Jak zapewnia odbierający ślubowania kanonik guadelupiańskiej bazyliki, ks. Raymundo Maya Paz, praktyka ta nie ma charakteru magicznego, ale rzeczywiście wynika z chrześcijańskiej wiary, gdy człowiek uzależniony przeżywa ból swoich bliskich, własną bezradność i pragnienie życiowej przemiany. Dlatego w wielu przypadkach ślubującemu towarzyszą rodzina i przyjaciele, by go wesprzeć modlitwą, wyznać własne grzechy, niekiedy powrócić do Boga po latach religijnych zaniedbań.
„Ślubowanie jest modlitwą, ukierunkowaniem i motywacją pod względem ludzkim i duchowym – wyjaśnia ks. Maya. – Ślubuje się na taki okres czasu, jaki ślubujący uzna za stosowne, by mógł swego słowa dotrzymać. Tym bardziej, że z zasady nie dajemy dyspens” – dodaje kapelan uzależnionych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ślubowania dotyczą nie tylko powstrzymania się od alkoholu, nikotyny czy narkotyków, ale także od innych uzależnień: do specjalnej kaplicy w starej bazylice guadelupiańskiej przychodzą ludzie chcący uwolnić się od hazardu, nałogowego korzystania z internetu, pornografii, a nawet notorycznego kłamania.
„Gdy istnieje obawa recydywy, mamy specjalną grupę wsparcia, która spotyka się w weekendy pod przewodnictwem kapłana, by ludzie ci mogli umocnić się w swojej decyzji i wypełnić ślubowanie” – mówi kapelan zajmujący się uzależnionymi w narodowym sanktuarium Meksyku.