Felietony w prasie są niesłychanie ulotne. To, co przeczytaliśmy kilka dni temu, za tydzień ustępuje miejsca czemuś innemu. Felieton jednak pozwala utrwalić ważne sprawy i pokazać indywidualny styl autora. Jest czymś w rodzaju pamiętnika dla publiczności, pisanego na bieżąco. Dzięki zebraniu takich tekstów w książce zyskują one trwałość. „Felietony w Samotności wśród liberałów dają obraz rzeczywistości - gęsty, pełen znaczeń, rożnych wątków myślowych, krytyczny, niepozbawiony nadziei - jest źle, ale może być lepiej” - twierdzi A. Nasalska, polonistka z UMCS. Tytuł książki wskazuje na postawioną przez Autora diagnozę współczesnego świata: żyjemy w stwarzającym zagrożenia społeczeństwie liberałów. Ludzie zachłysnęli się wolnością jako podstawą innych wartości i idą na łatwiznę. Społeczeństwo przeżarte jest patologiami: afera goni aferę, instytucje podtrzymujące demokrację przechodzą kryzys. Jest w nas lęk, jesteśmy zagubieni, zdezorientowani, grozi nam pustka - „ojczyzna wygnańców, uciekinierów z Delf, Aten, Golgoty”. Mimo takiej diagnozy Autor nie pozostawia czytelnika bez nadziei. Wskazuje na „galerię pięknych dusz”, na przykłady budowania i umacniania tej życiodajnej wartości, na „współczesne siłaczki”, na usatysfakcjonowanych wychowawców i nauczycieli z pomysłami. „To oni są najważniejszymi bohaterami książki - świadectwa o sile wiary i niezawisłości rozumu” - twierdzi J. Gowin, redaktor naczelny miesięcznika Znak. Zdaniem J. M. Ruszara, dziennikarza Rzeczpospolitej, po pokazaniu przygnębiającego obrazu rzeczywistości w Autorze odzywa się duszpasterz, biskup dający pociechę. Jego trudność polega na tym, że pociecha, którą proponuje, nie jest pociechą łatwą - „mówiąc językiem rynkowym, towar, którym dysponuje duszpasterz nie jest zbyt chodliwy”. Autor jest zaciętym, złośliwym polemistą, stosuje ironię. Jego polemika jest intelektualnie bezwzględna. Wyśmiewa głupotę, udającą naukowość. Każde stwierdzenie jest dopracowane. G. Gauden, redaktor naczelny Rzeczpospolitej, podziwia „język, precyzję i morderczy sarkazm w stosunku do niektórych z tych, którzy funkcjonują w polskich mediach i polskim życiu politycznym”. Jednocześnie czytelnik ma do czynienia z językiem metaforycznym i pięknym. Jest to proza mająca wymiar poezji.
„Poczucie samotności i zagubienia wzrasta, gdy myślimy w kategoriach wartości, a wokół rozprzestrzenia się pustynia aksjologiczna. Przeciwdziałań tej sytuacji należy szukać na szlaku człowieka myślącego, zastanawiającego się nad sobą” - mówi o tytułowej samotności prof. J. Pomorski, prorektor UMCS. Według J. Gowina jest to książka optymistyczna. Podstawowym rysem postawy Autora jest otwarta obecność w świecie, do której wzywa cała tradycja Kościoła. Ksiądz Arcybiskup mówi o samotności kogoś, kto afirmuje świat, nie boi się być w tym świecie znakiem sprzeciwu. „Jadowita krytyka wynaturzeń w życiu politycznym, gospodarczym i kulturalnym nie prowadzi do potępienia świata” - twierdzi J. Gowin. Tytułowa samotność ma sens pozytywny - jest, jak pustynia, miejscem, gdzie możemy zebrać duchowe siły. „Jest wiele zjawisk pozytywnych, którymi nie mamy czasu się cieszyć. Należy dostrzegać duchowe piękno, którego jest wiele w polskim pejzażu” - zauważa abp J. Życiński. Tytuł książki, jak przystało na zbiór felietonów, jest prowokacją. Pojęcie liberała ma wydźwięk zdecydowanie negatywny, tak jak pojęcie cynika czy prymitywa. „Trzeba odróżniać liberalizm ekonomiczny, którego nikt rozsądny nie będzie atakował, od liberalizmu w etyce, gdzie większość decyduje o tym, co jest moralnie godziwe, i od liberalizmu w kulturze. Takich liberałów nie można akceptować” - mówi Metropolita.
Książka ukazuje rożne formy rozmywania wartości i wskazuje na przeciwwagę takich działań - na budowanie wspólnoty wartości. Autor jest obrońcą klasycznego humanizmu i racjonalizmu i orędownikiem duchowego piękna. Publikacja jest niesłychanie bogata - w miarę aktualne sprawy stają się punktem wyjścia do głębszej refleksji. Samotność wśród liberałów to piątą książka abp. Życińskiego, wydana nakładem Wydawnictwa UMCS. Wcześniejsze to: Wartości w eterze, Kuszenie Pana Cogito, Pan Cogito czy Mister Tarzan i Od Manhattanu do Emaus. Trzy ostatnie są również zbiorami felietonów, publikowanych w Rzeczpospolitej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu