Reklama

W 60. rocznicę święceń kapłańskich

Dar Boży dla Konstantynowa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

W tym roku przypadł piękny jubileusz 60. rocznicy święceń kapłańskich ks. prał. Stanisława Czernika. Rocznicowa Msza św. była celebrowana 2 września w kościele Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Konstantynowie przez Dostojnego Jubilata. Uroczystość uświetniła obecność abp. Władysława Ziółka.

Ks. Stanisław Czernik urodził się 3 listopada 1916 r. w miejscowości Skrzyńsko koło Radomia. Jego święcenia kapłańskie miały miejsce w Sandomierzu 11 maja 1941 r. Jest magistrem teologii, ukończył ATK w 1959 r. Od 5 listopada 1964 r. jest kapelanem Jego Świątobliwości. 27 września 2000 r. Arcybiskup Łódzki mianował go kanonikiem honorowym Archikatedralnej Kapituły Łódzkiej.

Przez 30 lat był proboszczem konstantynowskiej parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Obecnie jest od siedmiu lat na emeryturze. W 1993 r. postanowieniem Prezydenta RP Lecha Wałęsy ks. płk Stanisław Czernik został odznaczony "Krzyżem Partyzanckim" za udział w walkach o niepodległość Ojczyzny w szeregach Armii Krajowej. 23 maja 1996 r. podczas XXII sesji RM w Konstantynowie ks. Stanisławowi Czernikowi przyznano tytuł Honorowego Obywatela Miasta Konstantynowa Łódzkiego.

Ks. płk Stanisław Czernik, ps. "Krystian", "Burza" z rodzinnego domu wyniósł głęboko religijne wychowanie, szacunek do pracy i poczucie obowiązku, miłość do ludzi i ziemi, do Ojczyzny. Swoją pracę kapelana w oddziałach partyzanckich określa krótko jako służbę Bogu i Ojczyźnie. Uważa, że jako kapłan został posłany przez Chrystusa, aby głosić Jego słowo do ludu i uznaje to za wielkie powołanie i wielkie szczęście, że mógł być wśród żołnierzy, razem z nimi walczyć. Pod koniec 1944 r. ks. Stanisław Czernik wrócił do rodzinnej wsi. 6 stycznia 1945 r., tuż przed wkroczeniem armii sowieckiej, został aresztowany przez gestapowców uciekających z Polski. Udało mu się uciec. Po wyzwoleniu spod okupacji niemieckiej objął pracę duszpasterską w parafii Sienno (po ks. J. Domańskim, który aresztowany przez UB zginął). Tu i on nękany był przez UB i NKWD. W 1946 r. wyjechał na wakacje na Mazury i podjął pracę duszpasterską w powiecie Pasłęk. Także tutaj UB nie dawało mu spokoju. W 1950 r. został wikariuszem parafii św. Wojciecha w Łodzi. W latach 1961-64 był wikariuszem w katedrze. W 1965 r. został mianowany proboszczem w Konstantynowie.

Na Jego wezwanie odpowiedział: "Oto jestem"

Takim najkrótszym cytatem z homilii abp. Władysława Ziółka można określić obecność Chrystusa w życiu ks. Stanisława Czernika. Kapłan, co zauważył Ksiądz Arcybiskup, nie należy do siebie, ale do Boga. Jego zadaniem jest prowadzić ludzi do zbawienia. Kapłan to człowiek wybrany przez Boga, bo ostatecznie to Bóg wybiera. Nie wszyscy jednak, którzy stawali przed wyborem kapłaństwa, mieli dość odwagi, aby się nie zawahać. Do tego potrzebne są żywa wiara i zaufanie do Chrystusa.

Ale kapłan służy też ludziom. Ksiądz Prałat w tej służbie aktywnie trwa do dzisiaj. Arcypasterz łódzkiego Kościoła powiedział, że zewnętrznym znakiem tej służby była m.in. funkcja kapelana Armii Krajowej w trudnych latach II wojny światowej. Przypomniał jego słowa odnoszące się do tego okresu: "Szczęście, że byłem wśród nich, marzłem z nimi. Byli do mnie przywiązani, dbałem o moralny rygor, mogli na mnie liczyć. Byłem chłopskim synem, ale byłem kapłanem".

Innym znakiem jego służby jest świątynia Narodzenia Najświętszej Maryi Panny - rozbudowana pięknie, przestrzenna. Ta wielka praca dla Konstantynowa, zdaniem Księdza Arcybiskupa, to owoc szerokiego patrzenia na przyszłe życie miasta. Tradycje wyniesione z rodzinnego domu w centrum życia duchowego mogły przynieść wspaniałe efekty. Ludzie dobrej woli tę służbę na pewno dostrzegają.

Bóg zapłać Księdzu Prałatowi

"Ksiądz Prałat inspirował nas zawsze do ofiarnej służby na rzecz Konstantynowa. Swoją skromną i wielce szlachetną postawą wyzwalał w naszych sercach głębokie poczucie społecznej wrażliwości. Budując dwie świątynie, pokazał jak my, samorządowcy, mamy szybko i sprawnie realizować nasze miejskie inwestycje. Był i jest zawsze z nami, w chwilach sukcesów i porażek". W tych słowach zawiera się wdzięczność, jaką wyraził podczas Mszy św. burmistrz Konstantynowa Włodzimierz Fisiak.

Przedstawiciel parafian, radny doktor Andrzej Owczarek, przypominając wiele zasług podkreślił, że Ksiądz Jubilat był nauczycielem prawdziwej historii. Jego obecność w naszym mieście to dar Boży dla Konstantynowa.

Znając wojenną i powojenną działalność Księdza Prałata odradzający się konstantynowski samorząd wiedział, że na jego pomoc może liczyć we wszystkich sprawach, gdzie w grę wchodziły wartości bliskie narodowi polskiemu. Obecność Księdza Prałata w życiu konstantynowskiej społeczności czuło się zawsze, i w stanie wojennym, i jeszcze teraz. W każdej kłopotliwej sytuacji można liczyć na jego pomoc i radę. W najtrudniejszych dla siebie dniach przed kilku laty samorządowcy mogli zawsze prosić o mediacje w konfliktowych sytuacjach. Postawa Księdza Prałata przyczyniła się też do integracji różnorodnej społeczności zamieszkującej Konstantynów, co przyniosło mu powszechny szacunek i uznanie nawet wśród osób obojętnych wobec Kościoła, jak to trafnie zauważył Zarząd Miasta w swoim wniosku o nadanie mu tytułu Honorowego Obywatela Miasta Konstantynowa Łódzkiego. Ale wierni z Konstantynowa mają przede wszystkim w pamięci zasługi dla miasta dotyczące budowy kościoła. Oczywiste jest, że bez wytrwałej pracy Księdza Prałata nie byłoby nowej świątyni Miłosierdzia Bożego. Za to wszystko serdeczne Bóg zapłać Księdzu Prałatowi.

Natomiast Burmistrz miasta swoje wystąpienie zakończył prośbą: "Pragniemy Cię prosić, Drogi Jubilacie, tutaj w parafialnej świątyni, przed obrazem Matki Bożej, w obecności Księdza Arcybiskupa o dalszą modlitwę za Konstantynów - naszą małą ojczyznę, aby zawsze była wierna Bogu Wszechmogącemu i Matce Przenajświętszej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ile można spóźnić się do kościoła?

2025-10-04 21:04

[ TEMATY ]

Eucharystia

Msza św.

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako spełniony obowiązek chrześcijański - pisze abp Andrzej Przybylski.

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako speł niony obowiązek chrześcijański. Dodała zaraz, że po noć wystarczy, jeśli się zdąży na czytanie Ewangelii, a właściwie to nawet tylko na moment Przeistocze nia chleba w Ciało Chrystusa i wina w Krew Pańską. Musiałem jej dopowiedzieć konkretnie i prosto: nie wystarczy!
CZYTAJ DALEJ

Różaniec ze św. Franciszkiem z Asyżu - tajemnice radosne

2025-10-03 20:58

[ TEMATY ]

różaniec

Św. Franciszek z Asyżu

Karol Porwich/Niedziela

Modlitwa różańcowa jest wzniesieniem serca do Boga, który przychodzi, aby zbawiać człowieka. Modlitwa różańcowa - jak przypominał nam Ojciec Święty Jan Paweł II - jest modlitwą kontemplacyjną.

To Słowo Ojca tak godne, tak święte i chwalebne zwiastował najwyższy Ojciec z nieba przez św. Gabriela, swego anioła, mające zstąpić do łona świętej i chwalebnej Dziewicy Maryi, z której to łona przyjęło prawdziwe ciało naszego człowieczeństwa i naszej ułomności. Które, będąc bogate (2 Kor 8, 9) ponad wszystko, zechciało wybrać na świecie ubóstwo wraz z Najświętszą Dziewicą, Matką swoją (List do wiernych 4-5).
CZYTAJ DALEJ

Tłumy miłośników modlitwy różańcowej w Rokitnie

2025-10-04 17:47

[ TEMATY ]

Rokitno

Diecezjalna Pielgrzymka Żywego Różańca

Karolina Krasowska

Rokitno, Diecezjalna Pielgrzymka Róż Żywego Różańca i Apostolatu Margaretka

Rokitno, Diecezjalna Pielgrzymka Róż Żywego Różańca i Apostolatu Margaretka

Tłumy wiernych – miłośników modlitwy różańcowej z całej diecezji - przybyły 4 października do Rokitna na Diecezjalną Pielgrzymkę Róż Żywego Różańca i Apostolstwa Margaretka. Spotkaniu przewodniczył pasterz diecezji bp Tadeusz Lityński.

Tegoroczna Diecezjalna Pielgrzymka Róż Żywego Różańca i Apostolstwa Margaretka do Sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie była wyjątkowo liczna, gdy chodzi o frekwencję. Rozpoczęła się Różańcem z procesją pocztów sztandarowych. Później swoim świadectwem podzielił się Adrian Pakuła, twórca i koordynator rekolekcji ODDANIE33, który przyjechał z Poznania. Zwrócił uwagę, że modlitwy członków Żywego Różańca dopomagają Matce Bożej w ratowaniu dusz:
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję