Reklama

Anioł Pański

Franciszek: chrześcijanin nie może być prorokiem nieszczęścia

Radość, modlitwa i wdzięczność to trzy postawy, które przygotowują nas do przeżywania Bożego Narodzenia w sposób autentyczny - powiedział papież Franciszek w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański”, którą odmówił z wiernymi zgromadzonymi na placu św. Piotra w Watykanie. Tradycyjnie pobłogosławił też figurki Dzieciątka Jezus do bożonarodzeniowych szopek, przyniesione przez dzieci.

[ TEMATY ]

Franciszek

Anioł Pański

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Publikujemy polskie tłumaczenie papieskiego rozważania:

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W minione niedziele liturgia podkreślała, co znaczy zająć postawę czujności i co konkretnie pociąga za sobą przygotowywanie drogi Panu. W tę trzecią niedzielę Adwentu, nazywaną „niedzielą radości”, liturgia zaprasza nas do zrozumienia ducha, z którym to wszystko zachodzi, to jest właśnie radości. Święty Paweł zachęca nas, abyśmy przygotowali się na przyjście Pana, podejmując trzy postawy: nieustanną radość, wytrwałą modlitwę i stałe dziękczynienie.

Reklama

Pierwszą postawą jest nieustanna radość: „Zawsze się radujcie” (1 Tes 5,16) - napomina Apostoł. Oznacza to, że zawsze mamy trwać w radości, nawet jeśli sprawy nie biegną tak, jakbyśmy tego chcieli. Niepokoje, trudności i cierpienia przenikają życie każdego z nas i wiele razy otaczająca nas rzeczywistość wydaje się nieprzyjazna i jałowa, podobnie jak pustynia, na której rozbrzmiewał głos Jana Chrzciciela, jak to przypomina dzisiejsza Ewangelia (por. J 1, 23). Ale właśnie słowa Jana Chrzciciela ukazują, że nasza radość opiera się na pewności, że ta pustynia jest zamieszkana: „Pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie” (w. 26). Chodzi o Jezusa, posłanego przez Ojca, który przychodzi, jak to podkreśla Izajasz, „by głosić dobrą nowinę ubogim, by opatrywać rany serc złamanych, by zapowiadać wyzwolenie jeńcom i więźniom swobodę; aby obwieszczać rok łaski u Pana” (61,1-2). Te słowa, z którymi Jezus utożsami się w mowie w synagodze w Nazarecie (por. Łk 4, 16-19) wyjaśniają, że Jego misja w świecie polega na wyzwoleniu z grzechu i ze zniewolenia osobistego i społecznego, jakie wytwarza grzech. Przyszedł na ziemię, aby dać ponownie ludziom godność i wolność dzieci Bożych, które tylko On może przekazać.

Radość, charakteryzująca oczekiwanie na Mesjasza, opiera się na wytrwałej modlitwie. To druga postawia: „Nieustannie się módlcie” (1 Tes 5,17), mówi Paweł. Poprzez modlitwę możemy wejść w trwałą relację z Bogiem, który jest źródłem prawdziwej radości. Radość chrześcijanina pochodzi z wiary i spotkania z Jezusem Chrystusem, motywem naszego szczęścia. Im bardziej jesteśmy zakorzenieni w Chrystusie, tym bardziej znajdujemy wewnętrzną pogodę ducha, nawet pośród codziennych przeciwności. Z tego powodu chrześcijanin, spotkawszy Jezusa nie może być prorokiem nieszczęścia, ale świadkiem i zwiastunem radości. Radości, którą trzeba dzielić się z innymi; radości zaraźliwej, która sprawia, że pielgrzymka życiowa staje się mniej męcząca.

Trzecią postawą wskazaną przez św. Pawła jest nieustanne dziękczynienie, to znaczy wdzięczna miłość wobec Boga. On jest bowiem bardzo szczodry wobec nas, a my jesteśmy wezwani do uznawania zawsze Jego dobrodziejstw, Jego miłości miłosiernej, Jego cierpliwości i dobroci, żyjąc w ten sposób w nieustannym dziękczynieniu.

Reklama

Radość, modlitwa i wdzięczność to trzy postawy, które przygotowują nas do przeżywania Bożego Narodzenia w sposób autentyczny. Na tym ostatnim etapie okresu Adwentu, powierzamy się matczynemu wstawiennictwu Maryi Panny. Ona jest „przyczyną naszej radości”, nie tylko dlatego, że porodziła Jezusa, ale i dlatego, że nieustannie odsyła nas do Niego.

[po modlitwie:] Drodzy bracia i siostry! Serdecznie przyłączam się do apelu biskupów Nigerii o uwolnienie sześciu sióstr Eucharystycznego Serca Chrystusa, porwanych około miesiąca temu z ich klasztoru w Iguoriakhi. Modlę się za nie wytrwale i za wszystkich innych, którzy znajdują się w tej bolesnej sytuacji: oby mogły wreszcie powrócić do swoich domów na Boże Narodzenie.

Pozdrawiam was wszystkich, rodziny, grupy parafialne i stowarzyszenia, które przybyły z Rzymu, Włoch i wielu części świata. W szczególności pozdrawiam grupę "Lobitos" z Portugalii i grupę pielgrzymów boliwijskich. Pozdrawiam wiernych z Salamanki i Pernumii (Padwa).

A teraz serdecznie pozdrawiam dzieci, które przybyły po błogosławieństwo Bambinelli [figurek Dzieciątka Jezus], zorganizowane przez Rzymskie Centrum Oratoriów. Drogie dzieci, dziękuję wam za waszą radosną obecność i życzę wam dobrego Bożego Narodzenia! Kiedy będziecie modliły się w domu, przed żłóbkiem z waszą rodziną, dajcie się pociągnąć czułości Dzieciątka Jezus, zrodzonego jako ubogie i kruche pośród nas, aby nas obdarzyć swoją miłością. To są prawdziwe Święta Bożego Narodzenia. Jeśli usuniemy Jezusa, co pozostanie z Bożego Narodzenia? Puste święto.

Dlatego życzę wszystkim dobrej niedzieli i dobrego przygotowania na Narodziny Jezusa. Proszę was, nie zapomnijcie modlić się za mnie. Smacznego obiadu i do zobaczenia.

2017-12-17 12:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: Duch Święty sprawia, że okazujemy miłość nie tylko słowami, ale także czynami

[ TEMATY ]

Franciszek

Anioł Pański

Grzegorz Gałązka

O znaczeniu Ducha Świętego w życiu Kościoła i każdego z chrześcijan mówił dziś papież przed ostatnią w bieżącym roku modlitwą Regina Coeli.

Franciszek zaznaczył, że Duch Święty jest pierwszym i głównym dar, jaki dla nas wyjednał Jezus poprzez swoje zmartwychwstanie i wniebowstąpienie. Komentując słowa Ewangelii: „Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze”(J 14,15-16), papież wskazał, że miłość do człowieka, a także do Pana, okazujemy nie słowami, ale czynami; i także „przestrzeganie przykazań” należy rozumieć w sensie egzystencjalnym, tak aby całe życie było w nie zaangażowane. „Bycie chrześcijaninem nie oznacza bowiem przede wszystkim przynależności do pewnej kultury lub posłuszeństwa pewnej doktrynie, ale raczej powiązanie swojego życia, we wszystkich jego aspektach, z osobą Jezusa, a przez Niego z Ojcem” – stwierdził Ojciec Święty. Dodał, że właśnie dzięki Duchowi Świętemu wszyscy możemy żyć życiem samego Jezusa. Duch bowiem uczy nas tak miłować jak miłuje Bóg.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Jezusa - nauczycielką wiernych wszystkich czasów

François Gerard PD

Święta Teresa od Jezusa, dziewica i doktor Kościoła

Święta Teresa od Jezusa, dziewica i doktor Kościoła

Drodzy bracia i siostry,
W toku katechez, które pragnąłem poświęcić Ojcom Kościoła oraz wielkim postaciom teologów i kobietom średniowiecza, chciałbym także zatrzymać się nad niektórymi świętymi kobietami i mężczyznami, którzy zostali ogłoszeni doktorami Kościoła ze względu na swe wybitne nauczanie. I dziś chcę rozpocząć krótką serię spotkań, aby dopełnić przedstawianie doktorów Kościoła.

Rozpoczynam od świętej, która stanowi jeden ze szczytów duchowości chrześcijańskiej wszystkich czasów - Teresy od Jezusa. Urodziła się w Avili, w Hiszpanii, w 1515 r. jako Teresa de Ahumada. W swej autobiografii ona sama podaje kilka szczegółów ze swego dzieciństwa: narodziny z „rodziców cnotliwych i bogobojnych”, w licznej rodzinie, w której miała dziewięciu braci i trzy siostry. Jeszcze jako dziecko, mając niespełna 9 lat, lubiła czytać żywoty niektórych męczenników, które wzbudziły w niej pragnienie męczeństwa do tego stopnia, że zaimprowizowała krótką ucieczkę z domu, aby umrzeć jako męczennica i pójść do Nieba (por. „Księga życia” 1,4); „Chcę widzieć Boga” - mówiła jako mała dziewczynka rodzicom. Kilka lat później Teresa opowie o swych lekturach z czasów dzieciństwa i potwierdzi, że odkryła prawdę, którą streszcza w dwóch podstawowych zasadach: z jednej strony „fakt, że wszystko, co należy do tego świata, przemija” i z drugiej strony, że tylko Bóg jest „zawsze, zawsze, zawsze” - temat, który powraca w najsłynniejszym wierszu: „Nie trwóż się, nie drżyj. Wśród życia dróg, Tu wszystko mija, Trwa tylko Bóg. Cierpliwość przetrwa dni ziemskich znój, Kto Boga posiadł, Ma szczęścia zdrój: Bóg sam wystarcza”. Osierocona przez matkę, gdy miała 12 lat, poprosiła Najświętszą Maryję Pannę, aby została jej matką (por. „Księga...” 1, 7).
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Kardynał Parolin: do Auschwitz jeździ się po to, by pamiętać o tragedii narodu Izraela

Watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin oświadczył w środę, że na teren niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady Auschwitz jeździ się po to, by pamiętać o tragedii, jaka spotkała naród Izraela. Tak odniósł się do słów włoskiej minister Eugenii Roccelli, która mówiła o „wycieczkach do Auschwitz”.

Oburzenie ocalałych z Holokaustu, a także polityków włoskiej centrolewicowej opozycji, protesty i żądania dymisji wywołała niedzielna wypowiedź ministry do spraw rodziny i równych szans Roccelli, która oświadczyła, że „wycieczki” młodzieży szkolnej do Auschwitz służyły temu, by powtarzać, że antysemityzm był tylko kwestią faszystowską i sugerowała ich polityczne motywacje.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję