Reklama

Bezrobotny nie znaczy bezsilny!

Niedziela częstochowska 43/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pomocna dłoń kościoła

Bezrobocie jest problemem na tyle poważnym, iż każda inicjatywa dążąca do zmniejszenia kręgu ludzi dotkniętych nieszczęśściem braku zajęcia warta jest zauważenia. Inicjatyw tych, wbrew pozorom, wcale nie jest tak dużo w skali kraju, ale od pewnego czasu głośne wydają się przedsięwzięcia, którym patronuje Kościół. Sam, jako instytucja, nowych miejsc pracy nie tworzy, ale pilotuje inicjatywy, które mają na celu „łagodzenie skutków bezrobocia” w szerokim znaczeniu tego słowa. Prym w tej dziedzinie wiedzie oczywiście Caritas, ale coraz częściej przy zwyczajnych parafiach powstają tzw. punkty pośredniczące w poszukiwaniu pracy. Także pasterze diecezji podejmują firmowane własnym nazwiskiem przedsięwzięcia. Przykładem jest choćby metropolia częstochowska, gdzie abp Stanisław Nowak utworzył w 2002 r. Arcybiskupi Komitet Wsparcia Bezrobotnych. Prowadzą go głównie bezrobotni wolontariusze, którymi opiekuje się kapłan ks. Henryk Kowalski. Swoje zadania, czyli statutowe cele działania, opisują następująco:

Gdy jesteś bez pracy

Reklama

„Jeżeli nie masz pracy, cierpi przez to wraz z Tobą cała rodzina. Jesteś załamany... Pamiętaj, że Bóg Cię kocha i zawsze jest z Tobą. Przyjdź do nas! Czekamy! Proponujemy Ci: aktywność i modlitwę. Przyjdź na Mszę św. w intencji bezrobotnych. Formuj swego ducha. Słuchaj nas w radiu „Fiat”. Czytaj o nas w tygodniku Niedziela”.
Spotykamy się w dopiero co wyremontowanym częstochowskim Klubie Komitetu. To miejsce miało do niedawna złą sławę w okolicy. Przez lata mieściła się tu knajpa o nienajlepszej renomie, zmora okolicznych rodzin. Teraz władze miasta odstąpiły lokal Komitetowi, wychodząc z słusznego założenia, że każda inicjatywa łagodząca bezrobocie w mieście to dobra inicjatywa. Rozmawiamy o spustoszeniach, jakie czyni brak pracy w rodzinach. O powolnym upadku porządnych ludzi, o depresjach, lękach, alkoholu, którym łagodzi się beznadzieję. Członkowie Komitetu nie mają pracy od kilku lat. Są wykształceni, w tzw. wieku produkcyjnym, mają w swoim fachu niebagatelne doświadczenie i przeszli już wszystkie etapy bezrobocia. Dlatego mogą skutecznie pomóc. Proponują wspólną modlitwę, wspólną Mszę św. - To nasza wyciągnięta dłoń - tłumaczą. - Czy pani wie, jak ważna jest myśl, że ktoś się za nas modli? To jakby mówił: zobacz, zależy mi na Tobie, na Twoim powodzeniu... Po Mszy św. ksiądz Henryk zaprasza na spotkanie, rozeznaje potrzeby, informuje, jak Komitet może pomóc. Niektórzy wychodzą rozczarowani, bo spodziewali się konkretnych ofert pracy, inni zostają, rozumiejąc ideę Komitetu - Trzeba ludzi wyrwać z marazmu, z depresji. Muszą ponownie uwierzyć w siebie - tłumaczą wolontariusze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kluby uaktywniania bezrobotnych

Reklama

„Zamiast rozpaczać i siedzieć w domu, aktywnie poszukaj pracy, kształć się, pokaż swoje umiejętności, korzystaj z porad, poznaj innych w podobnej sytuacji”.
W Częstochowie Komitet ma już swoje miejsce (róg Alei Pokoju i ul. Łukasińskiego). W Zawierciu i Radomsku funkcjonują na razie Biura Komitetu. Trzecie powstaje w Wieluniu. W Zawierciu dodatkowo działa też przyparafialna, komitetowa świetlica środowiskowa, w której dzieci z rodzin mniej zamożnych mają szansę dogonić prymusów. - Jak się chce, to można wiele zrobić - twierdzi założycielka świetlicy Grażyna Walczak, główny koordynator wolontariatu. - Świetlica organizuje zajęcia wyrównawcze z matematyki, fizyki, biologii, francuskiego, niemieckiego, informatyki, wiedzy o Unii Europejskiej. Prowadzą je nauczyciele-wolontariusze.
W Klubach jest szansa na prowadzenie porad medycznych, bo ludzie nie mają pieniędzy albo szans na dotarcie do specjalistów, oraz porad prawnych - głównie dla tych, którym np. grożą eksmsje. Przychodzący do klubu mogą też skorzystać z porad specjalisty od aktywnego poszukiwania pracy, napisać podanie o pracę, poznać zasady autoprezentacji, przeczytać gazety z ofertami pracy, zajrzeć na internetowe giełdy pracy, nauczyć się poruszania w gąszczu przepisów prawnych, itd. - Nie dajemy gotowych pomysłów, liczymy na ludzi, którzy tu przyjdą - wyznają wolontariusze.
Na przykład Andrzej Jankowski pięknie maluje, więc poprowadzi grupę plastyczną. Są już pierwsi chętni. - Każdy sposób jest dobry, żeby znów wrócić do gry, prawda? - stwierdza.

Wolontariat

„Staraj się służyć innym bezinteresownie. Sprawdź, że możesz być użyteczny. Zostań wolontariuszem. Bezrobocie to ogromny problem, lecz razem możemy być silniejsi w łagodzeniu jego skutków”.
Wolontariat to doskonały sposób na wyjście z czterech ścian, na odnalezienie sensu życia, uaktywnienie się. To jak wyzwanie rzucone losowi: nie dam się! Żeby zostać wolontariuszem, nie trzeba mieć pieniędzy, a jedynie dobre chęci. Wchodzi się wtedy w obieg ludzi aktywnych, nawiązuje kontakty. Wiele osób dzięki takiej postawie znajduje zatrudnienie, czasem w zupełnie zaskakujących sytuacjach. - Najgorsza rzecz, jaką może zrobić bezrobotny, to siedzieć w domu - mówią niemal chórem ludzie z Komitetu. Dzisiaj będą świętować, bo jeden z nich - Krzysztof - dostał pracę. Takie zdarzenie potwierdzaja sens i celowość ich ciężkich codziennych wysiłków. I daje nadzieję dla innych.

Arcybiskupi Komitet Wsparcia Bezrobotnych Archidiecezji Częstochowskiej prowadzi od 12 października rozdawanie artykułów spożywczych osobom bezrobotnym i ich rodzinom, samotnym matkom, rodzinom wielodzietnym i osobom żyjącym poniżej minimum socjalnego. Należy przynieść ze sobą dowód osobisty. Jest to konieczny warunek otrzymania żywności. Punkty wydawania na terenie archidiecezji częstochowskiej znajdują się w:
Jaworzniku w parafii pw. Miłosierdzia Bożego - czynny od poniedziałku do piątku, w godz. 17.30-18.30,
Radomsku w parafii pw. św. Jadwigi Królowej - czynny we wtorki i piątki, w godz. 15.00-16.00,
Wieluniu w parafii pw. Nawiedzenia Najświetszej Maryi Panny - czynny w soboty, w godz. 8.00-9.00,
Zawierciu w parafii pw. Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa - czynny we wtorki i czwartki, w godz. 15.00-16.00,
Częstochowie:
w parafii pw. Świętych Andrzeja Świerada i Benedykta Pustelników - czynny w poniedziałki, w godz. 12.00-13.00,
w parafii pw. św. Józefa Rzemieślnika - czynny w piątki w godz. 15.00-16.00 (od 22 października).

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dzisiejsza Ewangelia opisuje nam drogę do życia wiecznego

2025-05-12 10:31

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

James Tissot/pl.wikipedia.org

Rozważania do Ewangelii J 17, 1-11a.

Wtorek, 3 czerwca. Wspomnienie świętych męczenników Karola Lwangi i Towarzyszy
CZYTAJ DALEJ

Rocznica historycznej homilii św. Jana Pawła II: Niech zstąpi Duch Twój!

2025-06-02 21:37

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Archiwum IPN

2 czerwca 1979 r. rozpoczęła się I Pielgrzymka Jana Pawła II do Ojczyzny, której towarzyszyło hasło: „Gaude Mater Polonia” i która odbywała się w roku 900. rocznicy męczeńskiej śmierci św. Stanisława Biskupa i Męczennika. 46 lat temu na ówczesnym Placu Zwycięstwa w Warszawie, Papież wygłosił historyczną homilię, w której przypomniał, że losów człowieka ani dziejów Polski nie można zrozumieć bez Chrystusa i w której przyzywał nad Polską przemieniającej mocy Ducha Świętego.

Msza święta, której Jan Paweł II przewodniczył na Placu Zwycięstwa (dzisiejszym Placu Piłsudskiego) w Warszawie – pierwsze duże spotkanie z wiernymi podczas dziewięciodniowej wizyty – zgromadziła ponad półmilionową rzeszę wiernych. Wprawdzie władze komunistyczne informowały jedynie o 170 tysiącach zebranych, a realizatorom transmisji nakazano filmowanie tzw. „bliskich planów”, w których nie byłoby widać morza głów, sięgającego w głąb Ogrodu Saskiego i zajmującego pobliske ulice, prowadzące ku warszawskiej Starówce, jednak w pamięci zarówno jej uczestników, jak i dziennikarzy, którzy relacjonowali tę Eucharystię, zapisała się ona, jako przełomowe doświadczenie wolności i komunii dla polskiego społeczeństwa.
CZYTAJ DALEJ

Mama bł. Carla Acutisa do młodych: nie bądźcie marionetkami Tiktoka

2025-06-03 10:45

[ TEMATY ]

bł. Carlo Acutis

TikTok

mama

Vatican News

Każda mijająca minuta, jak mawiał Carlo, to minuta mniej, którą mamy na uświęcenie się - mówi Antonia Acutis. Mama błogosławionego Carla Acutisa w rozmowie z National Catholic Register mówi o duchowym dziedzictwie swojego syna, który mimo młodego wieku stał się światłem dla rówieśników i prorokiem ery cyfrowej.

„Carlo był dziełem Boga - w tym sensie, że przez niego Pan wzywa wielu młodych ludzi” - powiedziała Antonia Acutis. Jak podkreśliła, ważne jest to, by młodzi ludzie zrozumieli, że są wezwani do świętości. Mama błogosławionego nastolatka, zwanego „świętym od Internetu”, zaznaczyła, że Carlo, w swej codzienności i prostocie, potrafił zmienić życie w coś nadzwyczajnego. „Gdy Chrystus jest w centrum, wszystko staje się nadzwyczajne. Życie zostaje przemienione” - tłumaczyła Antonia Acutis.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję