W katedrze greckokatolickiej we Wrocławiu, po liturgii, która rozpoczęła się o godz. 10, miejscowy biskup Włodzimierz Juszczak przewodniczył nabożeństwu żałobnemu – panachydzie – za poległych Polaków i Ukraińców, którzy zginęli, jak to określiła strona ukraińska, «we wzajemnych konfliktach polsko-ukraińskich». Biskup wrocławsko-gdański z proboszczem ks. Andrijem Mychałyszynem i jego wikariuszami księżmi Jewhenem Suchym i Iwanem Jadłowskim, modlili się przede wszystkim za tych, którzy zginęli w latach II wojny światowej i wkrótce po jej zakończeniu. W obrzędach wzięli udział tamtejsi wierni, którzy licznie wypełnili świątynię.
Podobne modlitwy i nabożeństwa odprawiono we wszystkich cerkwiach greckokatolickiej archidiecezji przemysko-warszawskiej i diecezji wrocławsko-gdańskiej. Podobnie jak w poprzednich latach biskupi tych jednostek kościelnych polecili podległym im kapłanom odprawienie w minioną niedzielę nabożeństw wypominkowych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wszystkie te uroczystości odbyły się zgodnie z życzeniem zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego arcybiskupa większego kijowsko-halickiego Światosława Szewczuka oraz arcybiskupa przemysko-warszawskiego Eugeniusza Popowicza. Ten drugi sprawował panachydę za wszystkie ofiary konfliktów polsko-ukraińskich w katedrze św. Jana Chrzciciela w Przemyślu po liturgii niedzielnej.
Reklama
Na Ukrainie pamięć miejscowych mieszkańców – ofiar konfliktu polsko-ukraińskiego z lat 1943-44 – uczcił 8 bm. prezydent Petro Poroszenko w wiosce Gończy Bród w rejonie kowelskim w obwodzie wołyńskim.
«Chcę, aby dzisiaj cała Ukraina i cały świat usłyszał, że tragedia Gończego Brodu, podobnie jak cała tragedia wołyńska, jest bolesną i pouczającą lekcją historyczną dla obu narodów: ukraińskiego i polskiego» – oświadczył szef państwa. Wyjaśnił, że przybył tu bezpośrednio po odwiedzinach i odsłonięciu pomnika ofiar ukraińskich w Sahrynie na Chełmszczyźnie, dodając, że na jego wizytę na tej ziemi czekano tam wiele lat. «Jest to bardzo symboliczne i znaczące, że szanujemy i pamiętamy o każdym niewinnie zabitym» – podkreślił Poroszenko.
W Sahrynie w marcu 1944 oddziały Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich wymordowały, w ramach odwetu za wcześniejsze zbrodnie nacjonalistów ukraińskich na Polakach i chcąc zapobiec planowanym nowym atakom ze strony UPA, kilkuset mieszkańców tej i kilku sąsiednich wsi. Od 2014 stoi tam pomnik ku czci ofiar tej tragedii, ustawiony przez miejscowych Ukraińców za zgodą władz polskich.
Prezydent zwrócił uwagę, że oba kraje i narody mają «wspólną europejską teraźniejszość i przyszłość» i dodał, że «Ukraińcy i Polacy historycznie wspólnie bronili Europy chrześcijańskiej pod Wiedniem i pod Chocimiem, nieraz bronili się przed agresją Moskowii i nie tylko bronili się, ale też zwyciężali w tej walce».
Reklama
Zdaniem mówcy «tragiczne karty naszej historii, zwłaszcza krwawy konflikt z lat 1943-44, winny być przestrogą, a współczesne pokolenia Ukraińców i Polaków «nie mają prawa uzależniać dnia dzisiejszego i przyszłości od przeszłości». Poroszenko podkreślił, że na sprzecznościach między obu narodami zawsze wygrywa «ten trzeci – ani nie Ukrainiec, ani nie Polak», ale ten, «kto dopuszcza się obecnie agresji przeciw naszemu państwu ze Wschodu, kto zagarnia ziemie ukraińskie, dokonuje bezprawnej aneksji Krymu, kto wewnątrz kraju dąży do prowadzenia wojny hybrydowej». Czyni zaś to po to, «aby rozbić nasz naród oraz skłócić narody ukraiński i polski» – podkreślił z mocą szef państwa. Wezwał, aby nigdy nie dać szansy na zwycięstwo temu wrogowi.
Prezydent przypomniał ponadto, że w latach II wojny światowej zasadą «dziel i rządź» na okupowanych przez siebie ziemiach ukraińskich kierowała się także administracja nazistowska. Rządzący tam komisarz Rzeszy Erich Koch prowadził politykę rozdmuchiwania i rozpalania konfliktu ukraińsko-polskiego – zauważył mówca i w tym kontekście nawiązał do wydarzeń w Gończym Brodzie, których ofiarami były dziesiątki ludzi, i to nie tylko miejscowych mieszkańców. Nikomu z nich nie dano szansy uratowania się – podkreślił szef państwa.
Na zakończenie podziękował wszystkim uczestnikom, którzy «strzegą pamięci o poległych rodzicach i rodakach».
Zebrani uczcili chwilą ciszy pamięć wszystkich ofiar konfliktu ukraińsko-polskiego z lat czterdziestych XX wieku po obu stronach, a prezydent złożył kwiaty pod pomnikiem poległych. Kompania reprezentacyjna wojska złożyła kwiaty z szarfą o barwach narodowych Ukrainy i z napisem «Od narodu ukraińskiego».
Z inicjatywą wprowadzenia Dnia Pamięci Męczeństwa Kresowian wystąpili w 2013, w związku z 70. rocznicą Rzezi Wołyńskiej, posłowie klubów PiS, PSL, SLD i Solidarnej Polski oraz środowiska kresowe. 7 lipca 2016 Senat w „Uchwale w sprawie oddania hołdu ofiarom ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II Rzeczypospolitej w latach 1939–1945” wezwał Sejm, aby ustanowił taki dzień 11 lipca – na pamiątkę tzw. „Krwawej niedzieli” 1943 roku, podczas której na Wołyniu doszło do największej fali mordów na Polakach.
W uchwale z 22 lipca 2016 Sejm RP oddał hołd ofiarom mordów na obywatelach II Rzeczypospolitej (Polakach, Żydach, Ormianach, Czechach i przedstawicielach innych mniejszości narodowych), dokonywanych w latach 1943-45 przez nacjonalistów ukraińskich z OUN, UPA, SS-Galizien i innych formacji, oraz wyraził wdzięczność tzw. „Sprawiedliwym Ukraińcom”, którzy odmawiali udziału w mordach i ratowali Polaków. Sejm wyraził również uznanie dla żołnierzy Armii Krajowej, Samoobrony Kresowej, Batalionów Chłopskich, którzy podjęli bohaterską walkę w obronie zagrożonej atakami ludności cywilnej. Narodowy Dzień Pamięci jest obchodzony od 2017 roku.