Autorzy amerykańskiego filmu Wimbledon sięgnęli do wypróbowanych reguł melodramatów, których akcja rozgrywa się wśród wyższych sfer.
Jak sugeruje tytuł, bohaterami są tu młodzi tenisiści, którzy startują w dorocznych rozgrywkach o puchar Wimbledonu. Peter, przystojny angielski gracz, myśli o porzuceniu kariery z powodu prześladującego go pecha. Najlepsze lata ma już bowiem za sobą. Spotkanie z młodziutką i ambitną amerykańską tenisistką Lizzie przywraca mu wiarę w sukces. Oglądamy perypetie miłosne obojga w czasie rozgrywek wimbledońskich. Realizatorzy ukazują rodzącą się miłość jako coś naprawdę autentycznego.
Lizzie i Peter żyją w atmosferze współczesnej mody na swobodę obyczajową. Mimo to jednak ich związek pomaga im przezwyciężyć słabości charakterów. Takie ustawienie akcji spowodowało, że film odbieramy jako współczesną wersję klasycznych melodramatów, w których miłość pokazywana była zawsze jako siła niezwykle dramatyczna, również niszcząca. Wimbledon różni się od nich tym, że wymowa tego utworu jest optymistyczna i konstruktywna.
Film jest przyjemny i lekki w oglądaniu, niesie pozytywną rozrywkę. Być może niektórzy widzowie uznają obraz na naiwny, pamiętajmy jednak, że kino jest przede wszystkim rozrywką.
Pomóż w rozwoju naszego portalu