Gdy w trakcie drogi czujemy zmęczenie lub duszność, należy wziąć kilkanaście głębokich oddechów. Odczuwana duszność jest najczęściej wynikiem zalegania powietrza w płucach.
Żeby w sposób maksymalny odciążyć narażony przy długich marszach układ ruchowy, należy przybrać odpowiednią postawę: głowę podnieść wysoko, ściągnąć łopatki oraz wciągnąć brzuch.
Woda jest niezbędna do życia i dlatego poszukujemy jej wszędzie, także na Marsie. Niezmiernie ważne jest uzupełnianie płynów podczas wysiłku. Uwaga! Nie chodzi jednak o wypijanie na raz dwóch litrów
czy spożywanie większych ilości tylko na postojach. Butelkę z wodą - najlepiej niegazowaną mineralną - trzeba mieć przy sobie i spożywać po kilka łyków co jakiś czas.
Żeby się nie pocić, należy zjeść przed wymarszem połowę łyżeczki soli (Brrr!). Jeśli zaś chodzi o ubytek soli mineralnych, sprawę powinny załatwić dwa pomidory dziennie. Dają potas, który jest niezbędny
dla właściwej pracy serca.
Na postojach należy przeprowadzać choćby minimalną odnowę biologiczną. Położyć się z nogami wyżej głowy i przeprowadzać ćwiczenia krążeniowe (instrukcje na fot.), które odciążają krążenie żylne.
Sen jest naturalnym sposobem odnowy biologicznej. Może być wykorzystany lepiej lub gorzej. Najistotniejsze jest właśnie ułożenie ciała podczas snu (patrz fot. obok). Największą zaletą demonstrowanej
pozycji jest to, że odciąża kręgosłup.
Przed odparzeniami uchronią bawełniane skarpety i wygodne, sprawdzone (absolutnie nie nowe) buty.
Pomóż w rozwoju naszego portalu