas. Stało się to za sprawą ludzi, których spotkałam w Portugalii. Nie sądziłam, iż kiedykolwiek usłyszę o tak pięknej gościnności ze strony innych ludzi, a tym czasem miałam okazję doświadczyć jej w moim życiu.
Portugalczycy bardzo ucieszyli się, że spotkanie młodych odbędzie się w ich kraju i zaangażowali się w przygotowania. Dla każdego uczestnika znalazł się pełen ciepła i radości dom portugalskiej rodziny oraz otwarte ramiona i serca jego mieszkańców. Na kilka dni przed przyjazdem młodych Europejczyków, niektórzy mieszkańcy Lizbony i okolic przychodzili do punktu organizacji spotkań, aby upewnić się, czy na pewno ktoś u nich zamieszka przez te dni. Nie wyobrażali sobie, że może stać się inaczej.
Na ulicach miasta pozdrawiali nas przyjaznymi gestami i serdecznymi uśmiechami. Z wielką radością odpowiadali na nasze pytania i chętnie wskazywali drogę. Wraz z kilkoma młodymi ludźmi z innych krajów zamieszkałam u zamożnej rodziny w miasteczku niedaleko Lizbony. Nasi gospodarze przyjęli nas bardzo serdecznie i podczas całego pobytu otaczali ciepłem. Czułam się tak, jakbym przebywała u kogoś z mojej rodziny, a nie u ludzi, których wcześniej nie znałam. Przez te wszystkie dni nie brakowało mi niczego. Nasz gospodarz często rozmawiał z nami. O Polsce mówił z dużym szacunkiem, gdyż bardzo ceni Ojca Świętego. Opowiadał o tym, jak podróżował do Krakowa i Wadowic na spotkanie z Papieżem oraz do Częstochowy na Jasną Górę (w salonie miał obrazek Matki Bożej Częstochowskiej).
Powiedział nam również, że jego dom jest zawsze otwarty dla ludzi i gotów jest udzielić schronienia każdej ich ilości. Te słowa znajdowały odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Z ogromnym wzruszeniem przyglądałam się pełnym miłości gestom naszych gospodarzy, podczas przygotowań do wspólnego, pożegnalnego obiadu. Jestem szczęśliwa, że trafiłam do tej rodziny i wierzę, że jeszcze będę miała okazję spotkać tych ludzi. W dniu wyjazdu z Lizbony, wielu Portugalczyków przyszło na miejsce odjazdu polskich autokarów, aby pożegnać ludzi z kraju, który tak bliski jest ich sercom. Pozdrawiali odjeżdżających Polaków ocierając łzy. Nie spodziewałam się, że są na tym świecie ludzie, którzy mają w sobie tak wiele dobra.
Podczas spotkania w Lizbonie, przekonałam się, że najpiękniejszą modlitwą jest odnajdowanie Oblicza Stwórcy w twarzy drugiego człowieka. Ja dostrzegłam Je wielokrotnie w najróżniejszych miejscach Portugalii.
Gdyby ktoś zadał mi dzisiaj pytanie o to, jak rozumiem ideę pokoju na świecie, odpowiedziałabym, że pokój jest wszędzie tam, gdzie człowiek dostrzega Boga w drugim człowieku.
Myślę, że taki jest cel Europejskich Spotkań organizowanych przez wspólnotę braci z Taizé - nie dążenie do wzniosłych doznań religijnych, nie zamykanie się w zakamarkach własnej duszy, w celu poszukiwania Boga, ale wspólnota serc.
W powrotnej drodze odwiedziliśmy dwa z najpiękniejszych sanktuariów Maryjnych na świecie. Byliśmy w portugalskiej Fatimie oraz we francuskim Lourdes. Dla mnie było to ogromne przeżycie zobaczyć święte miejsca, o których tak wiele słyszałam, i których historia bardzo mnie interesuje.
W Lourdes miałam okazję dotknąć nie tylko groty, w której objawiła się Matka Boża, ale również ścian domu, w którym kiedyś żyła św. Bernadetta wraz z rodziną.
Najcenniejszą pamiątką, którą przywiozłam do Polski, są niezwykłe wspomnienia, których nikt i nic nie zniszczy oraz jakaś piękna tajemnica, która zadomowiła się w moim sercu. Wielkim skarbem jest dobro, które Bóg pomógł mi odszukać w dalekiej Portugalii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Diecezja sosnowiecka: Sąd aresztował jednego z księży podejrzanego o przestępstwa seksualne

2024-10-02 14:08

[ TEMATY ]

diecezja sosnowiecka

Adobe Stock

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

Sąd Rejonowy w Sosnowcu aresztował w środę na trzy miesiące jednego z zatrzymanych księży z diecezji sosnowieckiej. Prokuratura zarzuca mu przestępstwa o charakterze seksualnym.

Informację o uwzględnieniu w wniosku o aresztowanie przekazała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu Dorota Pelon.
CZYTAJ DALEJ

Niosąca Pocieszenie Patronka Robotników i Solidarności

2024-10-02 20:50

[ TEMATY ]

rozważania różańcowe

Red

Matko, pociesz nas – zawierzamy Ci nasze „trudne dziś” a także „niepewne jutro”, prowadź nasz Naród przez codzienność tak, jak prowadziłaś go przez wiele bolesnych dziejów. Bądź nam nadal Królową i Matką, naszym Pocieszeniem i naszą Orędowniczką. Pełni dziecięcej ufności wołamy do Ciebie:

Matko Pocieszenia, życia strzeż i zdrowia, Od powietrza, wojny, ognia i przednowia, O przeżegnaj, jak kraj długi, Nasze prace, nasze pługi; Ustrzeż bytu i imienia, Święta Matko Pocieszenia, nie opuszczaj nas.
CZYTAJ DALEJ

Archidiecezja Wrocławska cały czas pomaga

2024-10-02 16:04

ks. Łukasz Romańczuk

Mimo, że woda na rzekach opada, wciąż potrzebna jest pomoc tym, którzy ucierpieli wskutek powodzi. Nieustanna pomoc płynie cały czas z Caritas Archidiecezji Wrocławskiej. Dziś do Lewina Brzeskiego pojechało 15 osuszaczy, a do Oławy pięć. O działaniach na rzecz powodzian opowiada Paweł Trawka, rzecznik wrocławskiej Caritas.

Caritas Archidiecezji Wrocławskiej od samego początku niesie pomoc powodzianom. - Z jednej strony fala powodziowa, z drugiej strony ogromna fala dobroci i pomocy, która się objawia na bardzo wielu płaszczyznach. Około 50 osuszaczy w najbliższych dniach już trafiło do powodzian. Tylko dzisiaj kolejnych 15 wyjechało do Lewina Brzeskiego, a 5 trafi do Oławy. Te osuszacze są niezmiernie tam potrzebne, ponieważ zalanych jest ponad pół tysiąca domów. Mieszkańcy Lewina Brzeskiego i okolicznych miejscowości konkretnie doświadczyło tego, że przez 5 dni fala powodziowa stała w domu. Te zniszczenia nie są tak spektakularne jak np. w Stroniu Śląskim. Są one w jakimś sensie trudniejsze, ponieważ nie zawsze je widać, a ich skutki mogą być odczuwane nawet przez kilka następnych miesięcy. Dlatego ważne jest teraz osuszanie domów. Jest już październik, zaczęły się nawet przymrozki. Dlatego intensyfikujemy działania, staramy się kupować osuszacze - zaznacza Paweł Trawka.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję