Reklama

Prymas Wyszyński i Matka Boża Pocieszenia - 25 lat razem...

W październiku przeżywamy 59. rocznicę uwięzienia w Komańczy Księdza Prymasa Stefana Wyszyńskiego. 24 sierpnia 1956 r. franciszkanie z Sanoka ofiarowali uwięzionemu w Komańczy Księdzu Kardynałowi obraz Matki Bożej Pocieszenia, której kult nieprzerwanie trwa w Sanoku od końca XVI w. Ksiądz Prymas zawiesił obraz nad swoim łóżkiem i codziennie prosił Maryję o uwolnienie i Jej polecał troskę o Kościół w Polsce. Już po dwóch miesiącach od tego wydarzenia odzyskał wolność, drzwi klasztoru w Komańczy zostały otwarte. Wyjeżdżając kard. Wyszyński zabrał do Warszawy ofiarowany przez zakonników obraz Pani Sanockiej. 25 lat później Matka Boża Pocieszenia otworzyła Księdzu Prymasowi inne drzwi, przez które przejść musi każdy człowiek.

Niedziela przemyska 43/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Internowanie Księdza Kardynała w domu zakonnym Sióstr Nazaretanek w Bieszczadach, trwało od 29 października 1955 do 26 października 1956 r. Natomiast w Kronice Klasztoru Franciszkanów w Sanoku istnieją wpisy zakonników oraz odręczne, oryginalne listy Księdza Prymasa, które potwierdzają wpływ Pani Sanockiej na jego uwolnienie. Oddajmy głos kronikarzowi franciszkańskiemu, który w latach 1955-1956 zanotował m.in. takie oto fakty:
„(...) Nie mogąc przeprowadzić procesu zwolniono Prymasa z więzienia i dano go w miejsce odosobnienia, do aresztu domowego. Na to odosobnienie Prymasa wybrano ładną miejscowość, ale bezludną, Komańczę, na linii kolejowej Zagórz - Łupków. Umieszczono Go tu w domu Sióstr Nazaretanek. Zabroniono mu spełniać jakiekolwiek funkcje, władze tak wszystko urządziły, by wierni nie mogli do niego się dostać. Było to dalsze więzienie, z tą różnicą, że nie siedział w lochach UB, lecz w pokoju i osobiste warunki miał lepsze, gdyż siostry jak mogły, najlepiej służyły «Więźniowi Chrystusowemu».
Przełożony klasztoru franciszkańskiego (o. Jakub Półchłopek - dop. autora) miał to szczęście i zaszczyt, że mógł stale widywać się z Księdzem Prymasem i z Nim przebywać. Z woli biskupa ordynariusza diecezji był zwyczajnym spowiednikiem sióstr. Na żądanie Kurii Biskupiej w Przemyślu władze dały przepustkę na przebywanie w strefie granicznej, którą ad hoc zaprowadzono. Dzięki temu mógł swobodnie w każdej chwili udawać się do Komańczy. Wierzyliśmy, że Bóg i Matka Najświętsza Królowa Polski nie da nam zginąć i że przetrwamy. Cały Naród modlił się o to gorąco. W każdym kościele odprawiano modły za Prymasa. Modlono się i u nas.
Rok 1956 stał się rokiem zwrotnym w życiu całego Narodu. Szczególnie październik przejdzie do historii jako «Polski Październik». Życie kraju pod władzą komunistów - stalinowców stawało się nieznośne. Taki był ucisk, taka ciężka atmosfera, że już nikt nie mógł wytrzymać. Tyle lat kłamano, teraz zaczęło się pokazywać, że kraj stoi przed ruiną gospodarczą. Dalej się żyć już nie dało. Dlatego w partii komunistycznej zwyciężyły zdrowe tendencje. Nastał przewrót, wyrzucono z wojska rosyjskich oficerów, władzę wziął Gomułka. Wprawdzie on też był komunistą, ale wiedziano, że chce Polskę uwolnić od Rosji, że chce dobrze - dlatego Naród go poparł. Ten przewrót udał się dzięki Bogu bez rozlewu krwi i przynajmniej jaką taką otrzymaliśmy wolność. Nie było to czegośmy czekali, ale było to już wiele i życie zaczęło się inne.
Dla uproszenia opieki nad głową Kościoła w Polsce i by wyprosić u Matki Bożej rychłą chwilę pociechy, zrobiliśmy kopię naszego obrazu (Matki Bożej Pocieszenia - dop. autora) i ofiarowaliśmy ją Księdzu Kardynałowi z życzeniem, by Matka Boża pocieszyła Prymasa i sprawiła, by jak najprędzej mógł wrócić do Warszawy i dalej prowadzić nas do nieba. Ksiądz Kardynał jest wielkim czcicielem Matki Bożej. Dlatego obraz chętnie przyjął i powiesił go nad łóżkiem. Zażądał, by obraz podpisać, gdyż chce go zabrać ze sobą do Warszawy. Na tylnej stronie obrazu wypisano dedykację: «Jego Eminencji, Najdostojniejszemu Kardynałowi, Prymasowi Polski, Ks. Dr. Stefanowi Wyszyńskiemu w dniach jego pobytu w Ziemi Sanockiej - klasztor Franciszkanów z Sanoka ten Obraz Matki Bożej Pocieszenia z czcią najgłębszą ofiaruje. O. Jakub Półchłopek, Gwardian Franciszkanów w Sanoku, Komańcza, 24 sierpnia 1956».
Skutkiem zmian w Polsce, a jak wierzymy, jeszcze bardziej za działaniem Matki Bożej Pocieszenia, zwolniono z aresztu i odosobnienia Księdza Prymasa i przywrócono Mu możliwości rządzenia Kościołem w Polsce. Zaraz zezwolono też i na naukę religii w szkole. Nie szło to wszystko łatwo, jeszcze było wiele trudności, ale wiedziało się, że chce się ułożyć warunki życia na zasadach demokracji. (...) Teraz okazało się jak bardzo Naród Polski przywiązany jest do Kościoła i jaką siłą dla niego jest religia. (...) Ksiądz Prymas wracał z Komańczy nie sam, lecz odwoziły Go do Warszawy osoby urzędowe, dlatego nie wstąpił do nas. Przesłał tylko pismo tej treści: «Drogi Ojcze Gwardianie! Nie ode mnie zależy, że nie mogłem zatrzymać się w Sanoku i podziękować Ojcu za dobroć, za braterską pomoc i opiekę w moim bytowaniu w Komańczy. Jestem tak bardzo Ojcu wdzięczny i za pomoc in confesione i za światło: za tyle łask, których ciągle tyle doznawałem. Matka Boża Pocieszenia pomogła, bo spałem pod Jej opieką. Drogiego Ojca Gwardiana i Jego Współbraci błogosławię całym sercem in caritate fraterna + Stefan Kardynał Wyszyński, Prymas Polski, Komańcza. 28 października 1956»”.
Tyle Kronika Klasztoru Franciszkanów w Sanoku. Warto przytoczyć jeszcze jeden wpis kard. Wyszyńskiego, tym razem z Księgi Kultu Matki Bożej Pocieszenia w Sanoku. Przechowywany jest w niej obrazek Matki Bożej z błogosławieństwem Księdza Prymasa oraz znajduje się jego oryginalny wpis: „Dziękując gorąco za modlitwy zanoszone w mej intencji przed Obrazem Matki Bożej Pocieszenia przez OO. Franciszkanów sanockich, Duchowieństwo i Lud Wierny, z radością stwierdzam, że kilka dni po zawieszeniu Obrazu w moim pokoju otrzymałem wolność i wróciłem do pracy. Wydarzenie to niech przyczyni się do wzrostu czci i nabożeństwa do Matki Bożej Pocieszenia i Wszystkim Czcicielom Matki Bożej Pocieszenia i Jej Opiekunom z serca błogosławię. Warszawa, 27 listopada 1956, + Stefan Kardynał Wyszyński, Prymas Polski”.
Należy przypomnieć jeszcze jedno wydarzenie. Miało ono miejsce w rezydencji Księdza Kardynała przy ul. Miodowej w Warszawie. W październiku 1956 r., podobnie jak wcześniej w Komańczy, Ksiądz Kardynał zawiesił w swojej sypialni nad łóżkiem obraz Matki Bożej Pocieszenia. Nie rozstawał się z nim aż do śmierci. Matka, która na obrazie tuli swojego Syna, pomagała i pocieszała także tego, który Jej zawierzył swoje długie i niełatwe życie.
W połowie marca 1981 r. Ksiądz Prymas zaczął poważnie chorować, stwierdzono rozsiany proces nowotworowy jamy brzusznej. Na życzenie Księdza Prymasa pozostawiono go w rezydencji przy ul. Miodowej, gdzie stworzono warunki oddziału intensywnej opieki medycznej oraz zorganizowano stały dyżur lekarzy. Kard. Stefan Wyszyński zmarł 28 maja, w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego o godzinie 4.40. Tuż nad jego głową wisiał obraz, przy którym od 25 lat czuwała i prowadziła nieustanny „dyżur” Matka Boża Pocieszenia. To ona w Komańczy otworzyła mu drzwi do wolności, a w 1981 r. otworzyła bramy nieba.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata

[ TEMATY ]

nowenna

Chrystus Król

Adobe Stock

Nowenna przed uroczystością Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata.

O Królu pokoju, spraw pokój w sercu moim, wróć ciszę duchowi mojemu, abym mógł na każdym miejscu modlić się, wznosząc czyste ręce (św. Rafał Kalinowski).
CZYTAJ DALEJ

Św. Maksymilian Kolbe w serialu sławnego reżysera. Co mówi o dramacie sam autor?

2024-11-18 09:52

[ TEMATY ]

wywiad

św. Maksymilian Kolbe

święci

Martin Scorsese

David Shankbone, CC BY-SA 3.0 , via Wikimedia Common/Archiwum Ojców Franciszkanów w Niepokalanowie

Martin Scorsese, reżyser dramatu "Święci" i Św. Maksymilian Kolbę

Martin Scorsese, reżyser dramatu Święci i Św. Maksymilian Kolbę

W związku z zaplanowaną na 17 listopada na kanale Fox Nation premierą 8-odcinkowego dramatu filmowego „Święci”, jego reżyser Martin Scorsese udzielił wywiadu m.in. amerykańskiej agencji AP. Mówiąc o powstaniu obecnego dzieła podkreślił, że po „Ostatnim Byku” z 2016 (o skomplikowanym życiu boksera Jake’a LaMotta - mistrza świata wagi średniej w 1949), „naprawdę uważałem, że będzie to mój ostatni film”. Sądził wówczas, że z uwagi na filmy, które Bertolucci, Tavianis i inni nakręcili dla włoskiej telewizji RAI, a zwłaszcza z powodu filmów historycznych Roberto Rosselliniego, że przyszłością kina jest telewizja, a dokładniej ta zmieszana z kinem.

„Chciałem zbadać takie tematy, jak co to znaczy być świętym i skąd pochodzą takie postacie” - tłumaczył dalej 82-letni twórca. Zaznaczył, że gdy projekt realizacji tego tematu z włoską stacją rozpadł się, skierował swoje duchowe zainteresowania na filmy takie, jak "Ostatnie kuszenie Chrystusa", "Kundun" i "Milczenie". Teraz jednak, kilkadziesiąt lat później, serial „Święci” został wznowiony i ukończony, gdy reżyser dostał zielone światło od amerykańskiego kanału Fox Nation.
CZYTAJ DALEJ

O organach katedralnych na Wieczorze Tumskim

2024-11-18 17:00

Marzena Cyfert

Niezwykłą historię organów opowiedzą w dwugłosie ks. kan. Paweł Cembrowicz, proboszcz parafii katedralnej i prof. dr hab. Piotr Rojek z Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu. Podczas spotkania wystąpi chór Cantores Minores Wratislavienses.

Spotkanie zatytułowane „Organy katedry wrocławskiej – historia niezwykła” będzie miało miejsce 24 listopada w katedrze wrocławskiej. Rozpocznie się o godz. 19.30. Wstęp wolny.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję