Reklama

Spotkanie opłatkowe młodzieży

Najcenniejsze dary

W sobotnie popołudnie 18 grudnia 2004 r., archikatedra lubelska wypełniła się setkami młodych ludzi, którzy od godziny 15.00 do 17.30 przeżywali swoje coroczne, bożonarodzeniowe spotkanie z abp. Józefem Życińskim.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wszystkie ławki, a także przestrzeń nawy głównej i naw bocznych archikatedry wypełniali ludzie około 20. roku życia. Spotkanie opłatkowe było przesycone poważnymi sprawami, z jakimi spotykają się młodzi ludzie. Otworzyła je opowieść s. Anny Bałchan ze Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej. Zakonnica na co dzień pomagająca kobietom - ofiarom przemocy, handlu i przymusowej prostytucji - uświadamiała młodzieży, jak trudne i dramatyczne bywają problemy w życiu niektórych ludzi. Stąd symboliczne wręcz znaczenie miała obecność dziewcząt z domu wychowawczego w Głębokiem. S. Bałchan jest przewodniczącą Zarządu Stowarzyszenia im. Maryi Niepokalanej na Rzecz Pomocy Dziewczętom i Kobietom w Katowicach. Jako siostra zakonna, ale i terapeutka próbuje wprowadzić miłość i pokój do rodzin dotkniętych przemocą. Pomagają jej w tym liczni psychologowie i pedagodzy. „Jednak potrzebna jest zawsze do tego moc z nieba - podkreślała s. Anna - bez niej nie ma szans, by człowiek nauczył się żyć na nowo”.
W kulminacyjnym momencie spotkania, jakim była adoracja Najświętszego Sakramentu, większość młodzieży klęczała. Jezus - ukryty w Hostii - był niesiony przez młodego kapłana. Był to moment szczególnie widowiskowy, jako że monstrancję poprzedzała diakonia taneczna. Składała się z kilku dziewcząt, ubranych w białe proste suknie, które - niosąc przed sobą zapalone świece - wykonywały łagodne, taneczne ruchy. Ten specyficzny rodzaj modlitwy wyrażonej ciałem był wyrazem uwielbienia młodzieży dla Boga. Główną część spotkania wypełniła adoracja. Sprawy, jakie podczas niej przedstawiano Bogu, były wyrazem głębokiego przejęcia się problemami, z jakimi styka się wielu młodych ludzi, wyrazem solidaryzowania się z nimi. Była więc mowa o żyjących w patologicznych układach, gdzie alkoholizm i przemoc są na porządku dziennym. To właśnie im modlitwa jest szczególnie potrzebna. Młodzież była także zachęcana do czynnego zatroszczenia się o swoich rówieśników. Zebrane tuż przed spotkaniem zeszyty, długopisy i środki czystości przyniesiono do Księdza Arcybiskupa w procesji z darami. Zostały one przekazane ośrodkom wychowawczym dla młodzieży z terenu archidiecezji lubelskiej.
Z młodzieżą refleksjami dzielił się abp Życiński. Zwracał uwagę, że Bogu nie trzeba koniecznie przynosić wielkich - w ludzkim rozumieniu - darów. Wręcz przeciwnie, mogą być proste i skromne. „W Ewangelii pojawia się motyw pieluszek, które dla Jezusa przygotowała Maryja” - mówił. Ten kawałek materiału był wyrazem ludzkiej, a zarazem matczynej troski o zdrowie małej istoty. Jest to więc przykład, że cennym darem w oczach Boga może być ofiarowanie komuś wrażliwości serca, wysiłku, otwarcia się na jego kłopoty. „Jest potrzebna twoja kultura, twój uśmiech, twoja wrażliwość, twoje ciepło przyjaźni” - mówił Ksidz Arcybiskup, przekonując, że każdego stać na takie prezenty. Zmęczenie czy apatia mogą uniemożliwić dostrzeżenie tych wartości. „Dlatego trzeba zachować otwarcie na anielskie odgłosy, nieustannie szukać Chrystusa, by potem odnajdywać Jego rysy w zaskakujących czasem sytuacjach. Ten styl trzeba realizować w życiu, by tworzyć Chrystusowe elity”.
Ostatnim akcentem spotkania było rozdanie symbolicznych darów: jednego grosza, odrobiny mirry i kawałka kredy. Te symbole Trzech Mędrców - według słów duszpasterzy z kościoła Świętego Ducha, gdzie mieści się Ośrodek Duszpasterstwa Młodzieży - mają zachęcać do gestów dzielenia się wszelkim dobrem i modlitwą z bliźnimi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta bez granic

Niedziela wrocławska 42/2017, str. 8

[ TEMATY ]

św. Jadwiga Śląska

święta

Tomasz Lewandowski

Grób św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy

Grób św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy

Św. Jadwiga to nie tylko patronka Dolnego Śląska. W Polsce ma pod swoją opieką ponad sto parafii, ale wieść o księżnej rozniosła się właściwie na cały świat

Miłosierdzie – to właśnie ta cecha, tak charakterystyczna dla św. Jadwigi, sprawia, że księżna z Trzebnicy przekracza granice. Najpierw te czasowe. – Św. Jadwiga, oprócz tego, że w konkretny sposób pomagała potrzebującym i chorym, miała jeszcze wyobraźnię miłosierdzia – umiejętność dostrzegania potrzeb drugiego człowieka i zarazem sposobów, którymi można mu pomóc – mówi ks. Jerzy Olszówka, proboszcz parafii pw. św. Bartłomieja i św. Jadwigi w Trzebnicy, kustosz tamtejszego sanktuarium. – Robiła to w sposób, powiedzielibyśmy dziś, archaiczny. Na przykład na swoim dworze utrzymywała 13 chorych, którym osobiście usługiwała, a którzy przypominali jej Chrystusa w otoczeniu apostołów. Jest znanych wiele innych czynów św. Jadwigi, które potwierdzają jej wyobraźnię, dzięki której potrafiła pomagać. I na tym polega jest aktualność, jej fenomen.
CZYTAJ DALEJ

Patron Matek oczekujących potomstwa

Niedziela Ogólnopolska 2/2005

Archiwum parafii pw. Najświętszego Odkupiciela w Szczecinie

Św. Gerard Majella

Św. Gerard Majella
To postać tajemnicza. Urodził się w małej włoskiej wiosce blisko 300 lat temu, jednak ludzie mówią o nim tak, jakby wciąż żył tuż obok. Był bratem redemptorystą, który zmarł w wieku 29 lat. Jego obecność i modlitwa odczuwane są w domach i szpitalach od Londynu do Los Angeles, od Monachium do Melbourne. Gdziekolwiek znajduje się niemowlę w niebezpieczeństwie, matka w potrzebie, chore dziecko, opuszczona i cierpiąca rodzina, tam można usłyszeć modlitwę do św. Gerarda. Dlaczego Bóg wybrał Gerarda Majellę i przeznaczył do trudnego zadania, jakim jest troska o najbardziej zranione spośród Bożych dzieci?
CZYTAJ DALEJ

Przeciwko aktom wandalizmu we Wrocławiu

2024-10-16 20:07

Marzena Cyfert

Konferencja prasowa przy pomniku ofiar rzezi wołyńskiej

Konferencja prasowa przy pomniku ofiar rzezi wołyńskiej

Przed pomnikiem ofiar rzezi wołyńskiej odbyła się konferencja prasowa dotycząca aktów wandalizmu we Wrocławiu. Dwa dni temu wandale zamalowali banderowską flagą pomnik przypominający o ukraińskim ludobójstwie na Polakach.

Konferencję zorganizował Ruch Narodowy Wrocław. – Nie znamy sprawców. Możemy tylko domniemywać, że są to ci sami sprawcy, którzy malowali flagi banderowskie w różnych miejscach we Wrocławiu. Policja opublikowała słabo widoczne wizerunki dwóch młodych ludzi i nic w tej sprawie się nie dzieje. Z racji tego, że Policja nie prowadzi w tej sprawie żadnego postępowania, przygotowaliśmy zawiadomienie do Prokuratury. Liczmy na szybkie zatrzymanie sprawców – mówił Miłosz Tamulewicz, prezes wrocławskiego Koła Ruchu Narodowego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję