„Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie. A wy podobni do ludzi, oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci; aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze” (Łk 12, 36).
„Słowa te odnoszą się do wszystkich chrześcijan, więc i do ciebie także. Niech będą biodra twoje przepasane, to jest, ćwicz się w umartwieniu ciała i zmysłów, zarazem trzymaj pochodnię gorejącą
w rękach, to jest, miej wiarę jasną i miłość doskonałą w duszy; a tak oczekuj przyjścia Pana twego. Tym Panem jest Jezus Chrystus, On odszedł z tego świata na gody wiekuiste, czyli na zaślubiny z Kościołem
tryumfującym, wojującym i cierpiącym; ale przyjdzie kiedyś z majestatem wielkim sądzić żywych i umarłych, do każdego zaś człowieka przychodzi z osobna, kiedy go sądzi zaraz po śmierci. (...)
Rozważ dalej słowa Zbawiciela: «Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę powiadam wam: przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc będzie im
usługiwał» (Łk 12, 37). [Szczęśliwym jest chrześcijanin, który] przez całe życie gotuje się na przyjście Pana i Sędziego swego, stąd modli się i umartwia, i czuwa, i pracuje, i strzeże swej
pochodni, czyli łaski poświęcającej; bo za to Pan przypuszcza go za życia tak często do Uczty Eucharystycznej, a po śmierci bierze na biesiadę wiekuistą, gdzie On sam będzie «manną skrytą»
i «zapłatą bardzo wielką».
Cóż masz tedy czynić? Przede wszystkim nie trać nigdy «szaty godowej», szaty łaski poświęcającej, a stąd strzeż się grzechu ciężkiego stokroć więcej niż śmierci.
Służ Panu wiernie, pracuj ochotnie i zbieraj skrzętnie zasługi, bo czas życia jest krótki, a tak chyży, jak orzeł lecący w powietrzu, albo jak strzała puszczona z łuku. Chwila po chwili szybko przemija
i zaraz wpada do ogromnego morza wieczności, lecz najpierw staje przed Panem wszech czasów, aby ci wyjednać nagrodę lub karę, i to na całą wieczność. Czas życia jest drogi; jest on pożyczką Bożą, za którą
masz kupić sobie niebo, jest on przędzą Bożą, z której masz wyrobić sobie tkaninę wieczności; a więc nie chciej lekceważyć ani jednej niteczki - ani jednej chwili, bo «skąpstwo co do czasu
jest dozwolone» (św. Franciszek Salezy).
Pamiętaj przy tym na śmierć (...), bo Pan przychodzi nieraz niespodzianie, a Jego woźny, to jest, śmierć, podobnym jest do złodzieja, który skrada się niepostrzeżenie, kiedy ludzie w głębokim śnie
są pogrążeni. Czuwajże ciągle, jak czuwa gospodarz, który nieraz zagrodę swoją nawet w nocy obchodzi; a gdy Pan zapuka przez chorobę czy przez starość, gotuj się na przyjście Jego. Czy myślisz o swojej
śmierci i byłbyś gotowym w tej chwili iść na sąd Boży?”.
(Św. Józef Sebastian Pelczar, Rozmyślania o życiu Pana naszego Jezusa dla zakonnic, Kraków 1918, s. 461-462)
Pomóż w rozwoju naszego portalu