Msza św. na rozpoczęcie roku akademickiego w seminarium była pierwszą, jaką nowy Biskup Ordynariusz sprawował poza katedrą. Był to znak, że jak podkreśla abp Głódź, seminarium jest dla biskupa czymś więcej
niż oczkiem w głowie - jest źrenicą oka. Na uroczystości, oprócz alumnów zgromadziło się dość liczne grono wykładowców i wychowawców seminaryjnych, z nowym rektorem ks. dr. Krzysztofem Waligórą
na czele. Grono to liczy obecnie 37 osób. Obecni byli również przedstawiciele Kurii Biskupiej z bp. Stanisławem Kędziorą, ks. inf. Lucjanem Święszkowskim i ks. prał. Romualdem Kamińskim na czele. Duchowieństwo
diecezjalne było reprezentowane przez księży dziekanów i wicedziekanów. Wśród zaproszonych gości znaleźli się również przedstawiciele seminariów duchownych z Warszawy, Ołtarzewa i Łowicza, oraz przełożeni
męskich zgromadzeń zakonnych.
Na uroczystość nie przybył ze względu na stan zdrowia biskup senior Kazimierz Romaniuk, dlatego wbrew wcześniejszym ustaleniom, homilię wygłosił abp Sławoj Leszek Głódź. Podkreślił na wstępie jak
wielką wagę przywiązuje do właściwego funkcjonowania seminarium i wyraził nadzieję, że formacja duchowa i intelektualna, jaką odbierają tu alumni okaże się trwała. Z radością odniósł się do obecności
na inauguracji księży dziekanów, która jest wyrazem koniecznej więzi między tymi, co służą w kapłaństwie i tymi, którzy do kapłaństwa zmierzają. Podziękował również swojemu poprzednikowi bp. Kazimierzowi
Romaniukowi i jego współpracownikom, a zwłaszcza ks. inf. Lucjanowi Święszkowskiemu, za wybudowanie i uruchomienie praskiego seminarium.
Nawiązując do czytań mszalnych ze wspomnienia św. Franciszka abp Głódź odniósł do alumnów słowa św. Pawła: „Weź udział w trudach i przeciwnościach jako dobry żołnierz Jezusa Chrystusa”.
- Aby tym trudom podołać, trzeba czerpać z tego źródła, jakim jest seminarium. A w centrum seminarium jest kaplica - mówił Arcybiskup. W homilii przestrzegał kandydatów do kapłaństwa przed
połowicznością w służbie Panu Bogu. Pokazywał liczne przykłady dramatów jednostek i zagrożeń dla Kościoła, do których prowadzi próba życia sprawami Boga tylko częściowo. - Powołanie, to rzeczywistość
stwarzająca więcej obowiązków niż praw - mówił abp Głódź.
Po Mszy św. odbyło się wręczenie indeksów 19 alumnom pierwszego roku. Jako pełnoprawni studenci mogli wraz ze swoimi starszymi kolegami i zaproszonymi gośćmi wysłuchać wykładu inauguracyjnego, który
wygłosił ks. dr hab. Krzysztof Warchałowski na temat: Uznanie pozycji prawnej Kościołów i innych wspólnot religijnych w Traktacie Konstytucyjnym Unii Europejskiej.
Na zakończenie uroczystości Biskup Ordynariusz ogłosił nominację ks. dr. Wojciecha Lipki, jednego z wykładowców seminaryjnych, na swojego osobistego sekretarza. Zwrócił się także do wszystkich wykładowców
o większą aktywność w krzewieniu nauczania Kościoła. - Specjaliści z różnych dziedzin powinni dawać szybką odpowiedź na współczesne pytania człowieka i świata. Kiedy tego brakuje, na autorytety
w sprawach kościelnych kreują się dziennikarze, często do tego nieprzygotowani - mówił Arcybiskup. Do tych zaś, którzy doktoryzowali się nie za granicą, ale łącząc studia na krajowych uczelniach
z normalną pracą duszpasterską, apelował, by nie mieli z tego powodu kompleksów. - Studiowałem i w Paryżu i w Rzymie i nie są to wcale tak wymagające studia, jak się zwykło sądzić - powiedział
nowy Ordynariusz Warszawsko-Praski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu